{1}{75}movie info: DX50 640x272 25.0fps 699.9 MB|/SubEdit b.3946 (http://subedit.prv.pl)/
{90}{265}Tłumaczenie: Wolverine|projektsupernova@op. pl
{290}{490}projektsupernova. prv. pl
{805}{940}BARDZO DŁUGIE ZARĘCZYNY|na podstawie powieści Sebastien Japrisot
{3090}{3146}/W sobotę, 6 stycznia 1917 roku.../
{3150}{3254}/...5 skazanych na śmierć żołnierzy zostało rzuconych/|/na ziemię niczyją.../
{3258}{3303}/...na froncie rzeki Saone./
{4023}{4058}/Pierwszy z nich.../
{4078}{4200}/...niegdyś odważny i wesoły.../
{4205}{4260}/...nosił na szyi identyfikator 2124.../
{4265}{4304}/...z komisji poborowej regionu Sekwany./
{4308}{4356}/Nosił na nogach buty zabrane Niemcowi./
{4360}{4441}/Kiedyś, 2124, nazywany Bastoche.../
{4445}{4496}/...zadawał się ze ślicznym rudzielcem.../
{4500}{4553}/...o imieniu Veronique Passavant./
{4640}{4705}/Był stolarzem w Bastylii./
{4905}{4954}/Czasem, między jedną komodą a drugą.../
{4958}{5080}/...wychodził do "Chez Louis"/|/na małe z pianką./
{5140}{5214}/Buty zabrał wrogowi,/|/któremu nie były już potrzebne./
{5218}{5383}/Zastąpiły dziurawą i zniszczoną/|/parę jego starych kamaszy./
{5675}{5764}/Stanął przed sądem wojskowym za/|/samookaleczenie./
{5768}{5910}/Na zranionej ręce wykryto ślady prochu./|/Skazano go na śmierć./
{6400}{6520}/Drugim żołnierzem był 4077./|/Kolejny, z komisji poborowej okręgu Sekwany./
{6565}{6661}/Był spawaczem w państwowych zakładach/|/taboru kolejowego w Bagneux./
{6665}{6765}/Nazywał się Francis Guegnat,/|/ale mówiono na niego Six-Soux./
{6785}{6855}/Wiedział, że ci wszyscy biedacy/|/kładą na szali swoje życie.../
{6860}{6918}/...i że dzieje się tak z woli bogaczy./
{6943}{7058}/Próbował o tym mówić w swojej kompanii,/|/ale kiepsko mu szło./
{7065}{7181}/A tanie wino - towarzysz niedoli,/|/tak ogłupiało żołnierzy.../
{7185}{7268}/...że zupełnie nie wiedział, jak do nich trafić./
{8333}{8455}/Z całej piątki, to 1818 był z pewnością/|/najodważniejszy i najdzielniejszy./
{8468}{8540}/Pewnego razu zabił oficera ze swojej kompanii./
{8588}{8645}/Oficera, który poniewierał zabitych./
{8820}{8870}Wstawaj!
{8945}{9015}Ty!|Do ataku!
{9315}{9373}/Nikt o tym nie wiedział./
{9998}{10063}/Benoit Notre-Dame był rolnikiem z Dordogne./
{10083}{10178}/Zabrano go z gospodarstwa w sierpniowy poranek./
{10183}{10238}/Wsadzono do pociągu./
{10623}{10736}/Kabel telefoniczny, to jedyny łącznik/|/ze światem żywych./
{10740}{10823}/To właśnie tym kablem, mogło nadejść/|/ułaskawienie od Prezydenta Pointcarre./
{10828}{10909}/Choć jedynym który w to jeszcze wierzył.../
{10913}{11009}/...był 7328, z okręgu na Korsyce./
{11013}{11078}/Ange Bassignano./
{11103}{11226}/Wszyscy, którzy go znali wiedzieli,/|/że to imię zupełnie do niego nie pasowało./
{11230}{11345}/Był kłamcą, oszustem, łotrem i kpiarzem./
{11723}{11793}/Wcześniej, jego wybranką była Tina Lombardi./
{11798}{11906}/To dla niej, przesiedział w więzieniu 5 lat/|/za coś, co nazywał sprawą sercową lub honorową.../
{11910}{11959}/...w zależności od tego, czy rozmawiał/|/z mężczyzną, czy kobietą./
{11963}{12063}/Tak naprawdę chodziło o wyrównanie rachunków,/|/między wioskowymi amantami./
{12223}{12296}/Latem 1916 roku, rząd zastosował pobór powszechny.../
{12300}{12378}/...by uzupełnić ubytki spowodowane bitwą pod Verdun./
{12383}{12446}/Nie pozostawiono im wyboru./
{12450}{12480}Mówią, że tu jest przesrane.
{12486}{12536}Ostatnio jest dość nieciekawie.
{12540}{12586}A to dla kogo?
{12590}{12708}Jakby to powiedzieć...|Jutro ruszacie do boju.
{12780}{12820}Jesteśmy przewidujący.
{13290}{13317}Uwaga na kabel.
{13528}{13618}/Piątego nazywali Bławatek./|/Pobór 1917./
{13643}{13718}/Za pięć miesięcy miał skończyć 20 lat./
{13783}{13885}/Teraz bał się wszystkiego:/|/Zbyt krótko strzelających francuskich dział./
{13890}{14035}/Masek gazowych i czyszczenia bagnetu./|/Pokazowych egzekucji./
{14040}{14084}/Lecz wcześniej taki nie był./
{14088}{14228}/Wprost przeciwnie. Bez strachu potrafił przedostawać się/|/na latarnie morskie podczas sztormu./
{14233}{14290}Do ataku!
{14990}{15070}/Lecz pewnego dnia, miarka się przebrała./
{16570}{16651}No i masz, zobaczysz swoją narzeczoną.|wygrałeś swój bilet.
{16655}{16699}Bilet na sąd wojskowy.
{16703}{16776}Sierżancie, niech pan choć raz przymknie oko.|Chłopak swoje wycierpiał.
{16780}{16864}-Mogą go za to rozstrzelać.|-Bądź pan człowiekiem.
{16868}{16891}Sierżancie...
{16895}{16938}Zamknąć się!
{17088}{17164}/Gdy Manech kochał się z Matyldą pierwszy raz.../
{17168}{17243}/...zasnął z dłonią na jej piersi./
{17793}{17829}/Za każdym razem, gdy odzywa się rana.../
{17833}{17908}/Manech czuje bijące serce Matyldy./
{17913}{17998}/A każde uderzenie, zbliża ich do siebie./
{18083}{18163}/Gdyby Manech zginął, Matylda by o tym wiedziała./
{18190}{18244}/Od momentu, gdy otrzymała jego akt zgonu.../
{18248}{18359}/...trzyma się kurczowo swojej intuicji./
{18363}{18445}/Nigdy nie traci nadziei./
{18470}{18519}/Poza tym, Matylda ma poczucie humoru./
{18523}{18598}/Powtarza, że nawet jeśli ta nić,/|/nie doprowadzi jej do ukochanego.../
{18603}{18730}/..nic strasznego się nie stanie./|/Zawsze będzie się mogła na nim powiesić./
{18845}{18956}/W czerwcu 1920 roku, Matylda otrzymała list/|/od pewnej zakonnicy.../
{18960}{19058}/Pewien chory, chciał się z nią zobaczyć/|/w szpitalu w Rennes./
{19073}{19190}/Podobno spotkał Manecha na froncie rzeki Saony,/|/w styczniu 1917 roku./
{19330}{19524}Sierpień 1912. Przystojniak ze mnie, co?|To auto to De-Dion. Z ręczną skrzynią biegów.
{19555}{19628}Błagam, proszę mi powiedzieć,|co stało się z Manechem.
{19633}{19775}W styczniu 1917, kazano mi eskortować pięciu|skazanych na śmierć żołnierzy.
{19850}{19894}On był jednym z nich.
{19898}{19933}Tak.
{19953}{20045}Miałem ich doprowadzić na pierwszą linię.
{20183}{20328}Nieopodal zniszczonego cmentarza,|czekali na nich żandarmi.
{20523}{20596}-Co tu robisz, w tych niemieckich buciorach?|-Czekam.
{20600}{20623}Na co?
{20648}{20765}-Jeśli na ułaskawienie Pointcarre, możesz je sobie wsadzić.|-Podpisze je.
{20770}{20908}Nie mogą mnie przecież skazać.|Jestem Korsykaninem. Korsykaninem, nie Francuzem!
{21108}{21194}Zostaw go. Trochę mu odbija...
{21198}{21253}...ale chyba mu to pomaga.
{21405}{21458}Już koniec, panie poruczniku?
{21508}{21628}Mróz go ratuje. Gdyby nie to, już dawno|wdałaby się gangrena.
{21720}{21841}Czy Manech również cierpiał przez|swoją ranę?
{21845}{21953}Amputowano mu dwa palce, ale chyba go|później nie bolało.
{21995}{22103}Miałem ich zaprowadzić na odcinek,|który nazywaliśmy "Bingo o zmroku".
{22298}{22370}/BINGO O ZMROKU/
{22495}{22620}Pierdolony syf!|Nie potraficie ich pogonić do marszu?
{22625}{22683}Trzeba ich było kopnąć w dupę,|może by było szybciej!
{22693}{22760}Miałem ich tylko doprowadzić.|Nie obchodzi mnie, co będzie dalej.
{22765}{22834}Dalej? Powiem ci, co będzie dalej.|Mam rozkaz...
{22838}{22946}...przeciorać ich po linii frontu|i dać im zdechnąć...
{22950}{23063}...między nasz linią, a szwabami!|Takie mam, kurwa, rozkazy!
{23103}{23190}Sierżancie, proszę zrozumieć.|Ze Szwabami nie ma mowy o status quo.
{23198}{23320}Sektor zasypia na chwilę, a za moment|jest rozpierducha.
{23355}{23440}Zupa, chłopaki.|Macie szczęście - jeszcze ciepła.
{23490}{23563}Buraczkowa z koprem.
{23663}{23730}Jest coś, co sprawiłoby ci przyjemność?
{23750}{23825}Duża filiżanka czekolady i kromka z miodem.
{23830}{23893}Niczego ci nie obiecuję,|ale zobaczę, co da się zrobić.
{23918}{23973}Z pana pozwoleniem, poruczniku...
{23993}{24071}Żartowniś z ciebie.|Żeby było zabawniej, może ci się udać.
{24075}{24130}To Celestin Poux, szef kantyny.
{24140}{24213}Najgorszej na świecie.
{24220}{24294}/Kwadrans później, niemożliwe stało się faktem./
{24298}{24388}Słone masło z Garande.|Lawendowy miód.
{24413}{24498}I nigeryjskie kakao.
{24598}{24646}Palce lizać.
{24650}{24708}Bławatek, a ty nie masz do kogo napisać?
{24715}{24770}Masz jakąś narzeczoną?
{24775}{24865}Matylda.|Jego narzeczona ma na imię Matylda.
{24940}{24993}Matylda.
