ANNA SOBOLEWSKA W
tus 'postaci powieściowej6. Autobiografizm wyodrębnia całą twórczość Macha, Kuncewiczowej, Filipowicza, Jana Józefa Szczepańskiego, Konwickiego, Białoszewskiego. W konsekwencji psychologia podmiotu autorskiego zastępuje psychologię postaci literackiej (Rynek, Fantomy, Stan nieważkości, Zawal). Na plan pierwszy wysuwa się problem maski, kamuflażu podmiotu autorskiego, wyrafinowanych konwencji literackości i na odwrót — kwestie szczerości i samowiedzy. Wydaje się, iż bezpośrednią tradycję tego nurtu stanowi tuż powojenna proza „rozrachunków inteligenckich” — autoironiczne, aż do granic autoparodii książki Dygata, Brandysa, Macha i Hertza.
II. Stempel autora
Obecność i odpowiedzialność
Narracje lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych gorliwie realizują postulat Wilhelma Macha z 1956 r. i wcześniejsze zalecenia Nathalie Sarraute7, by proza fabularna była zawsze zaopatrzona w czytelny stempel autora, by „ja” autora zostało dopisane do „ja” czy „on” kreowanej postaci:
„Chodzi mi również o to, by czytelnik znał" i ustawicznie sobie uprzytomniał warunek, pod jakim ważę się przekazywać mu swój obraz świata. Niech moja obecność w słowach będzie gwarancją, że ponoszę współodpowiedzialność za sprawy, o których mówię, że nie mówię o nich jako anonimowy uzurpator nieomylnej wiedzy o współczesn >ści,
jako jakowaś bezosobista i bezcielesna «nadświadomość»,
-
• Stanisław Eile nazywa tę perspektywę narracyjną „autorskim narratorem personalnym w pierwszej osobie”, por. Światopogląd powieści. Wrocław 1973, s. 245.
7 Natalie Sarraute stwierdziła: „Dzisiaj nie trzeba już mówić «Pani Bovary to ja», każdy i tak się tego domyśla” oraz „pisarz postępuje godziwie mówiąc o sobie samym”, por. Era podejrzliwości. Przeł. W. Bieńkowska. „Twórczość” 1859 nr 5, s. 97.