historii, kultury, życia ludzi i gospodarki odwiedzanego kraju, regionu, miejscowości. Jest to turystyka oparta głównie na elementach poznawczych, uprawiana indywidualnie lub w małych grupach, organizowana samodzielnie bądź przy udziale organizatorów podróży, z tym że jej uczestnicy korzystają tylko z niektórych usług zapewnianych przez organizatorów podróży (np. z usług noclegowych).
Dostosowując się do tej tendencji, biura podróży przygotowują zryczałtowany produkt turystyczny również zgodnie z regułą konstrukcji produktu przez samego turystę, według zasady a la carte, czy też „zrób to sam”. Tego rodzaju katalogi dają klientowi możliwość doboru poszczególnych elementów, a także doboru atrakcji turystycznych (wycieczki fakultatywne, specjalne imprezy, kuchnia lokalna, spotkania itp.).
Pojęcie „rynku” w dosłownym sensie oznacza miejsce spotkań (stragany, targowiska, bazary), gdzie jedni kupują, a drudzy sprzedają określone towary. Targo-wiska-bazaiy istnieją na całym świecie.
W gospodarce rynkowej, w której towaru nie otrzymuje się na kartki, na przydział czy na talony, oprócz normalnych sklepów bazary są potrzebne i wręcz niezbędne.
Ilustruje to fakt, że do Polski przybywają miliony zagranicznych turystów, którzy nie bardzo interesują się Żelazową Wolą, Nieborowem czy Biskupinem, ale wiedzą, po co odwiedza się bazary położone w pobliżu zachodniej i wschodniej granicy lub w Lodzi, Terespolu, Białymstoku, Bielsku-Białej, Rzeszowie oraz w Warszawie -„Bazar Różyckiego” na Pradze czy też bazar na „Stadionie łO-lecia”.
Bazar-targowisko „Jarmark Saski” na Stadionie 10-lecia powstało w 1989 r. Obecnie jest to największy bazar w Europie. W 1989 r. Centralny Ośrodek Sportu ogłosił przetarg na zagospodarowanie stadionu. Przetarg wygrała mało znana, założona w 1988 r. spółka z o.o. „Damis”, której właścicielem i prezesem był i jest Bogdan Tomaszewski, uprzednio kierownik sklepu z artykułami przemysłowymi. Interesy na tym bazarze załatwiają głównie turyści z byłego obozu socjalistycznego. W 1994 r. przeciętny przybysz ze Wschodu wymieniał około 500 USD, a niektórzy przywozili 30 tys. i więcej USD. Według ostrożnych szacunków (z niedomiarem) w latach 1994--1995 rocznie na bazarze cudzoziemcy zostawiali przynajmniej 3 mld USD. Na bazarze prowadziło działalność ok. 5 tys. podmiotów gospodarczych. Ponad tysiąc spółek handlowych nawiązywało międzynarodową współpracę gospodarczą.
Ze Stadionu pochodziło 20% całego eksportu z Polski na Wschód. Bazar ten dawał zatrudnienie dla około 200 tys. osób (producenci towarów, głównie odzieży, sprzedawcy, hurtownicy, pośrednicy). Na Stadionie wyrosło pokolenie polskich,
51