sposobach przystosowania człowieka do środowiska. Instytucje społeczne uznaje za decydujące w rozwoju cywilizacji.
Problem sprawiedliwości społecznej.
Odwohijąc się do przewodniej idei swej doktryny - idei żywiołowo kształtującego się ładu społecznego - Hayek neguje mi$mmoiĆ.odnosmUiU^^^^ Twierdzi, że
wyniki procesu rynkowego jako procesu bezosobowego, które nie były świadomie zamierzone i za które nikt personalnie nie ponosi odpowiedziabiości. nie mogą bvc oceniane z punktu widzenia sprawiedliwości. Sprawiedliwość jest bowiem cechą ludzkiego zachowania i może stwierdzona w odniesieniu do zamierzonych rezultatów ludzkiego działania, ale nie w stosunku do okoliczności, które nie były świadomie wywołane przez ludzi.
Jakkolwiek nie mylimy się sądząc, że wyniki procesu rynkowego w odniesieniu do pewnych jednostek nie odpowiadają uznawanym zasadom sprawiedliwości, to jednak mylimy się. gdy wyciągamy z tego wniosek, że są one niesprawiedliwe i że ktoś ponosi za to odpowiedzialność. Trudność polega na tym, że z jednej strony, skargi na taką niesprawiedliwość nie mogą być skierowane do żadnej konkretnej jednostki czy gnipy społecznej, z drugiej zaś. nie ma takich zasad sprawiedliwego zachowania jednostek, które jednocześnie umożliwiałyby funkcjonowanie systemu tynkowego i zapobiegały ..niesprawiedliwemu” podziałowi. W tej syniacji musimy wybrać: albo system rynkowy, albo sprawiedliwy podział.
Dla samego Hayeka wybór jest nader prosty, ponieważ wybiera między tym. co jest fundamentem cywilizacji i gwarancją postępu. atvm. co jest niezdrową mrzonką odziedziczoną po naszych przodkach żyjących w małych grupach we wspóhioęię pierwotnej.
Realizacja sprawiedliwości społecznej rozumianej jako sprawiedliwość dystrybutywna wymaga, zdaniem Hayeka, stworzenia zupełnie nowego społeczeństwa, powołania świadomie zaprojektowanej organizacji podporządkowanej realizacji modelu podziahi uznanego za sprawiedliwy. To wymagałoby ogromnego rozszerzenia kompetencji władzy w porównaniu z zakresem władzy w systemie rynkowym. Koncepcja sprawiedliwości społecznej mogłaby być realizowana jedynie w systemie centralnie kierowanym, dlatego idea sprawiedliwości społecznej prowadzi, według Hayeka. wprost do pełnego socjalizmu. W systemie tym istnieje moralny obowiązek podporządkowania się władzy, która musi koordynować działania społeczeństwa w ceki osiągnięcia uznanego za sprawiedliwy, modelu podziahi. Jest to w istocie pretekst do stosowania przymusu
Żądanie sprawiedliwości społecznej, które najczęściej przybiera postać żądania równości materialnej, jest sprzeczne także z zasadą równego traktowania obywateli Państwo zmierząjące do równości materialnej obywateli, którzy różnią się cechami fizycznymi, inteligencją, wiedzą pozycją społeczną itp.. musi z kplligęzntóęi traktować idukeLÓmo Ponadto, wskutek utraty przez wynagrodzenia funkcji informacyjno-alokacyjnej. centralny urząd planujący musiałby nakazać jednostkom, co mają robić.
Wyznaczając zadania kierowano by się jednak względami korzyści i skuteczności, a nie zasadami równości. Jeżeli natomiast władza centralna chciałaby ustalić takie wynagrodzenia, które prowadziłyby do pożądanej z punktu widzenia wydajności struktury zatrudiuema. to wynagrodzenia te nie mogłyby być sprawiedliwe, tzn. proporcjonalne do zashig.
W rezultacie, w systemie centralnie kierowanym jednostki musiałyby we wspólnym interesie być traktowane nie mniej nierówno niż w systemie rynkowym, tylko że nierówności byłyby określane nie przez wzajemne działania w procesie rynkowym, ale poprzez nie znoszące sprzeciwu decyzje władzy. Należy zwrócić uwagę, że wyżej przedstawiony system prowadzi do władzy totalitarnej, w której wszyscy są przedmiotem manipulowania przez władzę
Inny argument jaki przedstawia Hayek przeciw dążeniu do idei sprawiedliwości społecznej to argument ekonomiczny. Jego zdaniem ceny i płace, które w systemie rynkowym pełnią przede wszystkim funkcję informacyjną, pełnią także funkcję dystrybucyjną a próby realizacji modelu sprawiedliwego podziahi. różnego od wyznaczonego przez rynek, muszą prowadzić do zniekształcenia cen i płac jako nośników iniomam Eksponując informacyjną funkcję cen i płac Hayek stara się usprawiedliwić to. że dochody nie zawsze są proporcjonalne do wysiłku i starali jednostki Aby jednostki robiły to, co jest pożądane, i aby system był wydajny, wynagrodzenie musi zależeć nie od subiektywnych zalet i wysiłków jednostek, ale od wartości ich usług dla innych, wartości określonej przez bezosobowy proces rynkowy w formie płac i cen.