szkody wyrządzone na rzeczach wniesionych przez personel - właściciel odpowiada za zatrudniony personel i zapewnienie bezpieczeństwa)
s. 183
rozkład ryzyka w przypadku transportu morskiego - ta odpowiedzialność różni się od zwykłej odpowiedzialności kontraktowej, bo był bardziej ryzykowny;
Lex rhodia de iactu - ustawa rodyjska o zrzucie morskim; gdy w sytuacji kryzysowej trzeba było wyrzucić część ładunku, kapitan nie miał czasu się zastanawiać; ustawa ta nakłada na osoby, których ładunek ocalał częściową odpowiedzialność za zrzut, a wiec dzielą się kosztami odszkodowania; ustawa ta ograniczała ryzyko, jakie podejmował kapitan i najemcy, ułatwiało też decyzję kapitanowi.
Wg umowy locatioconductio(która miała 3 formy): rei - najem(mieszkania, niewolnika do pracy); operis(coś a la umowa o dzieło - wynajmuję kogoś, by zrobił dla mnie konkretną rzecz; wymagane specjalnych kwalifikacji); operarum(coś a la umowa o pracę, z osobami niewykwalifikowanymi i płacono mu za godzinę/dzień/rok pracy)
W tym kazusie mamy do czynienia z locatioconductiooperis
Schemat pod kazusem - locatorzy i conductor
Jeżeli conductor nie wykonał należycie pracy, to locator występuje z actiolocati o zwrot towaru. LRDI - kapitan ma prawo zatrzymać ładunek
Ładunek A i B został wyrzucony, C ocalał; kapitan miał sto, A, B, C mieli po 100; C i kapitan rozkładają odszkodowanie - A, B, C, i kapitan otrzymają po 50(bo ocalało w sumie 200)
Ktoś, kto nie przewoził ładunku statkiem, ale nim tylko podróżował i tak bierze udział w wypłacaniu odszkodowania;
ustawaakwiliańska z 286rpne- plebiscyt, uchwalona przez plebejuszy; dotyczyła odpowiedzialności za szkody wyrządzone w cudzym majątku; 3 rozdziały, każdy regulował inny rodzaj odpowiedzialności -1. Odpowiedzialność za zabicie cudzego niewolnika albo zwierzęcia należącego do pecus(bo nie każde należało do pecus, czyli owce, woły, takie tam, bo ważne), 2. Regulował odpowiedzialność współwierzyciela za bezpodstawne umorzenie długu(gdyby współwierzyciel umorzył dług dłużnikowi i główny wierzyciel nie mół dochodzić swoich praw), 3. Wszystkie inne szkody(zranienie niewolnika, zwierzęcia pectus, innego zwierzęcia, zniszczenia rzeczy; nie regulowała uszkodzenia sprawy ciała osoby wolnej
początkowo wiązała się wyłącznie z bezpośrednim fizycznym oddziaływaniem(np. sama zadźgałam niewolnika; jeżeli sam wypił truciznę, to jestem czysta; czyli zastawienie pułapki nie było pierwotnie szkodą w rozumieniu ustawy akwiliańskiej, dopiero interpretacja prawnicza to zmieniła); dotyczyła szkód przez działanie a nie zaniechanie(czyli jeśli zagłodziłam woła, to nie ponosiłam konsekwencji), dopiero prawnicy to zmienili; obrona konieczna czy stan wyższej konieczności wykluczał ponoszenie odpowiedzialności z racji tej ustawy; pretor rozszerzył cośtam coś.
s. 186