dowodem był wzrastający nakład pisma. Po 1907 r. jednak pod redakcją ks. Piotra Wawrzyniaka „Praca" odstąpiła od zasad Narodowej Demokracji, odżegnała'się także od neokonserwątystów, zarzucając im rozbijanie jedności narodu.
Do bezpośredniej działalności prasowo-wydawniczej w Poznańskiem przystąpiła NarodowaDemokracja w 1906 r., kiedy to po upadku „Kuriera Poznańskiego" postanowiono go wznowić z nowym programem. W tym celu utworzona została spółka wydawnicza, a na redaktora powołany Marian Seyda. Dziennik zwracał się do inteligencji, zaś do mieszczaństwa trafiał „Orędownik" oddany do dyspozycji narodowym demokratom przez R. Szymańskiego. Nacjonalizm ówczesnych pism endeckich miał ostrze antygermanizacyjne. Stawiał on na polską aktywność społeczną celem organizowania oporu.
Również prowincjonalna prasa wielkopolska poważnie się „upolityczniła": stopniowo dostawała się ona pod wpływy narodowo-demokratyczne. Tak było z gnieźnieńskim „Lechem", „Gazetą Ostrowską" i niektórymi innymi tytułami.
W zaborze pruskim od 1891 r. poczynając istniał tygodnik założony z inicjatywy i przy finansowym poparciu socjaldemokratów niemieckich (SPD) w Berlinie — „Gazeta Robotnicza", początkowo redagowana siłami ogólnopolskimi. Miał na nią duży wpływ emigracyjny Związek Zagraniczny Socjalistów Polskich. Pismo to—od 1893 r. organ PPS zaboru pruskiego — początkowo trafiało głównie do czytelników polskich w głębi Niemiec, dopiero później znalazło odbiorców w Poznańskiem i na Śląsku. Do Katowic „Gazeta" została przeniesiona w 1901 r. i nadal redagowana przy dużej pomocy PPSD I PPS. W różnych okresach orientowała się ona na prawe, rzadziej lewe skrzydło ruchu, atakowali ją polscy socjaldemokraci z Różą Luksemburg i Marcinem Kasprzakiem, którzy w latach 1902—1904 wydawali w Poznaniu konkurencyjną „Gazetę Ludową". Nadto niemieccy związkowcy wydawali po polsku mutację swojej gazety górniczej, zaś w Poznaniu dwutygodniową, a następnie tygodniową „Oświatę", która nie angażowała się w spory między PPSzp a SPD.
„Gazeta Robotnicza" w-Katowicach, ostro zwalczana przez władze, z trudem się utrzymywała. Z czasem zwiększyła częstotliwość ukazywania się do 3 razy w tygodniu, coraz bardziej współdziałała z prasą PPSD i PPS Frakcji Rewolucyjnej. Spowodowało to wycofanie się z redakcji lewicowo nastawionego Emila Caspariego. Linia polityczna PPSzp z jednej strony i niezrozumienie przez SPD polskich aspiracji z drugiej doprowadziły do konfliktu, który zewnętrznie nosił pozory sporu o „Gazetę Robotniczą", dotowaną przez SPD. Wbrew stanowisku SPD przekształcono w 1913 r. gazetę w „Dziennik Robotniczy" — pierwsze w tym zaborze codzienne pismo socjalistyczne, zamknięte przez władze niemieckie z chwilą wybuchu I wojny światowej, zaś reaktywowane w 1919 r.
Neokonserwatyści natomiast zmodernizowali na początku XX w. „Dziennik Poznański", wydawany przez swojego rodzaju koncern, który drukował liczne inne tytuły, głównie periodyki rolnicze. „Dziennik Poznański" pod redakcją Władysława Łebińskiego znacznie rozbudował swoje łamy,, przyciągnął do współpracy najlepsze polskie pióra, zatrudnił korespondentów w całej Europie, postawił na wysokim poziomie dział literacki (drukowano na jego lamach powieści Sienkiewicza - Krzyżacy i W pustyni i w puszczy — powieści te zresztą publikowano niemal równolegle we wszystkich trzech zaborach). Wiele uwagi poświęcano sprawom parlamentarnym, zwalczano socjalistów, „ludowców", narodowych demokratów. Organem elitarnym Związku Narodowego (neokonserwątystów) stał się w 1911 r. miesięczny „Przegląd Wielkopolski" redagowany przez Stanisława Karwowskiego, pismo o profilu raczej kulturalno-literackim niż politycznym.
Pozostałe tytuły wydawane w Wielkopolsce to głównie periodyki społeczno-gospodarcze, odgrywające ogromną rolę pisma stowarzyszeń polskich („Sokół", „Śpiewak"), związków zawodowych o profilu chrześcijańskim („Ruch Chrześcijańsko- Społeczny", „Robotnik" ), periodyki oświatowe i wiele innych. Wszystkie one nastawione były głównie na pielęgnowanie tradycji narodowych i gospodarcze utrwalanie polskiego stanu posiadania. W tej sytuacji w okresie poprzedzającym wybuch I wojny światowej prasa w Wielkopolsce zdominowana była przz Narodową demokrację i ruch chrześcijańsko- społeczny, gdy inne nurty oprócz konserwatywnego reprezentowane były bardzo słabo. W okresie wojny światowej prasa polska zaczęła pełnić odmienne nieco funkcje niż w okresie poprzednim. Przede wszystkim została znacznie zredukowana. Represjom uległy zwłaszcza pisma orientacji prorosyjskiej, głównie prasa endecka w zaborach austriackim i pruskim, a potem także w zajętym przez państwa centralne Królestwie Polskim. Oczywiście zahamowany został rozwój prasy fachowej i naukowej, ograniczony obieg innych typów czasopism. Wojenna cenzura prewencyjna, ograniczenia kolportażowe, ścisłe dozowanie informacji przez czynniki wojskowe, reglamentacja papieru i przyborów drukarskich, ubytek sił fachowych powołanych do armii, zniszczenia, wreszcie i zubożenie ludności powodowało, że nastąpił regres w rozwoju prasy w ogóle. Mniej dotknął on prasę codzienną, zwłaszcza przychylną zaborcom lub apolityczną, przynosiła ona bowiem wieści z teatru działań wojennych, którymi społeczeństwo polskie interesowało się bezpośrednio • machina wojenna przetaczała się bowiem po ziemiach polskich oraz po ziemiach zaborców.Prasa polska w zaborzepruskim przeżywała w czasie wojny poważne trudności. Polskie pisma socjalistyczne przestały istnieć, ograniczeniom uległa też prasa niemiecka. Aresztowano wielu Polaków- redaktorów. Na Śląsku początkowo zredukowano ilość tytułów polskich z 15 do 3.Najmniej represje te odczuła Wielkopolska, ale i tu stosowano zakazy bądź okresowe zawieszenia gazet nastawionych również