XLIV OSOBLIWOŚCI KOMPOZYCJI
rę w szczerość jej zachowań. W innych miejscach utworu teatralne skojarzenia mają jednak sens, który wydaje się bliski barokowym konceptom życia jako teatru (podobnie jak życia--snu). Pafnucy mówi na przykład na widok nadciągającej czerni:
[...] ze srebrnego jeziorka Zrobi się teatrum nowe,
Na którem śmierć jak aktorka Swe tragiedie purpurowe Będzie odgrywać w ciemności (a. ID, w. 211-215)
Skojarzenie z tradycją baroku zdaje się tym oczywistsze, bo dramaty Słowackiego z 1843 r. określa się jako „caldero-nowskie", w duchu teatru Calderona, czyli baroku, pisane.
Barokowe odniesienia funkcjonują w obrębie mistycznej poetyki grozy. Zarżnięte dzieciątka Sawa tak widzi, jakby na „teatrze l Zakrwawionym, czyniły horory...” (a. II, w. 128-129).
Czy powtarzające się napomykania o teatralności, o „teatru kurtynie”, nie rozbijają nadmiernie scenicznej iluzji, nie osłabiają napięcia? Pytanie takie wobec dzieła Słowackiego wydaje się bezprzedmiotowe. Można przypomnieć jego „prywatną” teatralizację świata - wrażenia z podróży do Genewy:
W dolinie między sosnami stoją opuszczone szalety - domki, w których latem pasterze mieszkają. Na końcu doliny widać wielką bramę - to jest góry z dwóch stron spływają i kończą wąwóz - a w tym ujściu doliny kawał mgły wisiał do ziemi jak srebrna kurtyna'5.
55 List do matki z 30 grudnia 1832,5 stycznia 1833, Korespondencja, t. I,s. 165.
Jak przekazać matce piękno po raz pierwszy widzianego szwajcarskiego pejzażu*? Przez odwołanie do wrażeń jak z teatru, lepiej oddadzą zachwyt poety, niż prosty opis natury.
Optyka sceny w szczególny sposób mogła zatem przybliżać do prawdy, do istoty zjawiska. I gdy Regimentarz mówi: „Że ta ziemia cała gajem / Zielonym, gwiazdą i rajem; / Gdzie za teatru kurtyną/ Ludzie lepsi za kraj giną” (a. III, w. 60-63), to rozumiemy, że podział na przed i za „teatru kurtyną" znaczy tyle mniej więcej, ile różnica między codziennością a tajemnicą Tu normalne życie, tam samorealizacja ducha, idzie się i ginie. Teatr w tej poetyce inaczej, może mocniej, przemawia do wyobraźni niż realność, bardziej jest ekspresyjny. Toteż i Sawa mówi o tragicznej scenie cmentarnej, że „Teatr mój lojówkązłoty/Na srebrnej kurhanów darni / Odkryłem, Mości Panowie. / l na ciemnych mogił głowie / Zjawiłem” (a. IV, w. 184—188). Realność zobaczył jak teatr, coś przy tym odkrył.
Świat jest teatrem — ale Słowacki z kształtów przedstawienia odczytuje prawa ducha. Przyrównanie zaś do teatru nie burzy iluzji, a nawet uwzniośla; autentyzm ulotnych chwil życia przetrwa w sztuce. Teatralizacja, pobudzając wyobraźnię, przybliża ku prawdom głębszym, duchowym.
m. DRAMAT WYOBRAŹNI
Teatr a interpretacja tekstu. Prace historyków literatury przez długie lata raczej odwodziły niż zachęcały do czytania Snu srebrnego Salomei, nieliczne polemiki o ocenę dramatu