II P"«i* rw^i ta. tnyOntnnt _ nj9
O ciciIMCJ. gmAKI. k‘,U'',"’n|C,"C| C,> ..kaiaMrofizuMccj- W |6,“M
Ukfflloch. w ititnych |Kop.aMiui» wymienionych |*my/cj *U*1njł.«.w — wy^ poje oiu u uiclu F-elM l»*»Hcwv
cza po Miłosza
Symboliczna wizyjnoCe Mano*i gdyby ucieczkę lej poezji przed rzeczy, wielością dziejące) sic hiMorii. Ale ,ii; noceeinK — rzeczywiste**; lę pot^j. czyni bardziej gminą i mesamouit^ j-. ezję »' — wzbogaca, uwalmy* od jednoznacznej doru/.ności, ÓlwięnijK drogę wyobraźni i przemyciom mcitfi. ryc/nym Z Kolei kanony klusycysiyo,, nie pozwalaj*: na bezpośredniość w ra/aniu wzruszeń* chronią przed inna-, łzawej skargi czy hislcrii. Z drugiej suony — podsuwam konsolucję ik«^ w filozofii, sztuce, literaturze minionjd epok,
Jastrun wydał w tym okresie mmii, Mieczysław tauuw r*. iłW obok debiutu - Inną mbdoii [ I93JI
Dilrje nleoslygle (I‘>35». StrumUi i* i'.vmr iI9J7> W tytułowym cyklu-pocmacie. stanowiącym główny pf Spotkania n czasie, poeta dni zarys swojego mcufizyczno-cgzysiei*.;. pesymizmu; najbardziej dyskursywny z ówczesnych tekstów Jastrun*. len przynosił nową odmianę poezji filozoficznej, aczkolwiek jak wyka* to współczesna krytyka - nie był wolny (podobnie zresztą j*t i doi następne) od związków z mk»dopolskim symbolizmem Z czasem w przy r coraz bardzie) wzmagało się ciśnienie historii, inna sprawa, ze czę*oqw wprost manifestujące się w sposób meutory c/.no-aluzyjny. Jak tu np.:
nwgceoj Ma nad pochodem Omów »m6»
Skrrypnclii, zatrzymuj*' oddech Przed izaim groza.
(ZiidiAi. i tomu Snwii/rl i mi/cunie)
Zbliżając się do rzeczywistości łłistoiyczncj. poezja ta bowiem byr^ 162 mc dążyła do jednoznaczności czy komunikatywności ęaecm v.fj|(Uia, zestawiająca często abstrakt lcł*icirnv. rnidna metaforyka Jastrun* slgj go mc/ej ku hcrmelyzniow i poezji .^•j. Dopiero niż przed wojną pojawia-^ ii jego wierszach realia historyczne. iBjedMk wizja wojennej rzezi przedstawi zoilału w postaci - - Herodiady.
Otok nocy do słów kluczy najczęściej ^prujK)*1* siC 'v «?J P><*ji należy _ «av Byl on głównym problemem fteoficznym. a zarazem przerażeniem rtijłtencjżlnym Jastruna. NV epoce,
,ks«j poeta ..słyszał wrogi krok przy-„jjfci", przerażenie to zostało niejako juJnioione do kwadratu. Jak gdyby szu-,,^c ucieczki przed nieubłaganym, ..Ii-mym" procesem przemijania, poeta | i«ra.'kl óę niekiedy ku pojęciu czasu | cyklicznego czy ku jego szczególnej od-intnir; filozoficznej koncepcji wiecznego ^ bkmrotu dziejów. Nic zmieniały one Sebyli. te**nf» «* IW
jednak ogólnej tonacji tej poezji Rudziej jeszcze od Iwaszkiewicza i Ja-
oai konsekwentnym i świadomym poetą nocy byl — w drugim okresie CKM twórczości. w którym opublikował Koncert egzotyczny (1931) i Otaęj ■JlIDll — Władysław Sebyla.
\,v. ęwiaździśto-kosiiin. zna (jak w Obrazach my iii), ale także przyziemna, rejdj noc. I której wyłaniają się odrażające, koszmarne krajobrazy, pełne
* isych zgniłych wód. nietoperzy, komarów. pająków: wodnych (jak w Mintach.
racladikicj / Koncertu egzotyt .wjfok stanowi naturalne środowisko lej i Jc«i lo jednak przede wszystkim - podobnie jak u Iwaszkiewicza, choć
* zupełnie inny sposób — noc symboliczna, noc przeżyciu wewnętrznego i lęków metafizycznych. Jej symbolikę cechuje bogactwo, wieloznaczność, aukże duża — wobec własnej epoki ■ oryginalność. Mało kto ośmielał się ul gwałtownie odrzucać tradycję pisania o nocy w kategoriach wzniosłości i piękna; w dodatku w innych wierszach tradycję tę z powodzeniem podejmując.
Mtlo kto też — w owych już czasach — zaludniał nue tA goto szatanami i u siłami, jak uczynił to — w tychże Młynach — Sebyla
Jego noc syinboliczno-nustrojowa. boląca i pejzażem wewnętrznym, i wielką oruforą epoki, najbardziej zbliżała go do symbolizmu z przełomu wieków. 163