{25003}{25085}Słyszę, jak bije jej serce,|kiedy o niej myślę.
{25133}{25208}Weźmiemy ślub.
{25250}{25363}Dobrze, że nas skazali.|Inaczej musielibyśmy czekać do końca wojny.
{25388}{25485}A tak, będzie można wrócić do domu zaraz po egzekucji.
{25710}{25813}Będzie chyba lepiej, jak pani oszczędzę|dalszego ciągu.
{25830}{25889}Utykam, ale nie jestem głupia.
{25893}{25963}Proszę powiedzieć, co się stało.
{25980}{26049}/Zrobiliśmy lukę w zasiekach.../
{26053}{26138}/...i ubraliśmy ich, żeby nie pomarzli./
{26208}{26325}/By chronić rękę pani narzeczonego,/|/daliśmy mu rękawicę z czerwonej wełny./
{26375}{26411}Daleko są?
{26415}{26505}Ponad 100 metrów. Za daleko na granaty|i za blisko dla dział.
{26513}{26579}O gazie nawet nie ma co myśleć.|Zawsze gorzej na tym wychodzi gazujący.
{26583}{26626}Myśli pan, że mogą z tego wyjść cało?
{26630}{26721}Jeśli nie zginą w ciągu godziny,|to wciąż mogą zdechnąć z głodu albo zimna.
{26725}{26808}W obu przypadkach, Szwaby będą się cieszyć.
{26933}{27010}Jeden z kaprali uścisnął stolarza Bastoche'a.
{27025}{27128}Kapral Gordes.|Najwyraźniej znali się sprzed wojny.
{27153}{27230}Chwilę później, wypuściliśmy ich za zasieki.
{27305}{27358}-Cholera.|-Zamknij się.
{27582}{27634}-Cholera!|-Zamknij się!
{27725}{27883}Wrzesień 1914.150 funtów w podrzucie.|A nie byłem wtedy w najwyższej formie.
{27888}{28023}Ale tego poranka, w styczniu 1917 roku,|czy Manech jeszcze żył?
{28028}{28148}O świcie, Favard zaczął ich wywoływać.
{28158}{28241}Odezwali się wszyscy, poza tym rolnikiem z Dordogne.
{28245}{28301}-Bassignano?|-Obecny.
{28305}{28355}-Bousquet?|-Czego?
{28380}{28448}-Langonet?|-Jestem.
{28453}{28523}Lepiej się schowaj.
{28548}{28653}Notre-Dame.|Notre-Dame?
{28703}{28770}Nic więcej nie wiem.
{28788}{28865}Pojechałem zdać raport.
{28983}{29115}Coś późno, Esperanza.|Angole nas zastępują. Zwijamy obóz.
{29135}{29226}-Co to?|-Przejęcie skazańców kapitana Favourier.
{29230}{29305}-Położę tutaj...|-Proszę mi to dać.
{29555}{29683}No co pana tak zamurowało, Esperanza?|Awansuję pana na starszego sierżanta. Wyjeżdża pan w Wogezy.
{29708}{29810}Pan wybaczy, ale ta mała ekspedycja,|jeszcze długo będzie mi kością w gardle stała.
{29815}{29926}No to się świetnie składa.|Oprócz gazu musztardowego, mają tam świetne cukierki na gardło.
{29930}{29985}Może pan odejść.
{29990}{30075}Kilka tygodni później, zostałem ranny|nad Sommą.
{30080}{30173}Znalazłem się w tym samym ambulatorium co Chardolot...
{30178}{30250}...jeden z kaprali z "Bingo o zmroku".
{30258}{30315}Zostało mu tylko kilka dni życia.
{30385}{30470}Tu Esperanza.
{30495}{30555}"Bingo o zmroku", pamiętasz?
{30563}{30628}Wybacz, że cię nie poznaję.
{30650}{30706}Moich pięciu ludzi, w strefie niczyjej...
{30710}{30790}-... jak to się skończyło?|-A jak myślisz?
{30815}{30910}-Żadnemu się nie udało?|-A co, sumienie cię rusza?
{30935}{30988}Trzeba było zostać ze mną w "Bingo".
{31023}{31113}Widziałbyś, jak się pisze duże "M", powiewające majtki...
{31120}{31173}...szczątki albatrosa...
{31198}{31280}Bredzisz...|Masz gorączkę.
{31290}{31395}Wpuściliśmy tam pięciu ludzi|i zabraliśmy pięć ciał.
{31515}{31625}Nie mam oczu, więc nie mogę zobaczyć twojej miny,|ale wyobrażam ją sobie. Przyjemny widok.
{31650}{31728}Naprawdę mówił o dużym "M" i albatrosie?
{31760}{31815}Tak. I o majtkach.
{31860}{32003}Tutaj jest wszystko, co skazańcy z "Bingo o zmroku"|chcieli przekazać swoim bliskim.
{32028}{32098}Stan zdrowia nie pozwolił mi na wykonanie ich prośby.
{32148}{32236}To kopia listu rolnika z Dordogne, Bernard de Notre-Dame,|do jego żony.
{32240}{32305}Oryginał wysłałem jej wracając z "Bingo".
{32330}{32393}Jest pan tu przez gaz bojowy?
{32413}{32493}Nawet nie.|Grypa Hiszpanka.
{32498}{32583}Co się odwlecze, to nie uciecze.
{32683}{32805}Skoro nie możesz płakać,|to może coś powiesz.
{32850}{32913}Skoro nie możesz mówić,|to nie mów.
{32938}{33013}Ale wiesz, że czasem jak się zaczyna mówić,|zaczyna się też płakać.
{33023}{33090}A płacząc, mówimy to,|czego nie mówimy słowami.
{33095}{33160}Jeśli wiesz, co mam na myśli.
{33210}{33295}Ale jeśli chcesz, możesz dalej milczeć jak grób.
{34025}{34148}/Powiedz Verou, że wciąż o niej myślę/|/i że cierpię, gdyż nie chce mnie znać./
{34153}{34208}/Spotkałem Biscotte'a/|/i pogodziliśmy się./
{34212}{34264}/Żegnaj mój przyjacielu./|/Bastoche./
{34338}{34425}/Benoit Notre-Dame, nr 1818./
{34430}{34546}/Dawno do ciebie nie pisałem./|/Powiedz ojcu Berner, że załatwię wszystko przed marcem./
{34550}{34629}/Jego nawóz jest zbyt drogi./
{34633}{34781}/Powiedz mojemu kochanemu Baptistin,/|/że wszystko będzie dobrze, jeśli będzie słuchał mamy./
{34785}{34878}/Nie znam drugiej tak dobrej osoby./|/Kocham cię. Benoit./
{34928}{35010}/Dla Tiny Lombardi od Ange Bassignano./
{35842}{35922}/BINGO O ZMROKU/
{35985}{36130}Jeśli Poichiche wejdzie do pokoju, zanim mnie zawołają,|Manech żyje.
{36330}{36378}Nie jestem głodna.
{36478}{36583}Do stołu!|No już, Matyldo.
{36608}{36665}Już idę.
{36677}{36732}/Matylda urodziła się 1 stycznia 1900 roku./
{36740}{36798}/To całkiem wygodne, jeśli się chce policzyć/|swój wiek.
{36802}{36899}/W 1903 roku, jej rodzice giną/|/w wypadku autobusu nr 44./
{36903}{36984}/Od tego momentu, Matylda zwykła często mawiać:/
{36988}{37138}Zapomnij o rodzicach, zapomnij o rodzicach,|zapomnij o rodzicach...
{37200}{37303}/Wychowana została przez wujostwo,/|/Sylvain i Benedicte./
{37318}{37460}/Było to możliwe dzięki polisie ubezpieczeniowej/|/rodziców, którą zarządzał ich adwokat - Pierre Marie Rouviere./
{37465}{37554}/W wieku 5 lat, zachorowała na polio./
{37558}{37675}/Przez kilka miesięcy leżała w łóżku,/|/mimo okładów z musztardy.../
{37680}{37714}/...wahadełek.../
{37718}{37810}/...i wywarów z czterolistnych koniczyn./
{37835}{37935}/Dziś Matylda ma 20 lat./|/Gra na tubie./
{37943}{38055}/To jedyny instrument, zdolny/|/uratować ją od czarnej rozpaczy./
{38075}{38160}/Ich pies Poichiche, puszcza bąki podczas snu./
{38175}{38278}/Słysząc to, Benedicte powtarza za każdym razem:/|Wiatry ma pies - szczęście z nami jest.
{38303}{38363}/Nogi Matyldy wymagają codziennych zabiegów./
{38368}{38485}/Od Wszystkich Świętych, przychodzi ją masować/|/George Cornu, wicemistrz Bretanii w skokach d wody./
{38490}{38551}/Początkowo była trochę onieśmielona.../
{38555}{38601}/...ale w końcu się przyzwyczaiła./
{38605}{38691}/Będąc w dobrym humorze, Matylda wyobraża sobie,/|/że George Cornu podziwia jej kształty.../
{38695}{38735}/...i szaleje z pożądania./
{38740}{38784}/Pewnego dnia, pozwolił sobie na śmiałość:/
{38788}{38928}Jest pani pięknie zbudowana.|A proszę mi wierzyć, sporo już w życiu widziałem.
{38978}{39041}/Odtąd Matylda nie wiedziała, czy powinna/|/do niego mówić/
{39045}{39078}Mój drogi George.
{39115}{39165}Mój bardzo drogi George.
{39190}{39233}GoGo.
{39263}{39380}/Czasami, tuż przed zaśnięciem, wyobraża sobie/|/siebie, w sytuacjach bardziej niż kłopotliwych./
{39485}{39638}/By odczuwać rozkosz, Matylda nie musi dochodzić/|/do samego końca swoich wyobrażeń./
{39683}{39809}/Lecz od zniknięcia swojego narzeczonego, myśl o nim/|/w takich chwilach jest nie do zniesienia./
{39813}{39855}/Tak już jest./
{40035}{40151}Na twoim miejscu, bym o wszystkim zapomniał.|Szukanie wiatru w polu nie ma sensu.
{40155}{40229}Jeśli żyje, to czemu nie dał znaku życia?
{40233}{40290}Bo został uwięziony.
{40300}{40391}I został tam z wielką Niemką o olbrzymich balonach.
{40395}{40520}Bretończyk? Zajadający codziennie kapuchę z kiełbasą?|Niemożliwe.
{40525}{40616}-Na pewno nie chcesz, żebym ci pomogła?|-Wolałabym, żebyś nie wchodziła na drabinę.
{40620}{40681}-Spokojnie, mam przecież obie nogi.|-Co mówisz?
{40685}{40741}-Nic.|-Już ja tam słyszałem.
{40745}{40798}To co mówisz, się kupy nie trzyma.
{40845}{40968}Manech nie mógł zostać pojmany w "Bingo",|bo nasi wygrali tę bitwę.
{40980}{41060}Zazwyczaj to zwycięzcy biorą jeńców.
{41068}{41170}Zgubił kompas.|Albo się ukrywa.
{41195}{41296}Życie to nie powieść, Matyldo.|To nie ma sensu.
