*ST*p
cenią. Przeciwstawiają się temu młodzi, postępowi romantycy ale nie równoważą reakcyjnego nacisku Rzewuskiego, Chodźki* Pola i innych po roku 1840.
Słowackiego pociągało również stulecie XVII i XVIII do czasu reform Oświecenia, pociągało jednak od strony ideologicznej zupełnie inaczej. Poetę obchodzą dramatyczne wydarzenia, po. przez które w połowie XVII wieku rzeczpospolita szlachecka wkraczała w sarmacki zastój, oraz te fakty, poprzez które w połowie następnego stulecia rzeczpospolita szlachecka usiłowała wyjść z kręgu swej niemocy. Dlatego jedne z utworów poety skupiają się w latach panowania Jana Kazimierza — Mazepa, Jan Kazimierz, inne dotykają konfederacji barskiej i kolisz-czyzny — Beniowski, Ksiądz Marek (1843), Sen srebrny Salomei (1843).
Utwory te świadczą, że Słowacki, jakkolwiek pociągany ku epoce sarmatyzmu, nigdy nie zamierzał spojrzeć na nią apolo-gicznie. Poeta czuł głębokie przywiązanie do minionej świetności historycznej narodu, zarazem zaś żywił przekonanie, że przeszłość ta bezpowrotnie minęła. W tej sytuacji Słowacki posiadł pełne prawo do surowego krytycyzmu wobec przyczyn, które spowodowały, że barwna i tłumna Polska szlachecka jest tylko — „zwiędłym kwiatem marzeń i popiołów".
Odtwarzając tę przeszłość poeta nie tylko ostrzył swój krytycyzm, lecz zarazem dla swego warsztatu artystycznego gromadził bogaty materiał szczegółów realistycznych. Narastające dążności realistyczne, powiązane z nową sytuacją ideową kraju i emigracji, dojdą do głosu w dwu ostatnich pieśniach Podróży do Ziemi Świętej z Neapolu, w Beniowskim oraz w komedii ideologicznej Fantazy. W dziełach tych poeta osiągnął najwyższą precyzję idei i artyzmu. Wypowiedział się też w nich w sposób — poza Odpowiedzią na ,psalmy Przyszo3ci‘( — najbardziej postępowy.
Wstępuje teraz do poezji Słowackiego nowa, nieznana jej dotąd forma romantycznego poematu dygresyjnego, wzorowana na utworach Byrona i Puszkina, wielkich poetów lewicy roman-
XLIV
tycznej. Poemat taki poprzez swoją swobodną i luźną postać doskonale służy celom walki ideologicznej z wszelakiego rodzaju watecznictwem.
Arcydziełem podobnego ataku, a jednocześnie centralnym węzłem twórczości Słowackiego będzie Beniowski. Wstęp poetycki i przygrywkę polityczną do tej genialnej rozprawy stanowią pieśni Podróży do Ziemi Świętej z Neapolu. Pierwszych siedem pieśni poematu nie wydanego za życia poety nosi charakter szkicownika z podróży. Poemat nabiera właściwej jakości, dygresje zaś gryzącej ironii i myślowej wagi dopiero wówczas, kiedy w jego kształt wstąpiły twardo idee i hasła, po których stronie opowiada się Słowacki, znalazłszy się ponownie w centrum emigracji.
Główną partię pieśni VHI tworzy Grób Agamemnona. Jego pełne, patosu, gniewu i goryczy strofy można by porównać do poetyckiego równania, w którym tkwią cyfry wyznaczające wszystkie zasadnicze idee poety w tym okresie. Gdzie indziej te cyfry zostaną rozwinięte i dopełnione, lecz już tutaj ukazują się one w pełnej ilości Gorycz klęski powstańczej; wina za klęskę spoczywająca w samym charakterze narodu urobionym przez historię; gryzący ironią, drżący od patriotycznego bólu akt oskarżenia niedostatków tego charakteru; ponadto apele, kilka zawołań, które zrosły się na zawsze z wyobrażeniem patriotyzmu Słowackiego: „O Polsko! póki ty duszę anielską..." — „Zrzuć do ostatka te płachty ohydne..." — „Pawiem narodów byłaś i papugą..." — „Sęp ci wyjada nie serce, lecz mózgi". Liryka Słowackiego coraz częściej, i to w momentach najważniejszych dla określenia ideologii twórcy, poczyna się stawać liryką apelu, zbiorowego rozkazu. Grób Agamemnona i pod tym względem przynosi wzór.
Grób Agamemnona to nie jest — jak Księgi narodu i piel-grzymstwa oraz AriheUi — atak na emigrację jako źle sprawującą się reprezentację ideologiczną kraju. Jest to atak na cały naród, ale ten naród szlachecki, który już ustępuje z pola historii i według Słowackiego powinien ustąpić jak najrychlej.
XLV