Według modelu socjalno-strukturalnego głównym motywem głosowania jest poczucie przynależności do pewnej wspólnoty społecznej - etnicznej, religijnej, zawodowej, klasy społecznej.
W ujęciu socjologicznym zachowania wyborcze mają charakter kolektywny. To jak głosuje jednostka zależy od przynależności do określonej grupy.
Wzorcowe dla tego ujęcia są badania socjologów z Columbia University pod kierunkiem Paula Lazersfelda. Wykonano je w okręgu Erie podczas wyborów prezydenckich w 1940 r. i w mieście Elmira (stan Nowy Jork) podczas wyborów prezydenckich w 1948 r. Lazersfeld z zespołem doszli do wniosku, że głosowanie na określonego kandydata jest efektem procesu grupowego, na który składają się: zgodność preferencji w rodzinach, podobieństwo decyzji wyborczych u znajomych, silny wpływ osób kształtujących opinię publiczną oraz oddziaływanie mediów masowych.
Akt wyborczy jest uwarunkowany umiejscowieniem wyborcy w strukturze społecznej. Wyborcy są traktowani jako wspólnota posiadająca zbieżne poglądy, oparte na stratyfikacji społecznej i akceptacji tych samych wartości. Wynika to z tego, że stratyfikacja społeczna decyduje o kształcie grupowych interesów, a one decydują o tym który kandydat lub która partia są spostrzegani jako lepiej lub gorzej je reprezentujący. Zasadnicza konkluzja takiego podejścia mówi, że o wyborze kandydata lub partii przesądza dostosowanie programu politycznego do potrzeb i interesów grupy społecznej, z której pochodzi wyborca.
Badacze zorientowani socjologicznie przyjmują, że głównymi wyznacznikami decyzji wyborczych są zmienne demograficzne i geograficzne.