Studies & Proceedings of Polish Association for Knowledge Management Nr 52, 2011
zastanowić się nad sprzedażą. Po tak dużej radości, w miarę upływu czasu, część profesjonalistów spostrzeże, że sytuacja firm nie jest tak dobra, jak mogłoby się to wydawać. Pomimo coraz mniejszych zysków opinia publiczna nadal przekonana jest o słuszności inwestowania w akcje. O słabości rynku decydują pierwsze spadki na przekór dobrej sytuacji gospodarczej. Faza dystrybucji, bo o niej mowa, kończy się gwałtownymi wzrostami, które nie przebijają poprzedniego szczytu. Następująca panika reprezentuje kolejny etap bessy, kiedy to większość analityków rewiduje swoje poglądy wraz z pogarszającą się sytuacją ekonomiczną. Podaż akcji znacznie przekracza popyt, co powoduje kolejne zniżki. Na giełdzie zapanowuje rozpacz, podsycana przez fatalne prognozy gospodarcze. Jest to trzecia faza bessy wyróżniona przez Hamiltona15.
Pewnym uzupełnieniem teorii cyklów może być wskazówka zaproponowana przez Dowa, odnosząca się do poziomu wolumenu. Jego poziom w czasie hossy powinien wzrastać razem z poziomem cen i spadać gdy występują spadki. Odwrotna zależność powinna mieć miejsce w czasie bessy, Tendencję tę można obserwować również podczas trendów wtórnych. Należy podkreślić, że analiza wolumenu jest drugorzędnym aspektem w porównaniu do zmian cen16.
Z przedstawionej analiz}' wynika, że inwestorzy podążając za trendem przez większość czasu znajdują się w błędzie. Dzieje się tak gdyż, znaczna część graczy źle identyfikuje zarówno początek jak i koniec danego mchu. Zadaniem gracza jest taki dobór metod i narzędzi, który pozwoli mu na skuteczną ocenę obecnej fazy trendu oraz ewentualnych przyszłych scenariusz}'.
3. Emocje występujące na giełdzie
Zdaniem Kostolawego na ceny aktywów ma wpływ techniczny stan rynku, czyli ocena w czyim posiadaniu znajdują się papier}' wartościowe. Ich właścicielami mogą być inwestorzy z dużym kapitałem o mocnych nerwach bądź nerwowo reagujący spekulanci. O wzrostach lub spadkach kursów decyduje fakt, kto aktualnie znajduje się pod większą presją materialna - kupujący czy sprzedający. Dopiero w średnioterminowej tendencji obok psychologii decydującym czynnikiem na giełdzie może być sytuacja gospodarcza. Oddziałuje ona poprzez poziom stóp procentowych na rentowność obligacji. Jej spadek oznacza więcej wolnej gotówki, która w końcu trafia na giełdę. Zmiany te zauważalne są jednak po dłuższym okresie. Omawiana psychologia nie ma większego wpływu na długoterminową tendencję, w której znaczenia nabierają przesłanki o charakterze fundamentalnym. W rzeczywistości, gdyby one nie występowały, nie mogłyby istnieć tak wielkie koncerny, jak IBM czy Daimler17.
Behawioryści odkryli, że inwestorzy z reguły wykazują skłonności do impulsywnego reagowania na złe wiadomości i powolnego na dobre. Gorsze wyniki finansowe spółki w krótkim okresie owocują zatem szybką reakcją, której wpływ na ceny akcji jest nieunikniony. W tym przypadku można mówić o efekcie krótkowzroczności, czyli skupieniu nadmiernej uwagi na bieżących wynikach spółki/s. Dzieje się tak za sprawą zjawiska, które psycholodzy określają mianem błędu /5 M. Krzywda, GPW analiza techniczna w praktyce: współczesna analiza techniczna i wynikające z niej metody i techniki inwestycyjne, Internetowe Wydawnictwo „ZłoteMyśli", Gliwice 2007: s. 119-122.
Z. Komar, Sztuka spekulacji, Wydawnictwo Pręt, Warszawa 1993: s. 81.
17 A. Kostolany, Psychologia giełdy. Wydawniczo Europa, Warszawa 1999: s. 52-53.
R.G. Hagstrom, Portfel Warrena Bujfetta, Wydawniczo Naukowo-Techniczne, Warszawa 2001: s. 121.