cza się tak wyraźnie w zetknięciu z fenomenem śmierci i wyzwala czasem paradoksalne reakcje na lęk wobec śmierci (ta-natofobie). Reakcje te zawierają z jednej strony nieświadome zaprzeczanie istnienia negatywnych odczuć związanych ze śmiercią, a z drugiej — próby adaptacji do postaw przeciwstawnych, czyli akceptujących śmierć. Ma to odzwierciedlenie w niektórych obyczajach pogrzebowych, kiedy podkreśla się — jak np. w przypadku pochowania żołnierza — poczucie siły, dalej trwające jego powiązania z instytucją czy kolegami, gloryfikuje się śmierć równocześnie przeżywając jej grozę.
Wypieranie problematyki śmierci i umierania w wielu społeczeństwach stanowi czynnik motywujący fascynację młodością i osiągnięciami medycyny, w których upatruje się możliwość opanowania śmierci. Czasem uważa się nawet, że rozwój medycyny doprowadzi do całkowitego wyeliminowania śmierci lub przynajmniej do zminimalizowania lęku wobec niej.
SWypieranie problematyki śmierci i lęku przed nią przejawia się m.in. w nadaktywopści. Potrzeba ciągłego zajęcia, niezdolność do przebywania z samym sobą, dążenie dc wypełnienia wolnego czasu jedynie społeczną aktywnością jak również wszelakiego rodzaju czynności, których celem jest unikanie okazji do introspekcyjnego namysłu, stanowią dość powszechnie spotykaną formę maniakalnego bronienia się przed depresją i lękiem wywoływanym przez śmierć 12. Jstnieją empiryczne dane, które dokumentują jeszcze inne sposoby i okazje przejawiania się mechanizmu wypierania (tłumienia) lęku przed śmiercią. I tak np. zauważa się, że po osiągnięciu okresu średniego wieku, kiedy coraz bardziej poznaje się prawdę o nieuniknioności własnej śmierci, dochodzi w niektórych sytuacjach do gwałtownej obrony przed jej faktem lub problemem. Jednakże z drugiej strony, kryzys średniego wieku stanowić może okazję do integracji różnych poglądów na temat ewentualnej własnej śmierci. Precyzyjniej się wyrażając, kryzys średniego wieku powoduje często lęk i depresję, a także — w konsekwencji — magiczne sposoby obrony ego przed wyzywającą realnością śmierci. Jest to inne zachowanie aniżeli w młodości, kiedy obronne wypieranie śmierci przebiega 1 2
paralelnie do okazyjnych spotkań z nia, np. w czasie pogrzebu. Uciekanie od śmierci przez wypieranie jej faktu i problemu ma wtedy posmak niespokojnej, jakby ,,przynaglającej, pustej przyjemności”. Taki też jest uczuciowy koloryt wielu działań podejmowanych w celu obrony siebie przed myślami o śmierci i lękiem wobec niej.
Wypieranie prawdy o śmiertelności człowieka ma odniesienia do kultury nie tylko w tym sensie, że typ owej kultury tworzy klimat obyczaju, myślenia i. ewentualnie, mówienia o śmierci, lecz także w znaczeniu o wiele głębszym. Wydaje się mianowicie, że człowiek tworzy kulturę,-aby w niej zachować swoje duchowe ja i wypracować cały kompleks środków zachowania nieśmiertelności społeczeństwa oraz zapewnić sposoby wyrażenia tejże nieśmiertelności.
Zaprzeczanie możliwości śmierci własnej lub jakiejś innej osoby różni się zarówno w aspekcie czasowym jak i treściowym. Uwarunkowane jest to m.in. takimi zmiennymi jak np.: struktura osobowości, społeczny 3 4 kontekst choroby jak i zdrowia, wiedza o chorobie i jej sensie.
Jakkolwiek choroba czy nawet bezpośrednie zagrożenie przez śmierć może w niektórych przypadkach pozbawić człowieka możliwości myślenia o przyszłości, to jednakże wydaje się, że takie myślenie jest obecne u. Aby nie widzieć własnej przyszłości w kolorach czarnych, osoba zaprzecza istnienie czegoś, co tę przyszłość może problematyzować.
Niewątpliwie, jednym z istotnych powodów zaprzeczania istnienia śmierci i lękania się jej jest obawa przed utratą jakiegoś typu więzi z osobami znaczącymi, bowiem „zagrożenie śmiercią jest postawieniem pod znakiem zapytania przyszłych relacji międzyosobowych” (Bclin 1981—82 s. 26).
Negowanie śmierci jako zjawiska powszechnego nie wynika jedynie z chęci unikania niebezpieczeństwa wiążącego się zazwyczaj z jej faktem. Pod względem psychologicznym bardziej wiarygodne wydaje się takie rozumienie zaprzeczania śmierci, w którym widzi się mniej lub bardziej świadomy lęk przed utratą relacji interpersonalnych. Zazwyczaj bowiem człowiek
« Zdaniem Toynbccgo. jedyną grupą wolną od kompleksu śmierci są zakonnicy. Pisał w związku z tym: ..Wśród współczesnego pokolenia ludzi żyjących na Zachodzie tych nielicznych, którzy bez zakłopotania
trwogi mówią o śmierci, znaleźć można jedynie wśród mnichów różnych zakonów katolickich... Zakonnicy mówią pogodnie, a nawet radośnie o śmierci — nawet o śmierc.i drogich im osób. gdyż niezachwianie wierzą w osobową nieśmiertelność duszy" (197:5 s. 208).
Zaprzeczanie śmierci ma także swe źródła polityczne, bowiem np. demokracje polityczne tworzą mit posiadania i mocy przejawiający się w wolnej konkurencji. W ten sposób człowiek jest ciągle zajęty i przekonany, że wszystko jest osiągalne, także nieśmiertelność (por. Killilea
' 1977).
Myślenie o przyszłości służy do wytwarzania odpowiednich sposobów poznawczego ujmowania śmierci. Bywa ono włączane w oddziaływania terapeutyczne, których celem jest transcendencja lęku przed śmiercią (por. Hood. Morris 1983).