wnjq najpierw (pJnn i wyrażenia). Mylą się! Jeżeli pisanie ma jakiś cci, to musi on polegać na tym. aby dać uczniowi spróbować, co on potrafi zrobić bez nauczyciela. Skoro więc ta próba się zaczyna, to nauczyciel nie powinien wchodzić w drogę z różnymi wskazówkami. Jeżeli próba się nic udaje, to znaczy, że była przedwczesna; należy czekać lub skrócić zadanie, choćby do trzech wierszy. Trzy bowiem wiersze własnej pracy więcej są warte od trzech stron według przepisu. Lata cale można się łudzić, gdy się prowadzi ucznia na pasku, dopóki się wreszcie nie okaże, co naprawdę sam uczeń potrafi.
§ 124. Zupełnie inaczej stoi sprawa, jeżeli przed pisaniem pomogło się uczniowi ustnie, jak ma rozwinąć swoje myśP. Tego rodzaju analiza ma szczególne znaczenie w wieku młodzieńczym; warunkiem jednak jest, aby uczeń otwarcie wypowiedział, co myśli. Gdy to nastąpiło, to jest temat do rozmowy; nauczyciel wtedy tym bardziej powinien się powstrzymać od ostrego sprzeciwiania się, im bardziej mu zależy na tym, aby się z uczniem porozumieć. Gdyby się jednak spotkał z jawnym zuchwalstwem, to musi je odeprzeć.
Tematy z własnego wyboru mają o wiele większą wartość od zadanych, nie można ich jednak oczekiwać od większości uczniów. Jeżeli jednak takie tematy się zjawiają, to ich wybór, a jeszcze bardziej wykonanie stanowią wkład do poznania krążących wśród uczniów poglądów oraz wpływów, jakie na nich wywarła nie tylko szkoła, lecz również pozaszkolne doświadczenie i obcowanie. W takich pracach zaznacza się też szczególnie wyraźnie indywidualność piszącego. Każdy nauczyciel powinien być przygotowany, że się z nią spotka, choć może wolałby oglądać w uczniach swoje własne odbicie. Do niczego by też nie doprowadziło, poprawiając wypracowania uczniów, narzucać im swoje zdanie; nic uczyniłby przez to swego zdania ich zdaniem. Formę jednak wypracowania można poprawiać. Prostować zapatrywania lepiej przy innych okolicznościach, jeśli to w ogóle może się udać.
§ 125. Zakładamy, że właściwemu syntetycznemu nauczaniu (§ 107) zawsze będzie przychodziło z pomocą w ciągu całego
przebiegu nauki, w odpowiednich miejscach, nauczanie opowiadające lub opisowe oraz nauczanie analityczne. W przeciwnym razie wynik będzie zawsze wątpliwy, zwłaszcza gdy chodzi o stapianie się wyuczonego materiału z tym, co przynosi przebieg samego życia. Nauczanie syntetyczne powinno przynosić wiele treści nowych i obcych. Powab nowych wiadomości ma tu współdziałać z nawykową pilnością, jako też ze specyficznym zainteresowaniem, które budzi każdy przedmiot nauczania.
Wobec często dzisiaj omawianych spraw nic tylko Włoch, lecz również Grecji i Wschodu, wobec rozpowszechnienia się obecnie wiadomości przyrodniczych już nawet do młodszych dzieci dochodzi nie jedno, co przeciwdziała obojętności lub niechęci, z jaką jeszcze przed pół wiekiem patrzono na wiadomości szkolne jako na coś zupełnie obcego życiu. Obecnie nietrudno skierować ciekawość na odległe kraje, a nawet na minione czasy, zwłaszcza tam, gdzie się w pobliżu znajdują zbiory osobliwości i zabytki dawnych czasów. Taka podnieta nie mogłaby jednak długo przezwyciężać niechęci do zdobywania się na wysiłek, jakiego wymaga uczenie się, gdyby jednocześnie nie szerzyło się przekonanie, że trzeba się uczyć. Tutaj przychodzą z pomocą oparte na ustawach wymagania szkół, a zwłaszcza gimnazjów. Rodziny wobec tego domagają się od młodzieży pilności. Przy dobrym rządzie nad dziećmi i przy dobrej dyscyplinie łatwo uzyskać ochotę do uczenia się. Nie tak łatwo osiągnąć prawdziwy zapał do nauk: — taki, który by działał jeszcze po egzaminach. To każe nam powrócić do wielostronnego zainteresowania (§§ 83 94). Gdyby zainteresowanie nic stanowiło
celu nauczania, to trzeba by je uznać za jedyny środek mogący zapewnić trwałość jego osiągnięciom.
Zainteresowanie zatem zależy wprawdzie od nie dającego się stworzyć na zawołanie uzdolnienia, również jednak od przedmiotów, z którymi uczeń się styka.
§ 126. Nauczanie syntetyczne powinno właśnie dostarczyć przedmiotów, które potrafią rozbudzić trwałe, samorzutne i daleko się wokół rozgałęziające zainteresowanie. Małą ma wartość to, co daje tylko krótką przyjemność, tylko łatwą zabawę. Na