(...)”Ostatnie dziesięciolecie, a zwłaszcza ostatnie lata XX wieku, w światowej nauce i praktyce zarządzania przynoszą wiele nowych koncepcji i metod zarządzania organizacjami, w tym koncepcji i metod zarządzania zmianami. Przedmiot zarządzany (np. przedsiębiorstwo) jest jeden i proces zarządzania - choćby najbardziej złożony - również jeden, a koncepcji i metod zarządzania wiele i to różnorodnych. Jedna z nich to reeingineering.
Zastosowane w tytule słowo polskie reinżynieria budzi wątpliwości, czy jest stosowne „na żywca” przyjmować do języka polskiego terminy obcojęzyczne (tu: angielski reeingineering). Niezależnie od tego, czy nam się to podoba, czy nie, zmuszani jesteśmy poszukiwać polskich odpowiedników niepolskich terminów. Życie pokazuje, że spolszczeniu ulegają terminy obcojęzyczne, które znajdują zastosowanie w mowie „obiegowej” przez tzw. „zasiedzenie”.
Pojęcie reinżynieria odpowiada jako polski odpowiednik reeingineering-u, ponieważ zawiera dwa zasadnicze elementy: słowo re stanowiące przedrostek związany z ponowieniem działania (np. reinkarnacja - ponowne ożywienie, reanimacja - przywrócenie do działania) oraz inżynieria pojęcie związane z procesem wytwórczym (produkcyjnym, przetwórczym).
Koncentracja na procesach stanowi podstawę definiowania celów przedsiębiorstw produkcyjnych, a to jest przecież istota rozumienia reeingineering-u. Pojęcie to zresztą stało
się wyzwaniem lat 90-tych do przekształcania przedsiębiorstw w „świecie” tzw. biznesu. Firmy, które odniosły sukces w oparciu o takie podejście stały się przykładem dla innych do naśladowania - co w rezultacie optymalizowało zatrudnienie i obniżało koszty stałe. Koncentracja nie na zadaniach i funkcjach a na procesach zrewolucjonizowała podejście do stawianych celów. Nastąpiła rewizja dotychczasowego podejścia do organizacji produkcji i samej produkcji.
Od kilku lat książka Reengineering the Corporation. A Manifesto for Business Revolution, której autorami są M. Hammer i J. Champy, znajduje się na listach bestsellerów. W samych tylko Niemczech w 1994 roku rozeszła się w nakładzie 2,5 miliona egzemplarzy. W jednym z wielu wywiadów udzielonych przez M. Hammera na pytanie, co jest myślą przewodnią reengineeringu, odpowiedział on następująca „Organizacja procesu — to właśnie myśl przewodnia. To bardzo prosta idea"1. Według wspomnianych autorów reengineering jest nową koncepcją modelu przedsiębiorstwa. Już na samym początku prezentacji swojej koncepcji M. Hammer i J. Champy zalecają, aby wszelkie zasady obowiązujące dotychczas w organizacji i zarządzaniu wyrzucić za burtę. Kierownicy powinni pozbyć się ciasnego gorsetu starych przyzwyczajeń po to, aby przygotować się do konkurencji w nowym, globalnym świecie. Zdaniem airtorów, ten nowy świat to zupełnie odmienne produkty i usługi, sposoby sprzedaży i zakupu. Dlatego nie mają już żadnej wartości pomysły rodem z XIX wieku, takie jak zasada podziału pracy A. Smitha, w myśl której pracę (działalność przemysłową) należy rozłożyć na proste i podstawowe zadania.. Należy więc całkowicie uwolnić się od przeszłości, gdyż bez tego nie jest możliwy reen-gineerig— radykalna kuracja przedsiębiorstwa.
M. Hammer i J. Giampy opisują na łamach swej książki, jak rodziła się ich koncepcja. Otóż od wielu lat obserwowali przedsiębiorstwa, które próbowały radykalnie zmienić swój sposób działania. Nie miały one odwagi wejść na nowe obszary, nie potrafiły wyzwolić się z ciasnych okowów myślenia branżowego W konni jednak niektóre z nich rozpoczęły daleko idące zmiany w swych dotychczasowych procesach lub przestawiły się na zupełnie nowe. Pracując z tymi pizedsiębiorstwami, autorzy starali się, aby nabrały one nowych doświadczeń, które pozwoliłyby im przeżyć, a nawet rozwijać się w bardzo konkurencyjnym otoczeniu. M. Hammer i J. Champy zauważyli, że prawie zawsze zmianom procesów towarzyszyły znaczące przeobrażenia w strukturze organizacyjnej i stylu kierowania. Autorzy piszą, że w swych analizach nie zadawali pytań: „Jak można tę sprawę załatwić szybciej? Jak można to zrobić lepiej?
2