• w późniejszych latach transformacji wzrost wynagrodzeń realnych oraz wzrost kosztów pracy (inflacja kosztowa),
• rosnące oczekiwania inflacyjne (ludzie kupują szybko co napędza popyt)
• dewaluacja złotego (np. w 1997r. po kryzysie azjatyckim),
. czynnikiem proinflacyjnym była też wysoka dynamika wzrostu PKB w latach 1993-1997, a co z tym się wiązało, szybki wzrost popytu wewnętrznego.
19. Jednak należy zaznaczyć, że dość szybko, w ciągu zaledwie 11 lat udało się stłumić inflację w Polsce z 685% w roku 1990 do prawie zera - to sukces prowadzonej od początku transformacji polityki dezinflacyjnej. Przyczyny inflacji dzisiaj to głównie tzw. efekt unijny (wzrost popytu zewnętrznego, spadek podaży tanich importowanych wyrobów np. z Chin (nowe europejskie cła)), oraz wysokie ceny ropy, wysoki wzrost gospodarczy dlatego dzisiaj restrykcyjna polityka pieniężna i wzrost stóp procentowych (choć stopy realne i tak nadal spadają (stan na 11.2004).
20. Bezrobocie. Bezrobotny to osoba w wieku produkcyjnym, która jest zdolna i gotowa do podjęcia pracy oraz pozostaje bez pracy mimo podjęcia poszukiwań pracy. Ważne jest to, że jest to osoba zdolna i gotowa do podjęcia pracy. Poza tym nie uczy się w szkole w trybie dziennym.
21. Bezrobotni i zatrudnieni tworzą zasób siły roboczej (są to ludzie aktywni zawodowo), inni natomiast są bierni zawodowo, zatem gospodyni domowa, która nie jest gotowa do podjęcia pracy jest osobą bierną zawodową i nie zalicza się do bezrobotnych. Stopa bezrobocia to stosunek liczby bezrobotnych do zasobu siły roboczej, czyli zatrudnionych i bezrobotnych razem wziętych.
22. W Polsce są dwie metody obliczania stopy bezrobocia Pierwsza metoda to miara bezrobocia rejestrowanego w Urzędach Pracy (bezrobotni to Ci co się zarejestrowali i spełniają wymogi z definicji bezrobotnego). Druga metoda to tzw. BAEL, czyli ankietowe badanie aktywności ekonomicznej ludności. Drugi wynik jest zwykle bardziej prawdziwy bo część bezrobotnych choć rejestruje się w Urzędzie to tak faktycznie pracy wcale nie szuka.
23. Z punktu widzenia polityki gospodarczej ważne jest rozróżnienie między różnymi rodzajami bezrobocia. Jedną z klasyfikacji jest podział bezrobocia na: bezrobocie frykcyjne, strukturalne oraz cykliczne.
24. Bezrobocie frykcyjne to normalny stan na rynku pracy we wszystkich krajach. Ciągle są tworzone i likwidowane miejsca pracy i potrzeba czasu aż bezrobotni znajdą nowe miejsca pracy, których nie widzą ze względu na niedoskonałą informacją.
25. Bezrobocie strukturalne w Polsce stanowi dominującą część bezrobocia (można posługiwać się też terminem strukturalne bezrobocie transformacyjne). Jest ono związane z niedopasowaniem podaży i popytu na rynku pracy, czyli ze złymi kwalifikacjami pracowników, niską skłonnością do zmian kwalifikacji (przykład: kopalnie na Śląsku) oraz z niedopasowaniem regionalnym (np. w Polsce potrzeba rolników w okolicach Warszawy podczas gdy w byłych PGRach w województwach północnych jest wielkie, 30% bezrobocie).
26. Bezrobocie frykcyjne i strukturalne to tzw. naturalna stopa bezrobocia. Inną definicją naturalnej stopy bezrobocia jest: stopa bezrobocia gdy rynek pracy jest w równowadze, zatem popyt na pracą równy jest podaży pracy. Jeszcze inną definicją jest: stopa bezrobocia przy produkcie potencjalnym tzn. takim jaki wytworzy gospodarka w długim okresie, przy danym modelu wzrostu. Naturalną stopę w Polsce szacuje się na około 13%. Tą wartość można porównać ze średnim bezrobociem całkowitym w Unii (około 8-9% oraz w Stanach 5-6%).
27. Bezrobocie cykliczne to wynik nadwyżki całkowitej podaży siły roboczej nad całkowitym popytem nasilą roboczą. Związane jest z cyklicznością gospodarki i wynika: