dobieństwa / Anglikami! Anglicy muszą to oclcz.u rze niemieckie i sowieckie. Ale na zewnątrz wcale ciwnie. Gorące oklaski na cześć Stalina. Są także oklaski Przede mną siedział młodzian o rysach semickich, który nie bił C walił histerycznie w dłonie na widok sowieckiego dyktatora.
Zdaje mi się, że permanentne ofensywy powietrzne na Niemcy t Francję zapowiadają zbliżanie się drugiego frontu w Europie. Wisi jakby w powietrzu tegorocznej wiosny, która — jak obliczają - zjawia.
0 całe 23 dni wcześniej, niż ma to zwyczaj czynić w Anglii. Lecz n w tym powietrzu również wielki nasz dramat. Jaki? Na razie jeden: $ mie wschodnie. Ogarnia nas depresja, gdy wracamy do tego tem*
1 szczerze o nim między sobą mówimy.
Co naprawdę myśli o tym nasz premier i wódz naczelny? Jest to pn cięż człowiek inteligentny i zdolny. Opowiadał mi w Lizbonie Miedą ski, że Piłsudski wysoko cenił jego zalety umysłu. W pierwszych latach | wojnie polsko-rosyjskiej nosił się z zamiarem oparcia swych rządów» dwóch ludziach: Sosnkowski miał być naczelnym wodzem, Sikorski ze. znvm premierem. Lecz zawsze brakowało Sikorskiemu charakteru. T< samo jest i dziś. Łudzi się więc, że jakoś się przez wszystko przemanewn je, to znaczy przemanewruje swą osobę, gubiąc po drodze jak najmu dostrzegalnie sprawy kapitalnej wagi dla Polski. Ten system już wydaje i talne skutki, nie tylko dla sprawy, lecz i dla niego. Nikt mu nie wien Nie ma do niego zaufania ani wojsko tu, ani wojsko, którym dowodzi f nerał .Anders. Przecież w listach do Raczkiewicza i do Sikorskiego Andt
vva< • porów
npjąc
leK<> nie widać
odpowiadać imn.iw tylko do własn<rg< > 1 Yolke grf/rmurbrr I)rt tungsuriUe.
„Goebbels jd rzuca im brak t że nie o to nap i karnych żołd w zwycięstwo. I przez Gocbbel wszystkie żąda dzów partyjny z zastrzyków, 1 Na pewno jed rodzi w wodzi
Tymi zdaniai rę... Ukazał się I Za to nasi r| wszechnego nil boszyńskiego.. gnie z nich ko
miał się domagać ustąpienia rządu. Na co więc i na kogo Sikorski Hct Podobno powstał już komitet porozumiewawczy tajnych organizac wojskowych, współpracujących ze stronnictwami opozycyjnymi. Wcu pow tai ż.tja się te same nazwiska głównych przywódców: Bujalski, Sc 1 /vński. Doboszyński, Utnik, Kamieński, Harusewicz, Grocholski, h mit et odbywa rzekomo stałe zebrania.
(i-oebbeU jest niezadowolony ze swych Niemiaszków. Napisał to*' ra/me w tygodniku „Das Reich" 29 listopada ub.r.: Es geht um Leben LW - chodzi o z\cie lub śmierć. Zarzuca swemu narodowi, że polityc-nie jest wciąż niedojrzały.
Go? - zdaniem jego - ma robić naród niemiecki? Zerwać 1 S&* "vm obst krywizmem . walczyć z fanatyczną namiętnością, naniena*1'
50