166
Njord mieszkał jeszcze w Wanaheimie, matką Freja i Freji (Ynglinga saga 4; Ls. 36). W toponomastyce Szwecji spotykamy zresztą nazwy urobione od żeńskiej postaci imienia Njorda, brzmiącej Niaerth1. Njord i Nerthus stanowiliby więc wcześniejszą postać pary Frej i Freja, a ci ostatni, patrząc w kategoriach religioznawstwa, byliby odnowieniem ich postaci (W. Meid 1992, 492). Zdawano sobie sprawę z dawności postać Njorda. W listach dynastycznych występuje on wśród najstarszych bogów, jak w podanej przez Ariego inn frodi genealogii Ynglingów, gdzie pojawia się zaraz po Yngvim2. Także z opisów jego postaci wynika wyraźnie, że - podobnie jak Odyn - nie był już młodzieńcem i należał raczej do grona krzepkich starców rządzących światem bogów.
Njord był w mitologii skandynawskiej ojcem Freja i Freji, tak według Eddy poetyckiej (Grm. 43, Skm. 41, Thrk. 22) jak i według skaldów (Skaldskap. 5). Solarljod (79) wspomina jeszcze o jakichś tajemniczych runach, rytych przez dziewięć córek Njorda, wspominając z imienia najstarszą z nich Baudveigr i najmłodszą Kreppvor, obie skądinąd nieznane; kim była ich matka - również nie wiemy3. Skaldowie podkreślali wyraźnie, że jako „vana gud\ lub „vana nid eda Van” (potomek Wanów lub Wan) Njord był typowym przedstawicielem swego rodu. Podana przez Snorriego (Skaldskap. 5) peryfraza imienia tego boga określająca go jako „boga dawcę bogactwa” (fegiafa gud)y pokazuje jego rolę bóstwa dobrobytu. Podaje go wprawdzie jedynie Snorri, ale w napisanej przez Egila Skallagrimssona Arinbjarnarkvaedzie (17) skald podziwia swego przyjaciela, Arinbjorna, podkreślając, że łaska Freja i Njorda dała mu ogromne bogactwo. Watnsdoela saga (47) opisując jednego z bohaterów opowieści stwierdza, że był „bogaty jak Njordr” (audigr sem Njordr), co brzmi jak przysłowie. Skaldowie niekiedy odwoływali się też do postaci Njorda w kenningach określających mężczyzn (M. Kristensen 1930-1931, 80).
Według eddaicznego Grimnismal (16) Njord mieszkał na morzu na wyspie Noatun („miejsce statków, port”). Snorri (Gylf. 23-24) tak oto przedstawia jego postać: „Trzecim z Asów jest ten, który nazywa się Njord, ten mieszka w niebiosach (ahimni) w miejscu zwanym Noatun i to on rządzi kierunkiem wiatrów, ucisza morze i ogień; to jego właśnie należy wzywać przy podróżach morskich i rybołówstwie. Jest tak bogaty i zasobny, że może dawać ludziom pomyślność i urodzaj ziemi i w tych sprawach należy go wzywać”. Njord był więc bogiem związanym z bogactwem, dobrobytem i z morzem. W zgodzie z taką wizją jego postaci Snorri w Ynglinga sadze (9) opisał czasy panowania Njorda (przedstawionego w roli ziemskiego króla z dynastii Ynglingów) jako lata pokoju i dobrobytu, choć miał on obłożyć Szwedów podatkami (tok hann tha skattgjafar af theirri). Pomimo to „w jego czasach panował powszechny pokój (fridr allgodr) i plony były co roku tak wielkie, że Szwedzi wierzyli, iż panuje nad urodzajem i dobrobytem ludzi”. Podobnie Snorri opisał potem panowanie jego syna Freja.
Pierwszą żoną Njorda była, jak już wiemy, jego własna siostra, z którą w świecie Asów musiał się rozstać. Jego drugą żoną została Olbrzymka Skadi. Gdy dla zadośćuczynienia za śmierć jej ojca Thjaziego pozwolono jej wybrać męża spośród Asów, został nim przypadkowo Njord (,Skaldskap. 1: 1931, 81). Skadi decydując się, którego z bogów chce za męża, musiała dokonać wyboru widząc tylko ich nogi. I wtedy patrząc na piękne nogi Njorda uznała, że mogą należeć jedynie do Baldra, który był jej wymarzonym kandydatem. Tymczasem były to nogi starego Njorda. Małżeństwo skojarzone w tak dziwny sposób4 szybko się rozpadło, gdyż Skadi nie chciała mieszkać nad morzem u męża, a Njord w górach u żony.
Snorri (Gylf23) tak opisuje jego małżeństwo: „Njord miał żonę, która nazywa się Skadi, córkę Olbrzyma Thjaziego. Skadi chciała mieszkać w siedzibie swego ojca w górach, która nazywa się Thrymsheim, Njord zaś w pobliżu morza. Umówili się więc, że będą razem 9 nocy w Thrymsheimie, a potem 9 nocy w Noatun. Ale gdy Njord wrócił z gór do Noatun, rzekł:
Straszne były góry dla mnie,
Choć niedługo tam byłem, dziewięć nocy spędziłem.
Wilków wycie W chorobę mnie wpędzi,
Po pieśniach łabędzi.
Zaś Skadi rzekła:
Źle się wyspałam,
Na posłaniu z fal.
Ptaków słysząc krzyki.
Budziły mnie,
Przylatujących z oddali Wrzaski mew o poranku.
Tak T. Andersson 1992, 513 i 526; ostrożniej interpretuje je A. Huldgard (2002, 239). B.-M. Nasstróm (2001, 95) dodaje jeszcze toponimy typu Niilsta, Nartuna.
Ari inn frodi, Islandingabok, Anhang II, 1: ASB 1, 1923, 25; A. Huldgard 2002, 237; O. Sundqvist 2002, 41-53 i passim.
Solarljod 79: wyd. Njordur P. Njardvik, 1991, 105-106, tam komentarz i literatura; por. też: B.-M. Nasstróm 2001,98.
Por. J. de Vries 1957, 176. Dla tego wątku warto poszukać analogii, dalekim, ale nie pozbawionym podobieństw motywem jest tu sąd Parysa, oceniającego piękno greckich bogiń.