u swego wroga, Eryka Krwawego, Egil mógł uratować życie tylko dzięki pieśni panegirycznej Okup za głowę, a Sigvat sporządził sprawozdanie ze swej misji na dwór szwedzki w formie wierszowanej, zaś ważnej przemowie politycznej skierowanej do konunga Magnusa, w której zwracał mu uwagę na lekkomyślność jego polityki wewnętrznej i jej niebezpieczne konsekwencje, nadał postać Szczerej pieśni; Snorri zaświadcza, iż ta wierszowana mowa Sigvata odegrała pożądaną rolę.
Dla Skandynawów ujmowanie w formę poetycką sprawozdań dyplomatycznych lub przemówień o znaczeniu państwowym nie było niiczym niezwykłym. Zakochany w księżniczce ruskiej Elżbiecie, córce Jarosława, konung norweski Harald Hdrder&de ułożył pieśń na jej cześć. Innym razem, konfiskując ziemie swego przeciwnika, również nadał swej decyzji kształt wiersza. Widocznie Island-czycy i Norwegowie w ważnych chwilach uciekali się do rymowanej postaci wypowiadania myśli i uczuć. Ale chętnie zabawiali się układaniem wierszy także w sytuacjach powszednich. Wspomniany już Harald, spotkawszy na morzu rybaka, wszczął z nim pojedynek na wiersze. Często poematy skaldyczne improwizowano i umiejętność improwizacji była szeroko rozpowszechniona. Wszędzie — w polu i podczas uczty, w zamęcie bitewnym i na thingu tworzono i wykonywano pieśni.
Umiejętność układania wierszy dawni Skandynawowie traktowali na równi z innymi umiejętnościami: z umiejętnością pływania, jazdy konnej, gry na instrumencie muzycznym, wykonywania rzemiosła kowalskiego, strzelania z łuku czy jazdy na nartach. Wierszowanie uważali za świadectwo zręczności umysłowej i wiedzy.
Skaldowie-drużynnicy konungów z reguły otoczeni byli dużym szacunkiem. Jedna z pieśni tak mówi o skaldach Haralda Pięknowłosego: „Z odzieży ich i złotych obręczy widać, że są zaufanymi konunga. Noszą czerwone futrzane płaszcze w piękne pasy, srebrem okute miecze, utkane z kółek kolczugi, złote przepaski, hełmy z wyrzeźbionymi na nich figurami, bransolety, które podarował im Harald.” W sali, gdzie ucztował konung, skaldowie zasiadali na honorowej ławie. Stosowano się do ich rad, a tworzone przez
*
162
nich pieśni panegiryczne bardzo ceniono, ponieważ — jak sobie przypominamy — uważano, że wychwalanie hawdin-ga nie tylko rozsławia jego imię, lecz także pomnaża jego sukcesy i przysparza szczęścia. W opinii ówczesnych ludzi słowo posiadało siłę magiczną: dobre, wychwalające słowa pomagały temu, do kogo były skierowane, zaś słowa potępienia mogły wywołać zgubne konsekwencje. Toteż królowie i wodzowie starali się ściągać skaldów na swe dwory i szczodrze ich nagradzali. Skaldowie zresztą otwarcie upominali się o hojne dary i często w wierszach prosili o nie lub wręcz się ich domagali. Nie powodowali się wyłącznie chciwością. Bogaty upominek łączył obdarowanego z obdarowującym więzami duchowymi, stanowił zmaterializowaną cząstkę pomyślności konunga czy hawdinga, która w ten sposób stawała się również udziałem otrzymują--cego dar. Ponieważ powodzenie konunga czy jarla uważano za pełniejsze 1 doskonalsze aniżeli powodzenie ludzi niżej postawionych w hierarchii społecznej, więc uzyskanie jakichś bogactw właśnie z rąk konunga lub jarla było szczególnie pożądane.82
Wikingowie mieli specyficzny stosunek do złota, monę kosztowności, pięknej odzieży i suto zdobionej broni — niezależnie od tego, czy pochodziły one z darów czy też stanowiły łup. Zdobywanie bogactw i osiąganie sukcesów wojennych nie tylko pomnażało dobrobyt i potęgę wikinga: troszczył się on w ten sposób także o własną sławę i o swój ród. Zgodnie bowiem z ówczesnymi poglądami, jeśli pojedynczy człowiek i jego ród zyskiwał sławę i szacunek, to tym samym przysparzał pomyślności „duszy rodu”, uosabianej przez głowę rodu i przechodzącej z pokolenia na pokolenie. Bohaterskie czyny i łupy wzmacniały „duszę rodu”, potęgowały jego pomyślność i wewnętrzny dobrobyt, a ród bogatego wikinga był bogaty swym powodzeniem.
Ażeby zapewnić sukcesy rodowi i zachować je w zmaterializowanej postaci zdobytych kosztowności, niekiedy zakopywano je w ziemi. Archeologowie, wciąż odkrywając nowe skarby, różnie tłumaczą ich obfitość. Na przykład według szwedzkiego uczonego S. Bolina Skandynawowie ukrywali srebro i monety zazwyczaj w czasie wewnętrz
na
163