czonych przede wszystkim na aklasyczny efekt zaskoczenia. Ponadto poza regularnym akcentowaniem w całym układzie osi wzdłużnej, do czego służyły — mimo mniej lub więcej podwyższonych głównych zworników — żebra przewodnie, od końca XIII wieku istniały skłonności do tworzenia we wnętrzach form zamkniętych. W przypadku przezbiteriów pojawiały się one zazwyczaj tylko od wschodu, np. w kaplicy zamkowej w Lochstedt, w kościele Św. Jakuba w Toruniu.
Nie brak jednak zamknięć dwustronnych (np. prezbiterium katedry w Chełmży), które dość często obowiązują w reprezentacyjnych salach zebrań z obu krótszych stron; np. w kapitularzach Pelplina, Radzynia, Malborka, tamże w wielkim refektarzu, w Lidzbarku w kaplicy, wielkim refektarzu i w pomieszczeniu w skrzydle zach., a także w ratuszu toruńskim. Odnotować trzeba również układy centralne, np. w Nowem, Taplewie, Lochstedt i małym refektarzu w Lidzbarku.
Wiek XV przyniósł szereg istotnych zmian. Oprócz powszechnych tendencji do wznoszenia tradycyjnych, XIV-wiecznych sklepień gwiaździstych czteroramiennych typu tierceron, sześcio-ramiennych, konstruowanych na kanwie sklepienia krzyżowego z żebrem przewodnim oraz ośmioramiennych, na kanwie sklepienia krzyżowego 1 żebrem przewodnim i poprzecznym (w Gdańsku kościoły: Św. Elżbiety, Św. Jana, Św. Mikołaja, Św. Katarzyny, Św. Piotra i Pawła) oprócz coraz częstszego eliminowania z siatki strukturalnej nie tylko żeber przewodnich, ale i krzyżowych, pod koniec pierwszej ćwierci XV stulecia pojawiły się skłonności do wpisywania w tradycyjne, czterora-mienne układy gwiaździste żeber pośrednich, tworzących w sumie rysunek pokaźnego krzyża, swymi ramionami równoległego do obu żeber grzbietowych. Ramiona krzyża z reguły ograniczone są zewnętrznymi żebrami trójpromieni (m. in. w Dworze Artusa w Gdańsku, 1476—1481) (ryc. 3 K), a ponadto dość często, głównie te we wcześniejszych obiektach, przedłużone są o trójkątne szczyciki umieszczone tylko na jednej lub na obu osiach i dotykające obwodu sklepienia. Najstarszym egzemplarzem reprezentującym ostatni wariant wydaje się przekrycie skrzyżowania katedry z Chełmży, wykonane w czasie odbudowy po roku 1422 (ryc. 3 C). Po połowie stulecia w niektórych przypadkach rysunek ramion wpisanego dodatkowo krzyża przybrał wygląd orderu maltańskiego (Dwór Artusa w Gdańsku) nawet z ad-dycją trójkątnych szczycików, jak w transepcie kościoła Św. Jana w Gdańsku (1463—1465) (ryc. 3 H) i w nawie głównej kościoła Św. Jana w Toruniu (1468—1473) (ryc. 3 I). Owe dwa ostatnie
przykłady można interpretować jako przęsło sklepienia gwiaździstego czteroramiennego typu „Amiens” z nałożonym przęsłem sklepienia gwiaździstego ośmioramiennego, zbudowanego zgodnie z zasadą „rozszczepiania” trójpromaenia.
W tym czasie doszło także do wpisywania jedynie niektórych z żeber owego krzyża, np. górnych odcinków żeber przekątniowych nagle urwanych i rozdwajających się (nawa główna kościoła paraf, w Grudziądzu — ryc. 3 Ł).
Pod koniec stulecia i na początku XVI wieku pojawiły się układy gwiaździsto-sieciowe z centralnie umieszczoną gwiazdą w przęśle, niekiedy proste, innym razem pozornie bardzo skomplikowane; przy wnikliwej analizie z czytelnymi również żebrami krzyżowymi i przynajmniej z reliktami trójpromieni klasycznego, czteroramiennego sklepienia gwiaździstego (ryc. 3 S).
Osobną grupę tworzą w XV wieku nieliczne sklepienia komponowane z przęseł trójkątnych. Zachowały się one, czasem w nowych wersjach, w południowej nawie bocznej Katedry w Chełmży po r. 1422), w kaplicach bocznych w kościołach Św. Jana i Św. Jakuba w Toruniu. Na omawianym terenie brak jest paralelnyeh sklepień parlerow-skich typu mostowego i katedralnego.
Tak więc przez cały wiek XV i na początku XVI zarówno w Gdańsku jak i w jego regionie artystycznym obserwować można duży tradycjonalizm form sklepiennych; proces zmian, który zaczął przybierać na sile około połowy XV stulecia, polegał na odchodzeniu od klasycznych układów sklepień gwiaździstych bądź to drogą wpisywania w przęsła gwiaździste form nie zawsze jasnych, często zaciemniających stare układy, rozdrabniających wysklepki, bądź to eliminowania niektórych żeber zarówno kanwy jak i osnowy. Ponadto koło żebra przewodniego pojawiły się po połowie XV w. szczyciki, a później także i drobne, ukośne żeberka wiążące, zakładane na osi wzdłużnej wnętrza (nawa główna kościoła paraf, w Nowym Mieście Lubawskim po r. 1460, nawa główna kościoła Cystersów w Pelplinie przed r. 1427) (ryc. 3 M—O). Wszystko to bez względu na coraz bardziej kopulaste lub żaglaste teraz kształtowanie samej łupiny przęseł sklepiennych, a także i wysklepek — pomijając sprawy techniczne — miało na celu jak najdalej idącą, choć zazwyczaj nieudaną integrację całego sklepienia. Proces ten odbywał się wówczas nie tyle w zamkach, co w dużych ośrodkach miejskich. Niewątpliwie największe sukcesy w zakresie owych skomplikowanych układów gwiaździsto-sieciowych o rozdrobnionych wysklepkach osiągnęły zespoły — przede wszystkim zespół Henryka Hetzela — pracujące
138