NOUS znane z koncepcji Anaksagorasa, tłumaczone jako rozum. Platon robi z nim taki zabieg, że z jednej stronie mówi o DIANOIA i NOESIS, gdzie słychać ten NOUS. DIANOIA to poznanie dyskursywne, a NEOSIS wgląd, intuicja, ale tylko ta na rozumowej podstawie.
Platon nieustannie podkreśla, ze nasza wiedza o ideach jest wiedzą samodzielną i skądś się musiała w nas wziąć - musimy ją wydobyć z samych siebie - bardzo sokratyczna koncepcja ( u niego tez wydobywanie z siebie prawdy). Skąd w nas te idee? Tu Platon wykorzystuje swoją wiarę w reinkarnację - nasza dusza, zanim połączyła się z tym oto konkretnym ciałem, bytowała w zaswiqatach, w obrębie uniwersum idei - i tam te nieskażone związkiem z cielesnością dusze i w zwiaku z tym czyste miały pełną świadomość świata idei. Ciao jest czymś takim, co powoduje, że zapomina się ten świat idei. Jak będziemy się całe życie starać, to w końcu kiedyś dojdziemy do tej wiedzy. -> Teoria anamnezy czyli przypominania (właściwie to ODpominania). Dobrą strategią odpominania jest np. próba wniknięcia we własne wnętrze albo dialog sokratyczny. Dojść do idei możemy tylko posługując się odpowiednią metodą (methodoshodos to droga, methodos - przejście przez drogę), czyli de facto trzeba przejść jakąś odpowiednia drogę. Jaka to droga? Po pierwsze, trzeba wykorzystać metodę platońska (ale ona jest stosowana tylko do dialogu!). Dwa sposoby użycia metody - metoda sokratyczna oraz metoda o charakterze nie tyle dialogicznym, co metafizycznym -rdzenny platoński pomysł, który wydobył na bazie swojej koncepcji - droga w gorę i dół i z dołu do góry (to jak u Heraklita) - wychodzimy od tego, co postrzegamy za pomocą zmysłów, które następnie uogólniamy, dochodząc do pojęć najwyższych - a z tego do idei. (to droga do góry) Droga w dół - od idei do pojęć (rodzajów i gatunków wg Platona) a potem rozdzielić ej na indywidua. Jak będzie się to wszystko zgadzać i od dołu do góry i od góry do dołu to mamy prawdę. Metoda indukcyjna (od szczegółu do ogółu) i dedukcyjna (od ogółu do szczegółu).
Dusza jest przede wszystkim zasadą poznania dla Platona a także zasadą życia)
Alegoria koncepcji duszy - też bardzo znana i sławna - w dialogu „Faidos" (dialog o duszy, drugi to „Fedon" nazwy od uczestników tych dialogów!) -> alegoria woźnicy/ zaprzęgu - uskrzydlona para koni i woźnicy -jeden koń dobry, drugi zły - dusza składa się z trzech elementów - duszy zmysłowej (narowisty koń), dusza wolicjonalna/ wolitatywna -chodzi o władze woli i chcenie musi je rozważyć, zastanowić się nad alternatywami (koń spokojny) kieruje nimi dusza rozumna - czyli woźnica.
Dusza przebywała jakiś czas w zaświatach, zanim połączyła się z naszym ciałem - pytanie o to, co potem, jak sczeźnie nasze ciało, czy dusza tez umiera z ciałem, czy wraca do uniwersum idei - wg Platona dusza = życie, a życie to stan w którym nie ma śmierci, wiec dusza tożsama z życiem nie może umrzeć (bo byłaby to sprzeczność). Dusza (odwołując się do anamnezy) ma wiedze wrodzoną, wiec musiała ją posiąść, zanim połączyła się z ciałem - wiec jest nieśmiertelna (ale to nie jest dowód na nieśmiertelność duszy - Platon nie wiedział, że istnieje różnica między reinkarnacja a preegzystencją - i ten drugi dowód to tylko dowód na preegzystencję duszy, a nie jej nieśmiertelności!)