{41300}{41385}Jesteś młoda i ładna.|Mogłabyś bez problemu znaleźć sobie męża, nawet z twoją...
{41485}{41650}W każdej melodii jest jakaś fałszywa nota.|Muszę odnaleźć szefa kantyny, Celestin Poux.
{41658}{41740}Albo dziewczynę Korsykanina.|Może ona coś wie.
{41755}{41875}-Jutro jadę do Paryża.|-Po co?
{41880}{41978}Żeby znaleźć ocalałych z "Bingo o zmroku".
{42086}{42211}Germain PIRE|Prywatny detektyw. Gorszy niż kuna.
{42353}{42495}...trudno sobie wyobrazić ile skandali, nie ujrzałoby|światła dziennego...
{42500}{42545}...gdyby Germain Pire się w nie nie mieszał.
{42573}{42624}Proszę spojrzeć.|Wielka afera.
{42628}{42756}Bardzo delikatna.|w 1917 roku, katastrofa pociągu w Monceny...
{42760}{42809}...427 ofiar śmiertelnych.
{42813}{42856}Śledztwo wykazało...
{42860}{42974}...że urzędnik nakazał wyruszyć w trasę,|pomimo stwierdzenia usterek technicznych.
{42978}{43039}Rząd Pointcarre zastosował blokadę informacji.
{43043}{43116}Jedyny sposób, by rodziny ofiar...
{43120}{43233}...odnalazły tego urzędnika - Germain Pire.
{43243}{43354}-Gorszy niż kuna.|-Znacznie gorszy. Znalazłem go.
{43358}{43484}Ukrywało go wojsko.|Niestety, na cmentarzu w Caone.
{43509}{43549}Spakuję tylko walizkę...
{43553}{43663}I znajdę tego Poux Celestin i narzeczoną z Korsyki.
{43670}{43741}A ile to będzie kosztowało,|panie "gorszy niż kuna"?
{43745}{43861}Moja droga, kuna dusi tylko gołębie i indyki.
{43865}{43988}Dla pani to będzie 20 franków dziennie.
{43993}{44054}Plus koszta, oczywiście.
{44058}{44120}Dlaczego wyrządza mi pan przysługę?
{44125}{44206}Helene, chodź się przywitać.
{44210}{44299}A co do kosztów, to proszę się nie martwić.|Mało jem, nie piję...
{44303}{44363}...i ważę każdy grosz.
{44503}{44549}-Dzień dobry.|-Dzień dobry.
{44553}{44584}Katedra Notre-Dame w Paryżu?
{44588}{44706}Nie. Dzwonię z Paryża, w sprawie|Benoit de Notre-Dame.
{44710}{44810}Aaa, Benoit de Notre-Dame.|To był dzielny rolnik, bardzo porządny.
{44815}{44920}Zginął w obronie ojczyzny.|Oddał to, co miał najcenniejszego.
{44925}{44994}Jego żona i mały Baptistin ciągle tam mieszkają?
{44998}{45040}Panno Mines, nic nie słyszę!
{45053}{45173}Wyjechali i nie zostawili adresu.
{45185}{45275}-Czy mi się wydaje, czy słyszę chór?|-Chór? Tak, oczywiście, to jest chór.
{45280}{45398}Jesteśmy w kościele, panienko.|Za to u panienki to na pewno nie jest pieśń kościelna.
{45423}{45495}-Dziękuję, księże proboszczu. Do widzenia.|-Proszę bardzo.
{45523}{45568}"Bingo o zmroku".
{45573}{45638}To się kupy nie trzyma.|To śmieszne.
{45643}{45705}Wydawało mi się, że zajmuje się pan|obroną zagubionych dzieci.
{45709}{45789}Taka bezczelność u 10-ciolatki jest zabawna.|Ale u 20-tolatki jest irytująca.
{45793}{45850}Może najwyższy czas wziąć coś na poważnie?
{45858}{45958}Angażujesz dziedzictwo swoich rodziców|w niebezpieczne przedsięwzięcie.
{45963}{46054}"Bingo o zmroku"...|A czemu nie "Juppi, tralala"?
{46058}{46115}Chcę mieć dostęp do archiwów wojskowych.
{46155}{46233}Załóżmy, że jest w tym choć odrobina prawdy.
{46238}{46353}Gdyby którykolwiek z tej piątki przeżył,|dostałby się do niewoli.
{46360}{46445}Twoje poszukiwania mogą być bardzo niebezpieczne.
{46460}{46521}Bądź rozsądna...
{46525}{46598}-Powierzając mi swoje sprawy, twoi rodzice...|-Zapomnij o rodzicach.
{46603}{46720}Dokładnie.|Częścią ich spraw jest moje szczęście.
{46790}{46925}Do widzenia.|I dziękuję.
{46998}{47088}Źle mnie zrozumiałaś, Matyldo...
{47095}{47255}Myślę o twojej przyszłości...|I bardzo mi przykro, że twój stan się pogorszył, pomimo tych masaży...
{47263}{47380}Zobaczę, co się da zrobić.
{47730}{47785}Lourdes nie jest takie wyjątkowe...
{48393}{48475}Dzień dobry, szukam Tiny Lombardi...
{48625}{48760}Dzień dobry, jestem znajomym Tiny Lombardi|i chciałem..
{48935}{49055}Przepraszam, prowadzę interesy rodziny Lombardi.
{49065}{49193}Szukam Tiny.|Chodzi o mały spadek....
{49443}{49533}-To pan szuka Tiny Lombardi?|-Tak, to znaczy...
{49698}{49771}Nie zna pani Korsyki?
{49775}{49844}Bardzo ładna i malownicza...
{49848}{49924}A ta pani Tina Lombardi...|Jak kamień w wodę.
{49928}{49995}Na szczęście pewna wysoko postawiona osoba...
{50003}{50059}...natrafiła na jej ślad.
{50063}{50149}Valentina Emilia Maria Lombardi - czyli Tina...
{50153}{50315}...była notowana w 1916 roku,|w pobliżu stacjonowania 23 Regimentu Marsylskiego.
{50340}{50406}Ale to jak szukanie igły w stogu siana.
{50410}{50508}Zgubiłem trop, ale com się przy tym narobił...
{50808}{50920}-Zwyczajnie się ulotniła.|-Czyli daje pan sobie spokój?
{50928}{50996}Ani trochę.|Pire nigdy się nie poddaje.
{51000}{51103}Pire jest uparty i jeszcze na gorszego od siebie nie trafił.
{51108}{51140}Doskonale. Dziękuję.
{52125}{52178}Tylko nie oczy!
{54205}{54263}Panienka sobie życzy?
{54338}{54445}To mój narzeczony.|A ten tutaj, to stolarz.
{54463}{54525}Chyba go pan zna.
{54633}{54743}Nagle mi zaschło w gardle...|Kieliszek wina dobrze mi zrobi.
{54750}{54845}-Lepsze to niż wydać na lekarza|-Moja ciotka tak zawsze mawiała.
{54860}{54936}Zmarła w 1911 w Besancon.|Miała 99 lat.
{54940}{54990}Nigdy nie była chora.
{55085}{55160}-Powodzenia.|-Odpukać w niemalowane.
{55200}{55238}Wojna...
{55280}{55360}Nie. Hiena, w miejskim zoo.
{55378}{55511}Chciałem ja pogłaskać, żeby się popisać...|To Bastoche i jego kumpel Biscotte mi to załatwili.
{55515}{55550}-Biscotte?|-Jego najlepszy przyjaciel.
{55555}{55678}Poznali się w 1910, ratując w powodzi|jakąś mieszczankę.
{55683}{55764}Bastoche był całkiem zdolny, ale Biscotte...
{55768}{55898}Złotnik. Mistrz dłuta.
{55903}{55990}To on odtworzył wszystkie stawy.
{56090}{56234}-To dla pana.|-"Powiedz Verou, że wciąż o niej myślę i że cierpię, gdyż nie chce mnie znać."
{56238}{56355}"Spotkałem Biscotte'a i pogodziliśmy się.|Żegnaj mój przyjacielu. Bastoche."
{56460}{56560}Skoro się pogodzili, musieli najpierw się pokłócić.|Wie pan, dlaczego?
{56565}{56604}Zagadka.
{56608}{56675}Tyle razem przeszli...
{56680}{56768}Marne, Veuvre, Somma...
{56778}{56868}I pewnego dnia, nie mogli już na siebie patrzeć.
{56913}{56954}Biscotte zmienił oddział...
{56958}{57063}...i zginął w zbombardowanym szpitalu,|gdzie leżał ranny.
{57113}{57208}Cieszę się, że się pogodzili.
{57245}{57323}Wygląda na to, że dzisiaj nie będą|walili drzwiami i oknami.
{57348}{57433}-Nalejesz mi małego?|-Spragniona?
{57474}{57579}Wprawdzie ma drewnianą dłoń,|ale serce ze złota.
{57583}{57614}Zdrówko.
{57618}{57655}A ta Verou, to kto?
{57660}{57735}Veronique Passavant.|Jego stała panienka.
{57743}{57843}-Często ją tu przyprowadzał.|-A co się stało, że nie chce go znać?
{57853}{57950}Musiał mieć kogoś na boku, a ona mu nie wybaczyła.
{58100}{58178}Rok 1917 jest tutaj.
{58193}{58255}Co dokładnie znajduje się w czerwonych aktach?
{58265}{58344}-Ściśle tajne.|-Trzeba mieć zgodę wysokiego dowództwa, żeby je oglądać.
{58348}{58416}-Akta są posegregowane.|-Może mu pan pomoże?
{58420}{58463}No tak.
{58470}{58545}A gdybyśmy uznali, że wysokie dowództwo to pan?
{58563}{58619}W ten sposób, pan Rouviere i ja|mielibyśmy zgodę, prawda?
{58623}{58664}Gdybym miał taki charakter...
{58668}{58714}...nie był bym oficerem.
{58718}{58793}Powinnaś się cieszyć, że masz dostęp|chociaż do tego.
{58803}{58868}Inaczej, to by trwało miesiące.
{58873}{59000}Ładnie to wygląda, ale tak naprawdę|to niezły bajzel.
{59258}{59303}Pomogę panu.
{59575}{59684}W Paryżu też było strasznie.|Znaleźć taksówkę do Opery - wręcz niemożliwe.
{59688}{59805}Chcielibyśmy siedzieć, co się zdarzyło na odcinku 108.
{59813}{59945}Odcinek 104, odcinek 105, odcinek 107...|A gdzie 106?
{59975}{60023}Odcinek 108.
{60143}{60198}Odcinek 108.
{60202}{60264}Założony przez Niemców i odbity przez nasze wojska w 1916.
{60268}{60370}Nazwany "Bingo o zmroku".|A czemu nie od razu "Juppi tralala"?
{60390}{60431}6 stycznia - żadnych wpisów.
{60435}{60485}7 stycznie - ciężki ostrzał...
{60555}{60705}Porucznik Benoit Estrangin - agent ubezpieczeniowy.|Kapral... Nic ciekawego.
