V. APEL DO PREZYDENTA
\yiW
I
/ 7 lutego, środa, wieczorem
W dzisiejszym „Dzienniku Polskim” ukazał się artykuł, zakortczoo następującym wnioskiem: „Polityka dotychczasowa rządu polskiego Wf, hec Rosji dała rezultaty pozytywne, wszystkim dobrze znane, a żadnyci szkód nie wyrządziła. Kontynuowanie tej polityki zatem w atmosfera spokoju i opanowania, a nie w atmosferze histerii i megalomanii, jej podyktowane polską racją stanu”.
Nie wiadomo, czy śmiać się z autorów tych wypocin czy też plakat Wszystkim dobrze znane, pozytywne rezultaty! Układ lipcowy oznacz przecież nowy rozbiór Polski i wydaje miliony Polaków i nie-Polakó* $z /. ziem wschodnich na pastwę totalnego i obcego tym milionom systemu j^,
Czy rząd Sikorskiego świadomie prowokuje społeczeństwo emigra pc cyjne? ns
sz
18 lutego, czwartek, 10.00 rano z
Jestem w domu. Wczoraj na komisji niemieckiej ambasador Lipski ni zdawał sprawozdanie ze swego pobytu w Stanach Zjednoczonych, gdzie wj towarzyszył Sikorskiemu. Wynudziłem się. Wszystko ostrożne, okrągłe hi utrzymane w urzędowo-optymistycznym tonie. Nie chciałem „uzupełniać” sprawozdania Lipskiego, bo nie mogę wsypywać moich infornw- P torów. Słuchając sprawozdania, bawiłem się przez cały czas myślą, cob' było, gdybym powiedział prawdę. Wyobrażam sobie miny wszystkich obecnych, milczenie, bełkoty i - zamknięcie dyskusji na wniosek spiv , c łat za Wlnłewicza. Ratowałby z głupiej sytuacji Lipskiego, z którym # w stałym i przyjaznym kontakcie. c
Sympatyczny płk Kijak, niezrażony upadkiem Charkowa, pocie#-1 nas, że Niemcy jeszcze pokażą zęby.
10