eIce Praą w PodobJ iwało się |
^S2e> grzecil '• Bronią
nii dwuzj
voli. Na^ nie oddal* wywołują
"ktywizną kowej, na. rowe: je® :ony tracił jlkie emo> n wszelki-:n z nich. wi ważny : zarzuty ;rupy czy rcie, jed-w daną su pole-jony do lym wy-tnentów conania wracać
WIELKIE STOLICE KOŚCIELNEGO ŚWIATA
Struktury ponadmctropolitalnc — Emocje towarzyszące studiom nad dziejami Kościoła rzymskiego — Na czym polegał prymat Rzymu w pierwszych wiekach — Pozycja biskupa Rzymu w czasach Konstantyna Wielkiego — Zmiany w okresie pontyfikatu Juliusza — Damazy i przełom w dziejach Kościoła rzymskiego: zaczyna się historia papiestwa — Specyficzna struktura Kościoła egipskiego: dominacja Aleksandrii nad Egiptem i Libią — Antiochia: najsłabszy partner wielkich stolic — Trudna droga biskupa Jerozolimy do godności patriarszej — Nie-świetne początki patriarchatu Konstantynopola — Decyzje soboru 381 r. w materii struktur kościelnych — Konstantynopol na drugim miejscu po Rzymie
Wrócimy tutaj do kwestii jedynie zarysowanej w poprzednich rozważaniach: do charakterystyki wielkich stolic świata kościelnego.
Pierwsze wśród nich miejsce przypadało Rzymowi, następne położonym na Wschodzie dwóm najważniejszym miastom wielkich regionów: egipskiej Aleksandrii i syryjskiej Antiochii. Pozycja innych, tak na Zachodzie, jak na Wschodzie, była już o wiele mniej oczywista.
Na Zachodzie poza Rzymem pozycję ponadmetropolitalną zajmowała Kartagina: przypomnę, że jej biskup zwoływał synody skupiające biskupów cywilnej diecezji Afryki i przewodniczył im. Do niego należało zawiadamianie Kościołów o dacie Wielkiej nocy, wydaje się, że miał także rodzaj wyższej niż lokalni metropolici jurysdykcji. Jednak biskup Kartaginy nigdy nie zyskał w Afryce takiego miejsca jak w Egipcie biskup Aleksandrii lub biskup Antiochii w diecezji Orientu. Przyczyniły się do tego, między innymi, ostre konflikty w Kościele północnoafrykańskim, które wywołały schizmę (będę o tym pisać nieco dalej). W Galii w ogóle nie powstały trwalsze struktury ponadmetropolitalne, wprawdzie ten i ów biskup o szczególnie wielkim autorytecie był w stanie narzucać innym przez pewien czas swoje przywództwo, jednak jego następcy taką pozycję tracili. W rywalizacji o kościelną hegemonię najwięcej sukcesów mieli biskupi Arles w początku V w., ale ich interwencje poza obszarem własnej jurysdykcji były źle przyjmowane, budziły też protesty ze strony Rzymu, bynajmniej nie zainteresowanego w narodzinach tam solidnej, a już wtedy konkurencyjnej dla papieży, struktury organizacyjnej.