{60728}{60823}A to ciekawe.|Część strat została utajniona.
{60830}{60890}Dziwne.
{60900}{60938}Bardzo mi przykro.
{60960}{61053}-A nie dałoby się...|-Nie, to niemożliwe.
{61080}{61165}Takie są zasady.|Nic na to nie poradzę.
{61415}{61518}-Dziękuję za poświęcony czas.|-Nie ma za co.
{61568}{61693}Przykro mi, ale nie ma tam nic, co mogłoby panią interesować.|Same standardowe dokumenty.
{61708}{61800}-To było do przewidzenia.|-To było wręcz pewne.
{61900}{61960}Nie przesadzaj!
{62093}{62180}Mam nadzieję, że ta kartka|nie ma klauzuli "Ściśle Tajne".
{62333}{62401}Jeśli to ważne, musi mi pan powiedzieć,|co tam jest.
{62405}{62560}-To nic takiego. Przeniesienie.|-Podpisane przez Prezydenta Republiki?
{62585}{62688}Tak! Czasami Prezydent wydawał|zezwolenia zasłużonym żołnierzom.
{62713}{62803}Odprowadzę państwa.
{63650}{63750}/Za samookaleczenie celem uniknięcia służby,/|/skazuję was na karę śmierci./
{63800}{63896}/Policzę teraz do siedmiu./|/Jeśli w tym czasie nie wjedziemy do tunelu.../
{63900}{64010}/...albo nie wejdzie konduktor,/|/Manech nie żyje./
{64015}{64124}Raz, dwa, trzy...
{64128}{64230}...cztery, pięć, sześć...
{64275}{64310}Bilety do kontroli.
{64315}{64378}Prima aprilis.
{64775}{64870}Jak tylko skończy się strajk,|zamieścimy twoje ogłoszenie.
{64878}{64983}Nagroda za każdą informację dotyczącą|"Bingo o zmroku". Może być?
{64988}{65056}Zachęcanie ludzi pieniędzmi chyba niewiele pomoże.
{65060}{65114}Zabierz ją na zabawę do Quinpere'a.
{65118}{65186}-A po co?|-Żeby się trochę rozerwać.
{65190}{65246}A może kogoś tam poznasz?
{65250}{65331}-Po co?|-Żeby wyjść za mąż, mieć dzieci...
{65335}{65413}-Powiedz jej...|-Poproszę trochę.
{65418}{65516}-Pijesz wino?|-Lepsze to, niż wydać na lekarza.
{65520}{65559}A to skąd wzięłaś?
{65563}{65620}Usłyszałam od właściciela knajpy...
{65625}{65714}...którego ciotka z Besancon tak mawiała,|mając prawie 100 lat.
{65718}{65765}Możesz powtórzyć?
{65770}{65828}W Besancon, w 1911 roku.
{65835}{65919}99-letnia staruszka, która miała siostrzeńca|z drewnianą ręką.
{65923}{65999}Ten to siostrzeniec, właściciel knajpy,|często powtarzał zdanie...
{66003}{66075}...które Sylvain kazał mi wyjaśnić.
{66080}{66145}Już się upiła.
{66995}{67045}Patrz.
{67095}{67153}Dziwne te albatrosy.
{67175}{67250}Wie, że wiatr go uniesie.
{68415}{68485}Mój żwirek...
{68553}{68613}Veronique Passavant, 17 lipca 1920 roku.
{68630}{68719}/Jestem w "Petit Louis"./|/Właściciel powiedział mi o pani./
{68723}{68818}/Muszę pani opowiedzieć o spotkaniu,/|/które mną ostatnio wstrząsnęło./
{68828}{68920}/Szłam do mieszkania Bastoche'a,/|/niedaleko Vagalame./
{68925}{68963}Chciałabym rozmawiać z Bastoche'm.
{68988}{69036}Bastoche? On nie żyje.
{69040}{69115}Zginął nad Sommą.|Nie wiedziała siostra?
{69120}{69195}-Ja wiem co innego.|-Co?
{69205}{69290}W szpitalu, w którym pracuję,|leżą chorzy na syfilis w ostatnim stadium.
{69295}{69365}Jeden z nich prosił,|bym to pani dała.
{69415}{69485}Jeśli nie chcesz teraz umrzeć,|lepiej gadaj.
{69510}{69575}Najlepszy kumpel twojego Bastoche'a...
{69585}{69663}Powiedz, że to Korsykanin.
{69803}{69885}Tina Lombardi to element, którego nie rozumiem.
{69893}{69969}-Co mówisz?|-Lombardi.
{69973}{70040}Wie coś, czego my nie wiemy.
{70065}{70150}Coś, co by wskazywało, że Bastoche|wyszedł z tego cało.
{70158}{70204}On i inni skazańcy.
{70208}{70283}Ta lafirynda myśli o swoim aniele.
{70295}{70403}Ale jestem pewna, że jeśli on się uratował,|to dlatego, że Manech go ochronił.
{70428}{70488}Jeśli się uratował.
{70498}{70598}-Ale to ciągle tylko "jeśli".|-Być może.
{70603}{70685}Ale bez tego to już nic, tylko się powiesić.
{70860}{70943}Masz jakąś obsesję?|Za każdym razem muszę wybierać żwir z trawnika.
{70948}{71054}Żwirek i ja, to nie kwestia zasad, tylko stylu.|Dla panienki.
{71058}{71115}Sklep metalowy LePrince, Paryż,|27 lipca 1920.
{71123}{71288}Piszę ten list w odpowiedzi na pani ogłoszenie|dotyczące Celestin Poux i innych ocalonych w "Bingo o zmroku".
{71293}{71386}Znałem tego drania.|Był to największy łotr i cham, jakiego znałem.
{71390}{71463}Dzięki niemu, niczego mi nie brakowało.
{71538}{71595}Olivier Nergeton, twórca animowanych zabawek.
{71620}{71749}Celestin Poux był opatrznością żołnierzy.|Nazywano go "Terror w kantynie" i "Król cwaniaków".
{71753}{71868}Fałszował dane o poniesionych stratach,|kreując martwe dusze, na które dostawał dodatkowe przydziały.
{71873}{72000}Jeśli go pani spotka, proszę mu przekazać,|że dawni koledzy niczego mu nie zapomnieli.
{72025}{72098}Etienne Morion, nauczyciel.|3 Sierpnia 1920.
{72103}{72265}Rozbawiał nas do łez.|Kiedyś tresował nawet maskotkę kompanii.
{72328}{72405}...Germain Pire, prywatny detektyw.
{72425}{72475}Opowiadała o panu.
{72500}{72633}Sylvain, zawołaj Matyldę.|Czeka na nią pan Kuna.
{72648}{72913}Jeśli chodzi o Poux, to strasznie ruchliwy gość.|Jednego dnia jest we Vreux, potem Troyes, Castres, Sete...
{72938}{73035}Trzeba będzie dużo szczęścia i cierpliwości,|żeby go dopaść.
{73050}{73093}Szkoda.
{73100}{73170}Przyniosłam słone herbatniczki.
{73193}{73250}Skosztuj i powiedz, czy dobre.
{73260}{73313}W kuchni nie byłoby wam lepiej?
{73320}{73440}-Dziękuję, Benedicte.|-To ja was zostawię.
{73515}{73600}Poux się przemieszcza,|a Lombardi, wręcz przeciwnie.
{73605}{73654}Pali mosty.
{73658}{73718}I zmienia przebrania.
{73725}{73793}A co z Biscottem?
{73888}{73938}To Benjamin Gorde.
{73943}{74018}Tego dnia wygrał wyścig.
{74023}{74100}Szósty rok z rzędu.
{74108}{74143}Ale...
{74168}{74215}A tak.
{74260}{74365}Biscotte,, najlepszy przyjaciel Bastoche'a,|to nikt inny, tylko Benjamin Gorde.
{74440}{74489}Jeden z żołnierzy z ich jednostki powiedział mi...
{74493}{74588}...że zanim się pokłócili, byli jak bracia.
{74683}{74758}-Nie chcę się z tobą bić.|-Przestań.
{74815}{74865}Czyj to był pomysł?
{74910}{75035}-Może mój?|-Drań!
{75055}{75100}To był jego pomysł.
{75105}{75150}Pozostaje pytanie, o co poszło.
{75175}{75268}Veronique Passavant rzuca Bastoche'a|16 lipca.
{75273}{75348}I zaraz po tym, oto kto się bije z Benjaminem Gorde.
{75368}{75424}-Nie trzeba być Pitagorasem.|-No pewnie.
{75428}{75489}I spotkali się dopiero w "Bingo o zmroku".
{75493}{75595}-Tam, gdzie się wszystko kończy.|-Lub zaczyna, panie Pire.
{75600}{75653}Wszystko zaczyna.
{75658}{75730}Tina Lombardi jest pewna, że Bastoche żyje.
{75745}{75850}Co tego wieczora wyróżniało Bastoche'a od innych?
{75875}{75933}To ten stolarz?
{75958}{76028}Jest taka jedna rzecz.
{76033}{76073}Niemieckie buty.
{76118}{76174}Tylko on takie nosił.
{76178}{76230}Masz oczywiście rację.
{76235}{76340}Tina Lombardi musiała się dowiedzieć,|że uratował się ktoś noszący niemieckie buty.
{76355}{76409}Może ktoś go widział.
{76413}{76460}Widziałem dwóch żołnierzy.
{76465}{76503}Wyglądali raczej jak bezdomni.
{76508}{76630}Jeden z nich nosił nawet niemieckie buty.|Prowadził drugiego. Ledwie szedł.
{76650}{76765}Oprócz butów, wiemy też, że Bastoche|pokłócił się z najlepszym przyjacielem.
{76773}{76868}Dokładnie. Kto wie, czy to nie zmieniło|biegu wydarzeń tamtej nocy.
{76908}{76970}Jeśli dowiem się, co tam się stało...
{76975}{77080}...będę wiedziała, jak uratował się Bastoche,|a razem z nim Manech.
{77180}{77250}W takim tempie, nigdy tej tarty do pieca nie włożę.
{77263}{77373}Muszę wracać do Paryża.
{77385}{77471}Znowu? Cały spadek po rodzicach|pójdzie z dymem.
{77475}{77530}Zapomnij o rodzicach.
{78500}{78573}-Przepraszam, szukam Elodie Gorde.|-Stragan z marchewkami.
{78585}{78640}Dziękuje bardzo.
{78790}{78836}-Elodie Gorde?|-Tak?
{78840}{78915}-Proszę bardzo.|-Nie znam pani.
{78980}{79083}Tego tutaj też pani nie zna?
{79088}{79141}Dlaczego Biscotte i Bastoche się pokłócili?
{79145}{79201}-Prze panią?|-Proszę odejść. Nic pani nie powiem.
{79205}{79275}-Chcę tylko wiedzieć...|-Proszę mnie zostawić.
{79355}{79430}Odnaleźli się po raz ostatni w "Bingo po zmroku".
{79440}{79538}Mój narzeczony też tam był.|Razem z Bastochem.
