własność, którą zarządzający tym kościołem ksiądz dysponować może tylko w ograniczonym zakresie.
Rzeczywistość socjologiczna odbiegała niejednokrotnie bardzo daleko od programu kościelnego, podobnie jak chrysi ianizm mas ludności daleki był od Ewangelii. Przemożna tendencja do traktowania kościołów wiejskich jako pływalnej własności panów zwyciężała, jak wiemy, na wielkich obszarach chrześcijaństwa. Daleko posunięte uzależnienie rozrzuconego po wsiach kleru parafialnego od miejscowych możnych czyniło często przepisy i kontrolę kanoniczną całkowicie iluzorycznymi. Zaczęła się zarysowywać już we wczesnym średniowieczu zasadnicza różnica między kierem skupionym w starych centrach kulturalnych, przy katedrach, a masami kleru wiejskiego. Ale i w tych centrach coraz częściej, zwłaszcza w VII—VIII wieku, dochodziło do daleko posuniętego rozprzężenia. W Galii, odgrywającej tak istotną rolę we wczesnośredniowiecznym Kościele zachodnim, ogólna regresja państwa Merowingów obejmuje w tym czasie także i episkopat, który jeszcze wr VI wieku przedstawiał się stosunkowo bardzo dobrze.
Okres karoliński, to jest wiek VIII—IX, przynosi wraz z próba politycznego zjednoczenia chrześcijaństwa zachodniego ogromny wysiłek w kierunku jego zorganizowania i ujednolicenia wewnętrznego. Program karoliński przyjmuje jak najwyraźniej za podstawę taką społeczność chrześcijańską. jaka uformowała się we wrczesnym średniowieczu. Jest w pewnym sensie jakby uwieńczeniem tendencji szczególnie dobrze widocznych na obszarze państwa Franków' już od VI stulecia. Jednocześnie jednak stanowi wyjątkowo ambitną i oryginalną próbę uporządkowania całokształtu stosunków i naprawienia wszelkiego rodzaju wykroczeń w imię nawrotu do pierwotnego, starożytnego chrześcijaństwa. Można więc mówić o karolińskiej reformie Kościoła. W stworzonych przez nią ramach dokonuje się na Zachodzie ostateczne utożsamienie społeczeństwa globalnego z chrześcijaństwem.
Zajmiemy się obecnie nieco bliżej tym etapem, ważnym tak dia historii chrześcijaństwa, jak i Europy.
Odrodzenie karolińskie jest, najogólniej biorąc, dziełem tych sil żywotnych w zachodnim kręgu cywilizacyjnym, które narastały tu powoli w ciągu wczesnego średniowiecza i uwidoczniły ńę z całą wyrazistością w VIII stuleciu. Jed-
3t
ną z tych wielkich sił, mianowicie mnichami, zajmiemy się bardziej szczegółowo w następnych rozdziałach. Trzeba pamiętać, że mnisi są nie tylko misjonarzami wprowadzającymi chrześcijaństwo w Irlandii, Anglii czy Niemczech, ale także w VII—VIII stuleciu jednym z głównych czynników łączących rozbite chrześcijaństwo. Środowiska mnisze utrzymują między sobą stały kontakt, a ich wysoka pozycja społeczna, kulturalna, gospodarcza czy polityczna nadaje tym kontaktom znaczenie wyjątkowo poważne.
W Italii wzrasta stale znaczenie biskupów Rzymu — papieży. Cesarz jest daleko, w Konstantynopolu, natomiast na miejscu, w kraju, papież reprezentuje w pewnym sensie w oczach ludności autorytet głównego obrońcy i opiekuna. Uwidoczniło się to dobitnie za pontyfikatu Grzegorza Wielkiego (590—604), nieprzeciętnego inicjatora i organizatora życia kulturalno-religijnego oraz w ogóle publicznego.
W największym z państw zachodnich, w państwie Franków, wyrasta w VIII wieku nowa siła, oparta na najpotężniejszej warstwie społecznej kraju, wielkiej arystokracji, zwłaszcza zaś arystokracji wschodnich, nadreńskich połaci państwa. Jeden z najważniejszych rodów tej arystokracji — Karolingowie — zdobywa poprzez urząd majordoma władzę w państwie. Majordom Karol, zwany później Młotem, rozbija w 732 r. w okolicach Poitiers większy oddział arabski, co jedna mu rychło sławę obrońcy chrześcijaństwa.
Za pośrednictwem mnichów, zwłaszcza zaś wielkiego misjonarza Niemiec, Bonifacego, dochodzi do zbliżenia papiestwa i Karolingów. Mnisi cieszą się przy tym pełnym zaufaniem i poparciem obu stron. Zawarcie sojuszu przy-pieczętowuje w pięćdziesiątych latach VIII wieku utworzenie przy poparciu Franków gaństwa kościelnego które stanowić ma bazę niezależności papiestwa, oraz uroczysta koronacja syna Miota, Pepina Małego, na króla Franków.
Sprzymierzone siły chrześcijaństwa zachodniego: rap.c-stwo, Karolingowie, mnisi, podejmują wysiłek jego solidowania i zreformowania. Nie można zrozumieć reformy karolińskiej bez uwzględnienia na jurniejszego ich jus/.u i współpr.ay 11 storycy wiele djkkuftMBti i dfAw tują nad ustaleniem istotnej ruK i manrri 11 posscmgókmH władców karolińskich, zwłaszcza Peuina Małetto(7Sl Karola Wielkiego i Ludu