rodziny uważano za wynaturzenie, działanie niegodziwe, nie tylko wobec własnych krewnych, ale przede wszystkim bogów. Przez ten grzech zabójca stawał się przeklęty (sacer) i można było go zabić bez obawy o poniesienie za to kary. Natomiast jeśli ofiara pochodziła z innej rodziny niż ta, do której należał zabójca, konsekwencją było uprawnienie krewnych do krwawej zemsty, co mogło prowadzić do powstania „stanu wojny” pomiędzy skłóconymi klanami. Zjawiska te były niekorzystne i należało je zahamować lub przynajmniej ograniczyć. W tym celu utożsamiono zabójstwo człowieka należącego do innej rodziny z zabójstwem własnego krewnego. Karą w tym przypadku miało być tak samo uznanie zabójcy za przeklętego.
W rzymskiej tradycji zabójstwo członka własnej rodziny traktowane było jako najcięższy grzech, akt bluźnierczy wymierzony przeciwko bogom mających pieczę nad rodziną. Stąd surowe sankcje karne wymierzane w stronę przestępcy. Istniała jednak możliwość, stosowana praktyce rzadko, że poprzez zadośćuczynienie o charakterze rytualnym zabójca zyska przebaczenie bogów i wróci do wspólnoty rodowej.
Orzecznictwem w sprawach zabójstwa w obrębie danej rodziny zajmował się pater famiłias, czyli ojciec rodziny, o ile sam nie stał się ofiarą zbrodni. Zaś we wszystkich innych przypadkach zabójstwa człowieka wolnego - państwa Cele stojące przed ustawą realizowali quaestores parricidi, któiych orzecznictwo miało poskramiać krwawy odwet, a w efekcie sprzyjać zespoleniu rodów w polityczną wspólnotę podległą władzy centralnej. Tworzyli oni trybunał albo przewodniczyli sądowi przysięgłych przed którym krewni zamordowanej osoby popierali skargę przeciw podejrzanemu o zabójstwo. Trybunał miał za zadanie orzec o winie lub niewinności oskarżonego. Zdaniem Mommsena kwestorzy pełnili tylko funkcje śledcze i jeżeli śledztwo wskazywało winę podejrzanego, mogli oni wystosować akt oskarżenia przed comitia. Pogląd ten został jednak skrytykowany. Istnieje hipoteza, że quaestores parricidi zastąpili około 289 r. p.n.e. tresviri capitales. Ich pojawienie się doprowadziło do ponownego zawężenia terminu parriddium z określenia obejmującego zabójstwo krewnych na określenie zabójstwa każdego wolnego człowieka.
Karą, którą orzekali quaestores, była poena cullei. Nie od razu jednak ją stosowano. Przed jej wprowadzeniem na przestępców czekała inna kara. W grę wchodzą 3 różne warianty
a) poena capitalis, czyli ścięcie mieczem lub ukrzyżowanie,
b) poświęcenie parricidy bogom jako sacer, co w konsekwencji mogło prowadzić do pozbawienia go życia przez kogokolwiek bez obawy o poniesienie kaiy,
c) ofiara z ba rana składana krewnym.