{79545}{79595}Na tamtym cholernym odcinku.
{79600}{79644}Chcę zrozumieć.
{79648}{79758}Chcę zrozumieć.|Chcę zrozumieć!
{79883}{80000}To nie to, co pani myśli.|Nie mogę pani powiedzieć.
{80005}{80093}Proszę mi dać swój adres.
{80100}{80218}Opiszę to w liście.|Obiecuję.
{80705}{80760}Ej, mój żwir!
{80795}{80840}Nie ma nic do mnie?
{80870}{80939}-Co mówiłaś?|-Nic do mnie?
{80943}{81063}Tylko gazeta. Piszą o całym świecie,|ale nie o Elodie Gorde.
{81068}{81129}-Nic ciekawego.|-Mylisz się.
{81133}{81188}Można się wiele ciekawego dowiedzieć.
{81193}{81290}Czyżby prezydent wszczął śledztwo w sprawie|skazanych z "Bingo o zmroku"?
{81363}{81485}Być może by to zrobił, gdyby nie wypadł|z pociągu w piżamie.
{81493}{81540}On przynajmniej ma piżamę.
{81545}{81643}-Co?|-Sypia w piżamie.
{81980}{82088}Znaleźliśmy pięć ciał, więc...
{82363}{82450}Najpierw złodziej, a teraz jeszcze piroman?
{82775}{82845}-Wszystkie dla mnie?|-Tylko ten.
{82850}{82923}No i po żwirku.
{83023}{83083}Już nie ma żwirku.|I po zabawie.
{83093}{83138}Nigdy nie było zabawnie.
{83240}{83304}/Proszę zachować to dla siebie./
{83308}{83384}/Gdy poznałam mego męża, miał czwórkę dzieci/|/z pierwszego małżeństwa./
{83388}{83429}/Żadne nie było jego./
{83433}{83529}/Z sympatii ożenił się z chorą na gruźlicę wdową/|/polskiego pochodzenia, jak ja.../
{83533}{83591}/...i uznał jej dzieci za swoje zanim odeszła./
{83595}{83653}/Ja miałam trzyletnią córeczkę./
{83675}{83759}/Gdy nasze drogi się zeszły,/|/został ojcem piątki dzieci.../
{83763}{83835}/...choć sam nie mógł ich mieć./
{83978}{84020}Chcieliście rozjechać mamusię?
{84025}{84093}/Mieliśmy 4 lata czułości./
{84098}{84186}/Mieliśmy plany.../|/Chcieliśmy choć raz w życiu zobaczyć morze./
{84190}{84245}/A potem zaczęła się wojna./
{84250}{84353}/Początkowo miałam nadzieję, że jego przyjaciel/|/Bastoche będzie się nim opiekował./
{84363}{84441}/Lecz gdy wrócił po raz pierwszy, we wrześniu 1915 roku.../
{84445}{84491}/...zaraz po bitwie pod Artois.../
{84495}{84603}/...zrozumiałam, że nic nie będzie już jak dawniej./
{84778}{84855}Tylko to nas trzyma przy życiu.
{85255}{85306}Pewnego dnia, na płonącym polu widziałem kolegów...
{85310}{85410}...trafionym pociskiem, tak jak te petardy.
{85500}{85588}Raz musieliśmy użyć ciała jednego z naszych...
{85593}{85680}...żeby się zasłonić.
{85930}{86015}/Od pewnego czasu, coś go dręczyło./
{86028}{86103}/Drugiej nocy, uchylił rąbka tajemnicy./
{86130}{86223}Jeśli zdezerteruję, zabiją mnie żandarmi.
{86263}{86370}Moja jedyna szansa, to szóste dziecko.
{86405}{86500}Jak się ma szóstkę, wraca się do domu.
{86523}{86595}/Jak już pisałam, on nie mógł mieć dzieci./
{86603}{86651}/Nie przypuszczałam, co mu chodziło po głowie./
{86655}{86735}/I wtedy mi powiedział./
{86813}{86889}Skoro ja cię o to proszę, to nie będzie zdrada.
{86893}{86975}-Tym bardziej, że to Bastoche.|-Nie dotykaj.
{87080}{87144}Żadne z nich nie jest moje,|więc czemu nie szóste?
{87148}{87236}Nawet, gdybym się zgodziła, trzeba będzie czekać|jeszcze 9 miesięcy.
{87240}{87326}-Do tego czasu, wojna się skończy.|-Ona się nigdy nie skończy.
{87330}{87383}Dla mnie to 9 miesięcy nadziei.
{87388}{87431}/Tak oto pewnego dnia.../
{87435}{87505}/...znalazłam w skrzynce list od Klebera Bouquet,/|/czyli Bastoche'a./
{87510}{87630}/Kazał powiesić w oknie kolorową wstążkę,/|/jeśli nie chcę, żeby wszedł./
{87818}{87923}-Dzień dobry. Elodie?|-Tak, proszę wejść.
{87973}{88043}-Napije się pan kawy?|-Z przyjemnością.
{88048}{88123}-Proszę wejść.|-Ależ proszę.
{88298}{88340}Dziękuje bardzo.
{88415}{88485}-Cukru?|-Nie, dziękuję.
{88628}{88715}-To mosiądz?|-Benjamin to zrobił.
{88890}{88975}-To zabawne, ale...|-Spotkaliśmy się...
{89025}{89088}A gdzie są dzieci?
{89095}{89185}Bawią się na podwórku.
{89310}{89373}-Coś mocniejszego do kawy?|-Tak, poproszę.
{89383}{89520}Chociaż może raczej nie.
{89545}{89630}Ja też nie mam ochoty.
{89655}{89758}Elodie, powiemy mu, że to zrobiliśmy.|To go na trochę uspokoi.
{89765}{89893}Tak będzie lepiej dla pani, dla mnie,|dla wszystkich.
{91608}{91695}Gdy się uśmiechasz, masz grymas,|jak otwarty nawias.
{91753}{91825}Zamknę go najpóźniej, jak to możliwe.
{91833}{91925}Pojutrze, na peronie.
{92405}{92475}Ostatni maleńki uśmieszek.
{92525}{92585}Zamknij nawias.
{92608}{92654}/Nawet nie zaszłam w ciążę./
{92658}{92738}/Ale wkrótce, miejsce strachu w sercu mego męża.../
{92759}{92799}/...zajęła zazdrość./
{92826}{92926}/Gdzie, kiedy, ile razy, w jakiej pozycji?/|/Czy było ci dobrze?/
{92933}{93015}/To stało się bezustanną torturą/|/dla niego i dla mnie./
{93020}{93090}/Teraz, jak pani wie, Bastoche nie żyje./
{93115}{93188}/A mój mąż zginął w bombardowaniu/|/szpitala w Combles./
{93213}{93266}/To wyznanie dobrze mi zrobiło./
{93270}{93329}/Czasami boję się, że tracę zmysły./
{93333}{93370}/Elodie Gorde./
{93380}{93503}Pospiesz się, pan Rouviere do ciebie dzwoni.
{93510}{93618}Chodź szybko.
{93913}{94020}-Halo?|-Matylda? Tu Pierre Marie.
{94038}{94105}Mam złą wiadomość.
{94110}{94204}Złą... to znaczy wiesz to już od dawna...
{94208}{94303}...ale teraz nie będziesz już mogła|tego zignorować.
{94328}{94399}W jednym się nie myliłaś.
{94403}{94545}Manech i jego 4 towarzyszy znaleźli się|w tym sektorze, o niepoważnej nazwie.
{94550}{94675}Pochowano ich na cmentarzu Terdelas.
{94690}{94835}Po tym, jak znaleziono ich martwych w jednym z okopów|strefy niczyjej.
{95095}{95183}W czerwcu 1909 roku, Matylda ma dziewięć lat.
{95208}{95256}Manech Lanconnet - 10.
{95260}{95310}Boli cię, jak chodzisz?
{95340}{95390}Był piątek, lub sobota.
{95423}{95475}Tego Matylda nie pamięta.
{95575}{95620}Masz przyjaciół?
{95645}{95705}Jeśli chcesz, mogę być twoim przyjacielem.
{95853}{95925}Byłaś kiedyś w latarni?
{95935}{96005}Mógłbym cię wnieść na samą górę.
{96033}{96098}Bo mój ojciec jest latarnikiem.
{96128}{96265}-Odezwałabyś się, naburmuszona, głupia krowo!|-Nakopać ci do tyłka, mały?
{96820}{96900}Daleko widać z latarni?
{98500}{98549}Wiatry ma pies - szczęście z nami jest.
{101105}{101190}Manech kocha Matyldę.
{101215}{101275}Matylda kocha Manecha.
{101300}{101423}Matylda kocha Manecha.|Manech kocha Matyldę.
{101448}{101555}Manech kocha Matyldę.
{101923}{101984}-Trzymaj.|-Ale ja nie palę.
{101988}{102083}Wiem, wiem. Trzymaj.
{102088}{102163}Żebyś się z kimś zaprzyjaźnił.
{102988}{103097}/Jeśli zdążę zobaczyć samochód,/|/Manech wróci żyw./
{103160}{103233}/Muszę zdążyć przed zakrętem./
{103433}{103555}/Jeśli zdążę zobaczyć samochód,/|/Manech wróci żyw./
{103725}{103808}/Muszę zdążyć przed zakrętem./
{104478}{104548}Dzień dobry.
{105168}{105245}Byłeś ode mnie starszy o rok...
{105268}{105353}...a teraz ja jestem od ciebie starsza.
{105378}{105450}Człowiek, który dał ci rękawicę, nazywa się Poux.
{105458}{105548}Celestin Poux.
{105598}{105685}A człowiek, którego wynajęłam, by cię odnalazł|nazywa się Pire.
{105710}{105765}Germain Pire.
{105835}{105915}Ale cię nie odnalazł.|Dziewczyny Korsykanina też nie.
{105993}{106053}Straciłam ślad...
{106065}{106128}...ale się nie poddaję.
{106153}{106233}Wierzę w ślad Tiny Lombardi.
{106270}{106360}Ale muszę być pewna, rozumiesz?
{106410}{106480}Dlatego muszę koniecznie odnaleźć|Celestina Poux.
{106620}{106678}Strasznie przekorny jesteś, wiesz?
{106728}{106823}W Bretonii było nam tak dobrze...
{106873}{106985}Chodźmy Matyldo.|Przeziębisz się.
{107773}{107825}Czego pani chce?
{108018}{108075}Kim pani jest?
{108150}{108208}To pani do mnie dzwoniła?
{108233}{108273}Kim pani jest?
{109155}{109265}/Mijają dni. Wciąż żadnych wieści o Celestinie Poux./
{109290}{109345}/Matylda pogrążą się w smutku./
{109360}{109425}Musi coś zjeść, bo nam w końcu padnie.
{109433}{109488}Daj jej trochę czasu.
{109638}{109718}To się źle skończy.
{109828}{109935}/W nocy 15 września 1920 roku.../
{109943}{110023}/...trop zostaje podjęty./
{110448}{110527}Zwycięstwo!|Celestin Poux odnaleziony.
