przechować do ukończenia pełnoletności, kiedy to będzie można swobodnie odesłać go do więzienia. To nie przedmiot, nie numerek w dzienniku, lecz człowiek potrzebujący opieki i wsparcia, potrzebujący tego czego zabrakło mu widocznie wśród najbliższych.
Proces resocjalizacji nieletniego musi iść w parze z procesem resocjalizacji jego rodziny i otoczenia. Nie do przyjęcia jest sytuacja kiedy nieletni wychodzi z ośrodka wychowawczego i wraca do ojca - pijaka, obojętnej na wszystko matki, brata recydywisty czy ponownie wkracza w krąg zdemoralizowanej grupy rówieśniczej, którą nikt się nie zajął.
Sukces może zaistnieć tylko wtedy, kiedy wychowanek jest zdolny do odrzucenia wartości reprezentowanych przez spatologizowany dom oraz wykolejone środowisko rówieśnicze.
Aby resocjalizacja nieletnich była skuteczniejsza potrzeba wychowawców -fachowców i „urodzonych pedagogów”, mniej licznych grup wychowawczych (tak by autorytet wychowawcy nie był podważany przez silniejszy z reguły autorytet rówieśniczy) oraz zbliżonych do rzeczywistych, zewnętrznych warunków w placówkach wychowawczych.
Aby proces resocjalizacji uczynić skuteczniejszym należy sprawić, by ludzie pracujący z młodzieżą kierowali się zasadami, które przecież każdy pedagog czy wychowawca zna:
• Zasada akceptacji,
• Zasada indywidualizacji,
• Zasada kształtowania perspektyw,
• Zasada pomocy,
• Zasada współpracy ze środowiskiem,
• Zasada systematyczności,
Elementy tworzące podstawy do tego by resocjalizacja była skuteczniejsza można zapewnić, między innymi przez reformę w oświacie.
Moim zdaniem na przymusowy pobyt w instytucjach resocjalizacyjnych skazywani powinni być tylko szczególnie niebezpieczni dla otoczenia nieletni przestępcy. W stosunku do tych, którzy bezpośrednio nie zagrażają społeczeństwu powinny być organizowane inne formy oddziaływań, gdyż pobyt w placówkach zamkniętych najczęściej przyczynia się do pogłębienia demoralizacji. Tu wspólnymi siłami powinni działać odpowiednio przygotowani kuratorzy, nauczyciele, pedagodzy, policja.
Powinno się dążyć do poprawienia stosunków jednostki resocjalizowanej z otoczeniem (z innymi ludźmi). Zarówno w zakładzie, jak i poza nim powinno się zadbać o stworzenie pozytywnej grupy rówieśniczej dla wychowanka. Gnipy, w której podopieczny będzie widział zdrowe wzorce, i która zmobilizuje go do aktywnego uczestnictwa w różnego rodzaju przedsięwzięciach zespołowych. Odpowiedni dobrany pod względem moralnym i osobowościowym personel wychowawczy, który zadba o wykształcenie u wychowanka szeregu zdrowych nawyków, takich jak samodyscyplina, umiejętność bezkonfliktowego funkcjonowania w środowisku społecznym, tolerancja itp. , to podstawowy wyznacznik powodzenia jakiejkolwiek resocjalizacji.
LITERATURA :
1. K. Pospiszyl : Resocjalizacja nieletnich - doświadczenia i koncepcje, Warszawa 1990
2. Cz. Czapów: Wychowanie resocjalizujące, Warszawa 1978