stanowią wzorce dla wszelkiej ludzkiej <Ł|łLi"' ności. Człowiek religijny naśladując bogówtyt S w czasie początków, w czasie mityczny? i „Wychodzi" z trwania świeckiego, by odzyskaj | ruchomy czas, wieczność.
Wobec tego, że mity składają sią na jego ,ś*k tą historią”, człowiek religijny społeczeństw pry. I mitywnych musi dbać, by ich nie zapomnieć: tg. aktualizując mity zbliża sią do bogów i ma «#(; i udział w świętości. Ale są także „tragiczne historii / boskie" 1 człowiek, reaktualizując Je okresowo, bij, rze na siebie wielką odpowiedzialność wobec siebie samego i wobec natury. Obrzędowy kanibalka na przykład jest konsekwencją tragicznej koncep-1
cji religijnej.
Krótko mówiąc, poprzez reaktualizację mllóz człowiek religijny stara się zbliżyć do bogów I bnć udział w bycie: naśladowanie wzorców boski* wyraża zarazem jego głód świętości i tęsknotę on* tologiczną.
W religiach prymitywnych i archaicznych wice* p he powtarzanie czynów bożych Jest uzasadniou jako tmitatio dei. Kalendarz boski rokrocznie po- j wtarza te same święta, upamiętnienie tych samy* wydarzeń mitycznych. Ściśle mówiąc, kalendan święty przedstawia się Jako „wieczny powrót’ pewne] ograniczonej ilości gestów bożych, a prawda ta odnosi się nie tylko do religii prymitywnych, ale do wszelkich innych. Kalendarz świątecmj wszędzie stanowi okresowy powrót tych samych prasytuacjl l — w rezultacie — reaktualizację tego ( samego świętego czasu. Dla człowieka religijnego reaktualizacja tych samych wydarzeń mitycznych stanowi Jego największą nadzieję-, przy każdej w aktualizacji odnajduje on szanse przeistoczenia swej egzystencji, upodobnienia jej do wzorca bo- | skiego. W ostatecznym rozrachunku dla religijnego » człowieka społeczeństw prymitywnych i arehaira-nych wieczne powtarzanie wzorcowych geatów
i wieczno spotykanie siej * tym samym mitycznym Ljńm początków, uświęconym przez bogów, nie Implikuje pesymistycznej wizji tycia; wprost przeciwnie, zauważa on, że to właśnie dzięki temu
wiecznemu powrotowi” do źródeł nacrgm i do neczywistośri istnienie ludzkie może ujść nicości i śmierci.
Perspektywa ulega całkowitej zmianie,' gdy sens religijności kosmicznej traci Ol jasności. Dzieje się tak w niektórych społeczeństwach bardziej zaawansowanych w rozwoje, gdy elity intelektualne stopniowo odrywają się cd tradycyjnej religijności. Okresowe uświęcanie okazuje się wówczas daremne i traci wszelkie znaczenie. Bogowie nie dają się osiągać poprzez ryłby kosmiczne. Zatraca się religijny sens powtarzania gestów wzorcowych. Otóż powtarzanie wyjałowione ze swej treści religijnej z konieczności prowadzi do pesymistycznej wizji istnienia. Gdy czas cykliczny nie pozwala już odzyskiwać pra-zytuacji 1 odnajdywać tajemniczej obecności bogów, gdy czas desakralizuje się — tchnie grozą: okazuje się kołem obracającym się w nieskończoność i nieskończenie się powtarza-Hcym.
To właśnie nastąpiło w Indiach, gdzie wypracowano uczoną doktrynę cykli kosmicznych (jaga). Cykl kompletny, mahajuga, zawiera 12 000 iat Kończy się „rozprzężeniem”, pralaja, które w sposób radykalniejszy powtarza się z końcem tysięcznego cyklu {mahapralaja, „wielkie rozprzężenie”)-Bo wzorcowy schemat.- stworzenie—zniszczenie— —-stworzenie itd., powtarza się w nieskończoność. 12000 lat mahajuga uważa się za „lata boskie", każdy taki rok obejmuje 360 lat, co daje sumę 4 320 000 lat dla jednego cyklu kosmicznego. Tysiąc„Podobnych mahajuga składa s.ę na fcolpo (forma); czternaście kalpa to manwantara (nazwa wywodzi