{110531}{110569}Wysyłam go wraz z motorem Harley Davidson.
{110573}{110670}Bóg nad nami czuwa.|Pozdrawiam, Germain Pire.
{110720}{110820}Celestin Poux, kawał łotra.|To dla pani, ta wiadomość?
{110830}{110905}/Matylda zacisnęła dłonie../
{110910}{110965}/...by nie trząść się jak osika i nie płakać./
{110970}{111020}/Nie być żałosnym mazgajem./
{111075}{111158}Nie widziałem go osobiście, bo nie było mnie wtedy.
{111163}{111236}Wracając trafiłem na Baiga, gościa,|którego poznałem w Wogezach.
{111240}{111320}Straszny naiwniak. Widać na pierwszy rzut oka.
{111325}{111396}Potrafił jednak odróżnić kawę od|lekarstwa na trawienie.
{111400}{111498}Wspominam o tym, bo mieszaliśmy je ze sobą...
{111503}{111555}...i wymienialiśmy na holenderski tytoń.
{111560}{111611}Ostatnim razem, gdy widział pan Manecha...
{111615}{111668}...on jeszcze żył?
{111698}{111748}Trudno było go nie zauważyć.
{111753}{111855}Zamiast się chować, wyżynał literki M|na pniu drzewa po środku ziemi niczyjej.
{111880}{111970}Zdążył wyryć trzy, zanim dopadł go albatros.
{112005}{112038}Albatros?
{112045}{112125}Albatros.|Wielki ptak morski.
{112138}{112218}Opieszały towarzysz podróży...
{112223}{112328}...okręt szybujący nad bezkresną topielą.
{112353}{112396}To Charles Baudelaire.
{112400}{112506}Ale w 1915, Albatros to był przede wszystkim|szwabski samolot. Z karabinem na ogonie.
{112510}{112580}Wtedy jeszcze nie umiano strzelać|między śmigłami.
{113650}{113705}To pan mu dał rękawicę?
{113715}{113840}Czerwoną, z grubej wełny.|Miałem znajomą, która je robiła.
{113845}{113922}Sprzedałem ich całe mnóstwo Senegalczykom...
{113926}{114013}...w zamian za złote zęby wyjmowane niemieckim nieboszczykom.
{114025}{114118}Topiłem je w ich własnych hełmach.|Dzięki temu stać mnie było na Harleya
{114128}{114233}Jest pan pewien, że Manech nie żyje?
{114283}{114339}Kumpel, który widział ciało powiedział,|że z taką raną...
{114343}{114433}...nie miał szans.
{114448}{114549}Z tej piątki, widziałem osobiście|jak ginęło trzech.
{114553}{114593}Poddaję się.
{114598}{114663}Poddaję się.|Nie strzelać.
{114668}{114760}Litości, poddaję się.
{114780}{114839}Jestem taki jak wy!|Jestem z wami!.
{114843}{114915}Gut Niemiec!|Nicht, nicht strzelać!
{114925}{114965}Litości!
{114970}{115035}Nie jestem Francuzem!|Jestem z Korsyki!
{115040}{115091}Nie mam nic do Niemców!
{115095}{115128}Litości!
{115153}{115228}Nie jest Francuzem?
{115248}{115330}To mu anulujemy akt urodzenia.
{115448}{115540}Jeden z naszych kaprali miał z nim|niewyrównane rachunki.
{115545}{115663}Touvenel. Parszywy zbir.|Kamień zamiast serca, ale kompas w oku.
{115715}{115757}Biedak.
{115770}{115823}Chyba panu smakuje?
{115833}{115894}Ze mną sprawa jest prosta.|Ma być dużo i ciepłe.
{115898}{115938}Faktycznie, bardzo prosta.
{115945}{116003}Na przykład takie udko w truflach.|A skoro już o truflach mowa...
{116008}{116138}-Wracam właśnie z Perigornaud...|-Kim byli ci, których śmierć pan widział?
{116145}{116210}Ten, który miał gangrenę.
{116220}{116305}-Six-Sous.|-Tak, ten spawacz.
{116320}{116408}Zanim mnie zabijecie...
{116413}{116476}...mam ostatnie życzenie.
{116480}{116560}Chcę się wyszczać na stojąco, jak facet.
{116565}{116653}Potem strzelajcie.
{116738}{116791}Żegnaj życie...
{116795}{116854}Żegnaj miłości...
{116858}{116953}Żegnajcie wszystkie kobiety...
{116973}{117029}Skończyłem już...
{117033}{117084}Raz na zawsze...
{117088}{117195}Tę wojnę okrutną...
{117203}{117294}I tylko czaszka ma zostanie...
{117298}{117390}Bielejąc na tym polu...
{117398}{117479}Bo jesteśmy skazani...
{117483}{117630}Zostaliśmy poświęceni.
{117805}{117870}-A Bastoche?|-Schował się tak dobrze...
{117875}{117928}...że nie wiedzieliśmy gdzie.
{117933}{118026}Nawet o świcie, gdy odpowiadał, że żyje,|nie wiedzieliśmy gdzie jest.
{118030}{118081}Tak jakby w cywilu był brzuchomówcą.
{118085}{118139}Nie, nie. Był stolarzem.
{118143}{118310}Zginął od kul Albatrosa, w tym samym momencie,|co pani narzeczony.
{118835}{118948}Wybuch uszkodził Albatrosa,|który rozbił się po niemieckiej stronie.
{119010}{119080}A rolnik z Dordogne?
{119100}{119180}Od początku udawał trupa.|Ale to nie trwało długo.
{119190}{119278}Szwaby od czasu do czasu obrzucały nas granatami.
{119350}{119435}Gdy wróciłem z prowiantem, zaczynał się ostrzał.
{119439}{119547}Wydawało się, że lecą z każdej strony.
{120215}{120310}Jak ktoś tego nie przeżył,|to nie wie, o czym mówię.
{120325}{120463}Kumple się nie odzywają,|serce wali jak młot.
{121288}{121368}Wtedy zobaczyłem, jak zmasakrowało rolnika z Dordogne.
{121530}{121590}Musimy atakować, zanim się wykrwawimy.
{121605}{121753}Bagnet na broń!
{121763}{121820}Bagnet na broń!
{121995}{122090}Bo wszystko, co wam dotychczas opowiedziałem,|to drobiazg.
{122125}{122250}Za Francję!|Do boju!
{122750}{122819}Minęliśmy ciała skazańców...
{122823}{122913}...kiedy zaczęły strzelać ich karabiny.
{122918}{123008}Straszny to dźwięk.
{124053}{124135}Sukinsyny...|Drań zatrzymał papiery...
{124155}{124199}Medyk!
{124203}{124255}Papiery?|Jakie papiery?
{124278}{124350}Nie zdążył powiedzieć.
{124450}{124553}Wieczorem zostało mi dużo zupy,|bo zapas był dla całego regimentu.
{124558}{124646}Chardolot sporządzał bilans strat.
{124655}{124753}Od kiedy 5 skazańców wykazujemy,|jako naszych żołnierzy?
{124758}{124813}Takie dostałem rozkazy.
{124818}{124879}-Co to za machloja?|-Machloja.
{124883}{124920}Rymuje się do "woja".
{124925}{125013}Albo "koja".|Dalej chłopaki, zupa stygnie.
{125083}{125126}Już wystygła.
{125130}{125209}Czyli tylko trzech z pięciu widział pan umierających?
{125213}{125253}Na własne oczy.
{125260}{125333}Złudne nadzieje tylko pani krzywdę wyrządzą.
{125339}{125374}Nie takie one złudne.
{125378}{125408}Skosztuje pan placka?
{125413}{125493}-To chyba niezbyt rozsądne.|-Z odrobiną śmietany.
{125498}{125598}-W takich okolicznościach...|-Lubię ludzi, którzy znają się na rzeczy.
{125668}{125723}-Zaniosę ją do łóżka.|-Wszyscy się położymy.
{126293}{126388}Tylko delikatnie.
{126393}{126510}Widać gołym okiem, że panu się lepiej rusza,|niż hamuje.
{126515}{126591}Daj pan listy, to je rozwieziemy.
{126595}{126695}Nic z tego. Jestem żołnierzem, a nie|listonoszem.
{126700}{126743}Jazda.
{126768}{126903}-Muszę się garbić, bo mam astmę.|-Astmatyk, ale na rowerze jeździ...
{127005}{127080}Mężczyźni...|Są jak dzieci...
{127085}{127158}Dopóki nie zaczynają się bawić w wojnę.
{127168}{127258}"Dawno do ciebie nie pisałem."|"Powiedz ojcu Berner, że załatwię wszystko przed marcem."
{127263}{127331}Nie możliwe, żeby pisał o takich głupotach.
{127335}{127388}Zgodzi się pan?
{127400}{127568}To może być jakiś kod. Tyle, że na szyfry zakochanych nie pomogą|domowe sposoby rozwiązywania rebusów.
{127635}{127756}A Bastoche? Skoro widziano kogoś w niemieckich butach,|musiał przeżyć.
{127760}{127805}Wcale nie.
{127815}{127935}Kapral Gorde nie pozwolił Bastoche'owi nosić|butów ściągniętych z wroga.
{128043}{128142}Jak Szwaby cię zobaczą, zorientują się,|że masz buty jednego z nich.
{128285}{128375}Więc Tina Lombardi poszła fałszywym tropem.
{128408}{128458}Żołnierz w niemieckich butach...
{128465}{128538}-... to nie był Bastoche.|-To był Gorde.
{128545}{128584}Dokładnie tak.
{128588}{128668}Widziano go z takim młodym, o nazwisku Derochelle.
{128690}{128770}Trafiłem na Brancardiego,|który dopiero co ich spotkał.
{128783}{128833}Jesteś z "Bingo"?
{128853}{128884}Możliwe.
{128888}{128940}Powiedz im, że kapral Gorde jest ranny w głowę.
{128945}{128996}Idzie z jakimś młodym,|w jeszcze gorszym stanie.
{129000}{129071}-Nazywa się Derochelle.|-Człapie w tych swoich niemieckich butach.
{129075}{129215}-Niech żyje Francja!|-Dziękujemy!
{129590}{129629}Co się stało?
{129633}{129678}Co takiego powiedziałem?
{129695}{129768}Otwórz drzwi.
{129788}{129863}Bądź rozsądna.|Co pan jej zrobił?
{129868}{129909}Nic. Opowiadałem i dostałem w twarz...
{129913}{129958}Wiesz już od 3 lat, że Manech nie żyje...
{129963}{130066}-To się nazywa upór.|-Nie. To się nazywa nadzieja.
{130070}{130135}Pan Poux właśnie ją zabił.
{130160}{130240}Mogę zrobić coś, żeby się poprawić?
{130323}{130358}Tak.
{130383}{130455}Zawieźć mnie do "Bingo o zmroku".
{130780}{130838}Niczym indyjska księżniczka na słoniu.
{130863}{130958}Razem ze swoją świtą,|w dzień polowania na smutek.
{130983}{131028}To było tutaj.
