II l*«» l»ll — tu «mnwp>
f |
»<•!* Z •lawo* r»«*u«z | |
RÓŻOWA MAGJA poezje | ||
iBbiTf |
aga | |
SPł 1 | ||
miFRtESKIE M10DAŁY |
MłlLSDlU IlUOUMI U urt-IUc. | |
H |
■Hi |
na m a»r |
Mina FMwliKuwOa-><żH, oU»UJ |
ffittortlU ailftMi Kr»lći» |
Mdi. PawlikoB.la. Rot...... mu^a, l.u.v, p,,, tarła lynifcm. |
(leait). i utwory ckspcrymcntntorskic. starające sic uchwycić „to, co mc n.v <j; powiedzieć, co nigdy powiedziane nic będzie".
Tom następny, Rdtom• magla (1924). b>l rujbji.l/m umralr.:;, ,, zbiorów Pawlikowskiej. Tu ulanie na dobre dokonały się: prozaizacja jeryU ucod/iccuucote realiów. demokratyzacja ja lirwncgo; znaczną lei odegrała stylizacją Spośzrd cech w sinych łączących u sol*., obyd«ik łomy u pierwszy plan wysuwają się: z jednej Miony — iiulai.kość a- Q Zbli/ala Pawlikowską do Iwaszkiewicza). ż drugiej — żuflobliwołć i wdzięku.
Pawlikowska pochodziła te sławnej rodziny Kossaków; w wierszu fboł> 1/ tomu H-..7i/i//ci pięknie ^portretowała Julius/a Kossaka i jego małantw VS zadzie jednak poezja jej wykazuje związki / najzupełniej odmirnnjn tradycjami i kierunkami w s/iuce, takimi jak impiesjonizm. secesja. Iwmim .1 nawet — malarslwo japońskie. Znaleźć tu także można swoiście żartoW-o odpowiednik absirakcjonizimi: w wierszu Dywan perski ijw.). (NoUhtB 78 poetka, dorywczo co prawda, studiowała na ASP).
— zupełnie wyjątkowa , ptfji łkaBundry'0'*' i io niektóry cli •fto — u Pawlikowskiej odgrywała rolę egu tti»zala się. z jednej Miony. / ogól-PU dtłenient do dcputcryacji i uc/u-jfMI dyskrecji, które cechowały całą lę ,fj< le simny drugiej — /. częstą ■ pn kstcgoeią zaskoczenia, najcelniej , uc w niespodziewanych pom-pfc Żaicłhwofć Pawlikowskiej byta h»ds»Tti. Życzliwym ośmieszaniem tnM i pewnych jego wartości, ał po aijuyj.ee. ośmieszaniem mającym na j «v\i nic negację, lecz - by tak rzec -oswojeń* Wyrażała postawę kogoś diltgo, lecz uprzywilejowanego, wobec silnego, lecz dającego >ię owym Igolnym żartem rozbroić c zy unieszkodliwić. Na tym właśnie polegał, iście tofccey. wdzięk wierszy Pawlikowskiej, jej flirt, jaki prowud/iłu nie tylko z męz-rtj/M, także - / losem, istnieniem.
Bogiem. W pierwszych dwóch tomach | poetki, podobnie jak u większości skamandrytów. panowała tuoacja major, potowa upojenia życiem, prowokująca do poszukiwana bujnych jego form.
CC07HJ/HL
W Poculwttach (1926) tonacja u ulega zasadniczej zmianie. Zmianie zresztą.
• kierej uwarunkowania historyczne mc odgrywają, jak można sądzić. jowaMejszej roli W przeciwieństwie do dwóch pierw .zych tomików Porułunki U zborem wierszy, w których dominuje motyw _n»e kochanej". Z tworzywa kpa niezwykle dla poetki ryzykownego. Pawlikowska wywiodła poezje lałiHa Tom len. składający się niemal wyłącznie z wierszy cnerowtnowych. dniowi najhardziej wyrazisty przykład zarówno sławnej _mlniaiurowości" tej frezji (porównywano ją niejednokrotnie z poezją japońską, z hiszpańskim Opla*, z antycznymi epigramatami), juk świetności niespodziewanych, zadał ujących point, w których Pawlikowska była mistrzynią. Pewna ascc/a Midtów wyrazu, emocjonalna powściągliwość, wspomniana przed chwilą epigmmaiye/ność - w czystko to po/wula już widzieć w tym tomiku jeden i pierwszych przejawów skainandryckicgo klasycyzmu. Niezwykła zwięzłość PocołuiMw ~ współc/csiu krytyka ujmowała ją w formulę 79