w *wsxrzygnąc, których ośrod-pośrednictwu cechy te należy isać- Nie przesądza bowiem Drawy kilka analogii z dziełami saskimi: Piotra Breuera i ośrodka fryburskiego, gdyż przenikanie problemu dla przyszłych badań i ewentualnych dyskusji, które winny przynieść dalsze sformułowania i wskazać ostateczne wnioski.
JÓZEF TOMASZ FRAZIK
Streszczenie referatu wygłoszonego na zebraniu naukowym Oddziału Wrocławskiego w dniu 20.III.1961 r.)
1. Poglądy uczonych na rolę żebra w sklepieniach gotyckich można ująć w trzy grupy.
Grupa pierwsza interpretuje żebro głównie jako element konstrukcyjny. Najwybitniejsi przedstawiciele to Viollet-le-Duc i jego najbliżsi następcy, a z młodszych Masson
Grupa druga widzi w żebrach jedynie wartości czysto estetyczne, względnie plastyczne. Do niej należy większość badaczy z 1. poł. XX w. I tak z ważniejszych: Ham-kn interpretuje żebro jako wyraz logiki estetyki. Bliski mu jest Glinian. Dla Saboureta są one niepotrzebnym obciążeniem sklepienia, a ich rola polega wyłącznie na wzmacnianiu linii dominalnyćh; nazywa je „dekoracyjną strukturą”. Schneider uważa je za wytwór fantazji artysty, naśladowane mogły stać się z kolei obowiązującym komponentem. Nieprzejednanym przed wnikiem interpretacji konstrukcyjnej jest Abraham. Według niego żebra spełniają tylko funkcję estetyczną, funkcję tworzenia swoistej „iluzji struktury” i są przejawem precyzyjnej, jednolitej roboty kamieniarskiej. Wreszde Rave głosi: wszystkie żebra są wyłącznie dekoracyjne. Jasne jest, że u podstaw tych poglądów leżą doktryny wielkich metodologów historii sztuki owych czasów, takich jak: Dvorak, Riegl, Wólfflin i inni.
Grupa trzecia, umiarkowana, wybrała „złoty środek”. Reprezentują ją: Aubert, FodBon i Franki. Focillon ujmuje problem najszerzej; żebro posiada według niego wartość konstrukcyjną, strukturalną i optyczną; 'powinno się rozpatrywać je pod każdym aspektem. Należy nie tylko do historii konstrukcji, formy, ale też do historii idei. Dla Frankla jest dziełem zależnym od techniki, statyki i kompozycji, a jako element dzielący pozostaje w zgodzie z duchem czasu, ponieważ symbolizuje jedność fragmentarycznych części. (Szerzej na ten temat wraz z przypisami w artykule autora w „Czasopiśmie Technicznym”, Kraków 1961, w druku).
417