{131103}{131188}100 metrów stąd, na przeciwko "Bingo",|były niemieckie okopy.
{131263}{131323}A drzewo? To które stało po środku?
{131328}{131383}Kto by tam pamiętał o wszystkich drobiazgach...
{131408}{131480}Całe pole było wyrównywane.
{131518}{131619}Tych pięciu skazanych znaleźliśmy tutaj,|20 metrów od okopu.
{131623}{131708}To był nieciekawy widok...
{131715}{131810}-Przypuszczam.|-Najmłodszy miał twarz niczym dziecko.
{131823}{131883}Pamięta pan, czy miał rękawicę?
{131888}{132010}-Z grubej, czerwonej wełny.|-Wszyscy mieli płaszcze, to pamiętam...
{132018}{132100}...ale rękawica...|Nie przypominam sobie.
{132105}{132146}Atos!
{132150}{132215}To się często zdarza.
{132220}{132333}Przez te okopy, nawet się człowiek nie zorientuje...
{132343}{132423}...kiedy wpadnie do jakiejś dziury.
{132485}{132610}To krypta. Między naszymi i szwabskimi okopami|była kaplica.
{132618}{132683}Została tylko jama w ziemi.
{132688}{132803}Nic nie poznaję.
{133328}{133413}Czy upadając, Manech mógł upuścić|swoją czerwoną rękawicę?
{133418}{133459}To była gruba wełna.|Dobrze się trzymała.
{133463}{133568}Drugiej używałem do końca wojny,|do podnoszenia pokrywy garnka.
{133620}{133685}Może ją zdjął, kiedy rył w drzewie?
{133690}{133783}Nie mam pojęcia.
{133808}{133933}-A ten czerwony, to jaki?|-Jaskrawy.
{133938}{134043}Czerwony jak jabłka w sadzie latem.
{134348}{134466}Przepraszam, że panią podstępem wywabiłam,|ale rodzina mego męża...
{134470}{134521}...wiele się wycierpiała podczas wojny.
{134525}{134688}Nie chciałam w jego obecności siadać przy stole z byłym|francuskim żołnierzem.
{134693}{134735}Co pani wie?
{134743}{134844}Zanim umarł, mój brat Gunther widział,|jak pani narzeczony...
{134848}{134896}...rył w drzewie trzy litery "M".
{134900}{134950}Miał na ręce czerwoną rękawicę.
{134958}{135033}Wszystko opowiedział mi kolega Gunthera.
{135075}{135156}Kiedy z samolotu strzelano do pani narzeczonego...
{135160}{135260}...zabolało to wszystkich.
{135265}{135343}A chwilę później, rozpętało się piekło.
{135918}{136023}Dwukrotnie, Bóg oszczędził tego|francuskiego żołnierza.
{136073}{136183}Później zaatakowali wasi.
{136188}{136270}Zabili mojego brata.
{136280}{136398}Miał 23 lata. Poszłam raz na cmentarz,|zobaczyć jego krzyż.
{136410}{136463}Przykro mi.
{136475}{136531}Czas leczy rany.
{136535}{136580}Zobaczy pani.
{136605}{136685}Wracam, bo zaczną się niepokoić.
{136910}{136975}Można by rzec, że nie całkiem ją zabiłem.
{136983}{137053}-Kogo?|-Nadzieję.
{137423}{137481}-Co się dzieje?|-Tina Lombardi.
{137485}{137530}Ma zostać ścięta.
{137535}{137660}-Mówią na nią: zabójczyni oficerów.|-Zabiła między innymi Touvenela.
{137665}{137740}Ponoć chciała zabić samego Marszałka Petain.
{137890}{137978}Jak sobie pomyślę, że odwiedziłaś mnie wtedy|na wózku inwalidzkim...
{138750}{138833}Tylko z panią zgodziłam się rozmawiać.
{138838}{138900}Bo wiem, że jesteśmy do siebie podobne.
{138917}{138981}Zostawimy je same.
{139093}{139151}Byłaby pani zdolna do tego samego,|co ja.
{139155}{139223}Nie sądzę.
{139228}{139328}-Za bardzo bym się bała.|-Nie boję się.
{139338}{139415}I niczego nie żałuję.
{139423}{139469}Oprócz włosów.
{139473}{139578}Obetną mi je na garnek.
{139605}{139723}Z drugiej strony, gdy spotkam się z moim Aniołem,|będę wyglądała jak Jeanne d'Arc.
{139738}{139790}Ale czemu Marszałek Petain?
{139795}{139869}Wypuszczanie skazanych w strefę niczyją to jego pomysł.
{139873}{139983}A czemu nie Pointcarre?|Mógł ich przecież ułaskawić.
{140008}{140060}Pani nie wie?
{140085}{140170}Ułaskawił wszystkich pięciu.
{140183}{140224}/To rozkaz przeniesienia./
{140228}{140300}/Ten drań zatrzymał papiery.../
{140323}{140375}Ale dlaczego ktoś zrobiłby coś takiego?
{140385}{140475}Bo dranie lubią robić draństwa.
{141250}{141345}Proszę mi zaufać, dopadłam drania.
{141448}{141543}Pani i ja, prowadziłyśmy to samo śledztwo.
{141548}{141618}Tylko w różny sposób.
{141650}{141700}Szukając jednego z żołnierzy z "Bingo"...
{141705}{141805}...trafiłam na lekarza, który leczył mojego Ange|i innych skazanycb.
{141810}{141903}Ten człowiek, Philippe, był przekonany,|że widział jednego z pięciu...
{141910}{141974}...wielkoluda rannego w głowę,|w szpitalu w Combles.
{141978}{142024}Wielki gość, ranny w głowę.|Miał niemieckie buty.
{142028}{142158}Miał na sobie niemieckie buty.|I prowadził jakiegoś nieprzytomnego młokosa.
{142206}{142225}Jestem pewien.
{142241}{142273}Wielkolud ranny w głowę.
{142305}{142399}Rozmawiałam z jego lekarzem.
{142438}{142518}Na pewno pani rozumie, jak byłam wtedy|pełna nadziei.
{142565}{142643}Ale wkrótce spotkałam tego, który|sprowadził mnie na ziemię.
{142648}{142690}Starszego Sierżanta Favare.
{142723}{142830}Opowiedział mi, jak ta świnia Touvenel,|usunął Ange'a z mego życia.
{142850}{142910}Jakby odganiał muchę.
{143025}{143090}Jego też dorwałam.
{143140}{143203}Myślałam tylko o jednym.
{143208}{143280}Usunąć wszystkich, którzy zadali ból|mojemu Nino.
{143390}{143450}Ange zostawił to dla pani.
{143923}{144008}/Zemsta jest bezcelowa./|/Spróbuj być szczęśliwa/
{144013}{144135}/Nie zmarnuj życia przeze mnie./|/Twój piekielny Ange./
{144318}{144403}Gorde, ten który wymienił buty|z Bastochem, był wysoki?
{144410}{144463}Biscotte?
{144468}{144590}-Żaden atleta. Normalny facet.|-Nie miał pan wieści od Jeana Derochelle?
{144598}{144703}Derochelle...|Chyba mieszka ze swoją matką.
{144708}{144800}Muszę lecieć. Zaraz wypływam do Wenezueli.
{144805}{144873}-Powodzenia.|-Nawzajem.
{145075}{145158}Ukrył pan przede mną ułaskawienie Pointcarre.
{145163}{145240}Po co miałem ci wbijać nóż w plecy?
{145245}{145305}Chciałabym pana poprosić o ostatnią przysługę.
{145313}{145373}Pewnie dotyczącą "Bingo coś tam", jak sądzę?
{145390}{145455}Ojciec Derochelle Paul, urodzony w Sargemine...
{145463}{145543}...zmarł w lipcu 1897 roku.
{145553}{145626}Derochelle Jean, dokładnie.
{145630}{145698}Momencik. W Sainte.
{145748}{145815}W departamencie Charonde.|Świetnie, dziękuję.
{145858}{146000}Panie Pire, proszę powiedzieć.|Podejrzewał pan, co kombinuje Tina Lombardi?
{146005}{146113}-Takiej lepiej nie wchodzić w drogę.|-Nawet kuna by sobie nie poradziła?
{146120}{146180}Kuna potrafi sobie radzić,|ale na dystans.
{146193}{146283}Mam dla pana nowy trop.|Jean Derochelle.
{146288}{146380}Wrócił z frontu 7 stycznia 1917 roku.|Z rodziców znał tylko matkę.
{146385}{146430}Wdowę Paul Derochelle.
{146435}{146520}Ulica Abeille 22, w Sainte,|w departamencie Charonde.
{146535}{146593}Wszystko zrobiła pani za mnie.
{146668}{146719}-Szukała mnie pani.|-Tak.
{146723}{146783}Kolega mojego brata, o którym pani opowiadałam...
{146795}{146858}...przypomniał sobie o czymś...
{146868}{146911}...co może panią interesować.
{146915}{147000}Dwaj żołnierze, którzy go eskortowali tamtego poranka...
{147005}{147075}...chcieli przejść przez strefę niczyją.
{147080}{147193}Widzieli ciała skazańców.|Jedno z nich znajdowało się w jakiejś jaskini...
{147198}{147270}...a tamci Francuzi wydawali się bardzo zaskoczeni.
{147285}{147355}Nie wiem, czy to w czymś pomoże.
{147400}{147438}Dziękuję
{147545}{147618}"Powiedz ojcu Berner, że załatwię wszystko|przed marcem."
{147623}{147669}"Jego nawóz jest zbyt drogi".
{147673}{147725}"Wszystkiego się można po nim spodziewać".
{147750}{147833}Jego nawóz jest zbyt drogi...|/To musi być jakiś kod./
{148208}{148263}Dzwonił pan Kuna.
{148268}{148350}-Sainte to pudło.|-Wiem.
{148627}{148654}Tak, słucham?
{148693}{148750}Tak, przypominam sobie.
{148758}{148793}Ojciec Berner? Nie znam takiego.
{148798}{148864}Nikogo takiego nie znam.
{148868}{148970}Benoit de Notre-Dame był hodowcą,|nie potrzebowałby nawozu.
{148983}{149040}Dziękuję bardzo.
{149065}{149129}Trzeba rozszyfrować ten list.
{149133}{149195}Czuję w tym jakąś machloję.
{150045}{150111}"W marcu będę w Berner."
{150115}{150248}"Sprzedaj wszystko, nie mów nic,|nikogo nie słuchaj."
{150255}{150318}"Benoit."
{151515}{151571}Do gospodarstwa "Koniec Świata"?
{151575}{151643}Na końcu tej drogi.
{152110}{152243}-A jeśli nie przyjdzie?|-Bez obaw, przyjdzie. Przyjedź za dwie godziny.
{152968}{153023}Dzień dobry, Matyldo.
{153028}{153108}Przywracanie zmarłych do życia|może być niebezpieczne.
{153133}{153190}W dniu, w którym przeczytałem twoje ogłoszenie...
{153195}{153293}...byłem przekonany, że w drzwiach|zaraz zobaczę żandarmów.
{153300}{153400}Nie bój się. Miałem już raz okazję się|ciebie pozbyć.
{153405}{153470}Ale mi się nie udało..
{154070}{154140}Nie dość, że złodziej,|to jeszcze piroman!
{154145}{154181}Nie potrafiłem cię zabić.
{154185}{154318}W domu, nawet króliki teraz zabija moja żona.|Dzieciaki jej pomagają.
{154328}{154390}Wie pan, co chcę usłyszeć?
{154395}{154468}Czy on żyje?
{154518}{154600}Ostatnim razem, gdy go widziałem,|było z nim niedobrze.
{154605}{154663}Ale jest twardszy, niż się wydaje.
{154905}{154958}Nie trzymajcie się razem.
{155383}{155478}Gdy się uspokoiło, przespałem się trochę,|żeby nabrać sił.
{155490}{155564}-Guegnat?|-A co, myślałeś, że poszliśmy do burdelu?!
{155568}{155608}-Bousquet?|-Czego?
{155625}{155720}Notre-Dame?|Notre-Dame!
{155795}{155923}Następny był Korsykanin, który chciał się poddać.|Zabił go jeden z naszych.
{155998}{156135}Później twój narzeczony zaczął rzeźbić w drzewie.|Wtedy nadleciał szwabski albatros.
{156450}{156543}Kiedy doszedłem do siebie, drżała ziemia.
{156935}{157020}Nie rozumiałem nic, z tego co się działo.|Widziałem jedynie tę klapę.
{157480}{157558}Za Francję!|Do ataku!
{157813}{157915}Przeszli przez ziemię niczyją.|Byli już na drugiej linii...
{157920}{158050}...gdy trafili na niemieckie działka.|Kilka godzin później obudził mnie głos.
{158063}{158178}Na Rany Chrystusa, Bastoche nie żyje!
{158183}{158283}-Nie możemy go tu zostawić.|-Przyjdziemy po niego później. Nie ucieknie.
{158303}{158393}Popatrz tam!|Ten się jeszcze rusza!
{158403}{158480}Bławatek, zaraz wyzionie ducha.
{158880}{158955}Wybuch wyrwał klapę.|Jeden z nich zszedł na dół.
{159005}{159135}Bastoche nie żyje.|Bastoche nie żyje.
{159180}{159238}Wszyscy zdechniemy.
{159260}{159368}Rozpoznałem w nim przyjaciela Bastoche'a.|Tego, który wziął jego buty.
{159643}{159708}Po jedzeniu, wypaliłem jego tytoń.
{159720}{159783}Usłyszałem głosy.
{159953}{160005}To nie jest Bławatek.
{160105}{160160}A ten co tu robi?
{160185}{160260}A wieśniak z Dordogne gdzie?
{161620}{161665}Proszę pana...
{162285}{162365}-Zimno mi.|-Nie martw się.
{162790}{162864}Mimo, że był w takim stanie...
{162868}{162910}..twój narzeczony chciał żyć.
{162915}{162985}Widziałem to w jego oczach.
{163060}{163135}Wziąłem go na plecy i poszedłem wzdłuż okopów.
{163235}{163325}Miał gorączkę.|Czułem jego ciepło na moich plecach.
{163375}{163443}Bredził.
{163458}{163530}Mówił o sercu, które bije w jego dłoni.
{163680}{163771}Kapralu, 500 metrów stąd|jest szpital w Combles.
{163775}{163848}Może ci pomóc i znieść go na noszach?
{163855}{163943}Nie trzeba, dojdę.|Jeśli spotkacie żołnierzy z "Bingo"...
{163948}{164036}...powiedzcie im, że kapral Gorde poszedł|do szpitala z szeregowym Derochelle.
{164040}{164083}Jak wolisz.
{164093}{164138}Trafiłem tam zaraz przed wybuchem.
{164158}{164300}Hangar wypełniony wodorem.|Świetne miejsce na szpital.
{164433}{164520}Bławatek wyjechał z ostatnim konwojem.
{164568}{164660}-Wyjdzie z tego?|-Rana nie jest bardzo poważna.
{164665}{164725}Ale rozwinęło się zapalenie płuc.
{164760}{164845}Zarejestrowałem was pod nazwiskami z waszych blaszek.
{164850}{164940}Nie chcę wiedzieć nic więcej.|Powodzenia.
{167008}{167090}Błagam...
{167780}{167848}Potem poszedłem do Berner.|Na piechotę.
{167870}{167926}Nie wiedziałem, czy moja żona dostała list...
{167930}{167995}..więc codziennie czekałem na nią na przystanku.
{168160}{168240}Za pieniądze ze sprzedaży,|kupiliśmy tu małe gospodarstwo.
{168263}{168318}Jak najdalej się dało.
{168325}{168390}Miejscowi mówią na to "Koniec świata".
{168693}{168733}Do widzenia.
{168800}{168931}Zabawne. Ma pan przerwę na linii życia.
{168935}{168978}Normalne.
{168983}{169093}Umarłem. W "Bingo o zmroku".|Tak, jak twój narzeczony.
{169243}{169325}Jeśli znajdziesz kiedyś Jeana Derochelle...
{169338}{169423}...daj mi znać. Wiesz gdzie go szukać.
{169693}{169798}Nie przeszkadzaj sobie.|Na Gwiazdkę wejdź kominem, jeśli chcesz.
{169803}{169893}-Dla panny Matyldy.|-Poczekam, aż się obudzi.
{169913}{169990}Na pani miejscu bym ją obudził.
{170128}{170193}Co się dzieje?
{170568}{170628}On żyje...
{170660}{170765}Proszę zostać w domu.|Wracam.
{170770}{170868}Wracam czym prędzej.|Germain Pire.
{171043}{171103}Ale ze mnie idiotka...
{171603}{171688}Mówią, że kuna jest szybsza od gazeli.
{171713}{171793}Żyje, ale wszystko zapomniał.
{171798}{171893}Całkowita amnezja.|Musiał się nawet uczyć czytać i pisać.
{171913}{172005}Psychiatra opiekujący się nim od 1917|nie daje wiele nadziei.
{172020}{172089}Ale uwaga.|Sam wie najlepiej...
{172093}{172155}...że tyle rodzajów amnezji,|ilu chorych.
{172173}{172240}-Gdzie on jest?|-W Amie-La Foret.
{172245}{172353}Drugi raz został sierotą.|Niedawno stracił matkę, która go adoptowała.
{172425}{172495}Pierre-Marie, wy się chyba nie znacie.|To pan Pire.
{172510}{172550}Słyszałem o panu.
{172555}{172593}Miło pana poznać.
{172638}{172703}Matyldo, powiem tak:|uwierzę, kiedy zobaczę.
{172710}{172743}Na własne oczy.
{172750}{172853}Gdy Jean Derochelle się urodził,|jego matka miała 40 lat i żadnych dzieci.
{172860}{172944}-Gdy przyszli po niego żandarmi...|-Na front w Ardenach.
{172948}{173010}Matka wpadła w depresję.
{173015}{173088}Pewnego dnia, odwiedził ją kolega syna,|niejaki...
{173095}{173143}Chardolot.
{173148}{173205}Niestety, pani Jean...
{173218}{173330}...został trafiony odłamkiem i zginął.
{173363}{173399}Musi pani też wiedzieć...
{173403}{173505}...że najmłodszy ze skazańców|może się pod niego podszywać...
{173548}{173628}...zamieniając blaszki.
{173703}{173778}Chyba wtedy przeszła na drugą stronę.|Pojechała do szpitala Chateaudin...
{173785}{173885}...i zażądała widzenia z synem.
{173910}{173983}Śpi teraz.|Zostawię panią.
{174458}{174545}Dzień dobry.|Kim pani jest?
{174570}{174630}Twoją mamą.
{174670}{174733}Jestem twoją mamą.
{174758}{174836}Udało mi się ustalić,|że pani Derochelle zmarła 2 miesiące temu.
{174840}{174910}Potrącona prze ciężarówkę|podczas kłótni ze sklepikarzem.
{174915}{175009}To nie jest żadna dedukcja,|tylko fragment policyjnych akt.
{175013}{175043}To już wiedzieliśmy.
{175153}{175295}Proszę się nie przejmować.|Nawet nie cierpiała. Zginęła na miejscu.
{175308}{175373}Nie o to chodzi.
{175455}{175585}Nie wierzyłam ci, Matyldo...
{175595}{175688}Wybacz mi...
{175788}{175873}Podczas tamtej podróży...
{175880}{175975}...słońce, niebo i cała przyroda|cieszyła się razem z nią.
{175980}{176078}Jak każda kobieta, chciała wyglądać jak najlepiej.
{176083}{176170}Ubrana na biało, by wyglądać świeżo.|Odrobina szminki dla dodania charakteru.
{176175}{176278}I żadnej czerni na rzęsach.
{176283}{176390}Gdyby się rozpłakała, efekt byłby fatalny.
{176840}{176906}Uprzedziliśmy go, o pani przyjeździe.
{176910}{176978}Powiedzieliśmy, że przyjedzie panna,|którą bardzo kochał.
{176983}{177088}Zapytał o pani imię i bardzo mu się ono spodobało.
{177093}{177150}Czeka w ogrodzie.
{180200}{180275}Boli cię, kiedy chodzisz?
{180450}{180513}Chcesz zobaczyć, co robię?
{180790}{180878}Jeszcze nie całkiem gotowe.
{181028}{181108}Czemu płaczesz.
{181208}{181291}Matylda usadowiła się wygodnie na krześle.
{181295}{181390}Skrzyżowała ręce na kolanach i patrzyła na niego.
{181395}{181500}W delikatności powietrza i świetle ogrodu...
{181508}{181570}...patrzyła na niego.
{181575}{181675}Patrzyła...
{181977}{}Tłumaczenie: Wolverine|projektsupernova@op. pl
{182154}{}projektsupernova. prv. pl
{182254}{182354}>> Napisy pobrane z http://napisy.org <<|>>>>>>>> nowa wizja napisów <<<<<<<<
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Manau L avenir est un long passéKocham cię od tak dawna I ve Loved You So Long (2008) Napisy PlSerce Jak Lód (Un Coeur en hiver) 1992 (Napisy PL)Becquer, Gustavo Adolfo Memorias de un pavo113 & Blacko Un Jour de PaixModelismo Trenmania Construcción de un tractor CP 1100 Escala H0 por Vicente UcedaFiche de lecture d un roman La fée carabine (Daniel Pennac)Krav Maga Fabrication D Un Baton De Self Defense46 Długie dźwięki Long tones Jay Friedman 2013 Mar 10Modelismo Trenmania Construcción de un ferrobus RENFE Escala N por Vicente UcedaPartida 28, UN FINAL DE PROBLEMA Irving ChernevEl fantasma de un futuro feoUn lugar de los diosesPartida 34, BRILLANTE CARRERA DE UN PEÓN Irving ChernevBradbury, Ray El ruido de un truenoBrown, Fredric Un regalo de la tierrawięcej podobnych podstron