104298

104298



będziemy skłonni zadawać pytań w rodzaju „jakie jest miejsce świadomości w świecie cząsteczek?". Nie jest tak że słowniki nigdy nie wchodzą sobie w drogę. Ptzeciwnie, przełomowe dokonania w sztuce, nauce, myśli moralnej i politycznej mają zazwyczaj miejsce wówczas, gdy ktoś uświadamia sobie, że dwa lub więcej naszych słowików zawadza sobie nawzajem, i postanawia wynaleźć słownik nowy. by zastąpić nim tamte. Na przykład tradycyjny słowiuk Arystotelesa nie zgadzał się z matematycznym słownikiem rozwijanym w szesnastym wieku przez studentów mechaniki. Stopniowe tworzenie metodą prób i błędów nowego, trzeciego słownika, w rodzaju tego jaki budował Galileusz, nie polega na odkrywaniu jak pasują do siebie stare słowniki. Tworzenie takie nie może być wynikiem procesu wnioskowania, którego punktem wyjścia byłyby przesłanki sformułowane w starych słownikach. Właściwe jest tu porównanie z wynajdywaniem nowych narzędzi, które zajmują miejsce narzędzi staiych. Nowy słowiuk stwarza możliwość wyartykułowania własnego przeznaczenia. Stanowi narzędzie do robienia czegoś, czego nie można było sobie wyobrazić przed powstaniem określonego zbioru opisów, które właśnie ten słownik pozwalają stworzyć. Davidson wypowiada konsekwencje Wittgensteinowskiego podejścia do słowników jako narzędzi, otwarcie kwestionując przesłanki, na jakich opierają się tradycyjne przed-Wittgensteinowskie ujęcia języka. Spór Davidsona z tradycyjnymi filozoficznymi sposobami korzystania z terminów „fakt" i „znaczenie’, a także z tym co nazywa „formalno-teściowym modelem" myślenia i badania, stanowi fragment szerszej polemiki z poglądem, że język ma określone zadanie do wykonania i że istnieje pewien odrębny byt zwany „językiem”, „tym oto językiem” czy „naszym językiem”, który może zadanie to wykonywać dobrze lub źle. Wątpienie Davidsona by istniał jakikolwiek tego rodzaju byt znajduje odpowiednik w wątpliwości Gilberta Ryle’a i Daniela Dennetta, by istniało coś takiego co nazywamy „umysłem” bądź „świadomością”. Obydwa zbiory wątpliwości dotyczą przydatność koncepcji czegoś pośredniczącego pomiędzy jaźnią a rzeczywistością - owego środka, któiy realiści uważają za przeźroczysty, sceptycy zaś za mętny.

Davidson usiłuje podważyć koncepcje języków jako odrębnych bytów poprzez wypracowanie koncepcji czegoś co nazywa „doraźną teorią” dźwięków i napisów tu i teraz wytwarzanych przez któregoś z naszych bliźnich, teorię „doraźną' trzeba bez przerwy poprawiać tak by uwzględniała akmalnie zmieniające się zachowania. Tym czego trzeba dwóm osobom by się wzajemnie porozumiały za pomocą mowy jest zdolność do każdorazowego zbliżania swych doraźnych teorii od wypowiedzi do wypowiedzi. Davidsonowskie rozumienie komunikacji językowej odbywa się bez wyobrażenia języka jako trzeciego elementu pomiędzy jaźnią a rzeczywistością. Davidson nie traktuje również odmiennych języków jako barier pomiędzy ludźmi czy kulturami.

Powiedzieć że dany onanizm ma umysł to tyle co stwierdzić że opłaci się nam sądzić, że posiada przekonania i pragnienia. Powiedzieć że jest on użytkownikiem języka to tyle, co stwierdzić że, zestawienie znakowi dźwięków jakie wytwarza, z tym które my wytwarzamy będzie skutecznym sposobem przewidywania i kontrolowania jego przyszłego zachowania. To Wittgensteinowskie stanowisko, rozwinięte w stosunku do umysłów pizez Ryle’a i Dennetta. a w stosunku do języków przez Davidsona, naturalizuje umyśl i język czyniąc wszelkie pytania o relację każdego z nich do reszty wszechświata pytaniami przyczynowymi, w miejsce dotychczasowych pytań o trafność przedstawiania bądź wyrazu. Davidson pozwala nam myśleć o historii języka, a zatem i kultury, w taki sposób w jaki Darwin uczył nas myśleć o dziejach rafy koralowej. Stare metafory nieprzerwanie obumierają w dosłowności i służą następnie za podłoże i tło dla metafor nowych. Nasz język i nasza kultura są przygodnością, rezultatem tysięcy drobnych mutacji, które znajdują możliwość przetrwania i milionów innych, które takiej możliwości nie znajdują.

4. Prywatna ironia i liberalna nadzieja

Każdy człowiek ma zestaw słów, których używa kiedy chce uzasadnić swoje czyny, swoje przekonania i swoje życie. Tych słów używamy, kiedy chcemy pochwalić przyjaciela, lub zganić wroga, podzielić się z kimś marzeniami, nadziejami. Ttymi słowami (perspektywicznie lub retrperspektywicznie) opowiadamy historię naszego życia. Te słowa Rorty określa mianem „słownika finalnego". Jeśli zakwestionuje się te słowa, ich użytkownik nie ma żadnej argumentacji, która nie popadałaby w błędne koło. Słownik ten ma 2 części. Pierwsza, niewielka zbudowana jest z kruchych i wszędobylskich słów taki jak; „prawdziwy”, „dobry”, „piękny” itd. Druga, większa część słownika, składa się z takich słów jak „Chrystus”, „Anglia”, „przyzwoitość”, „postępowy”, „wzorce profesjonalne”.

Ironistka to ktoś kto spełnia 3 warunki: 1. Odczuwa silne i nieustanne wątpliwości co do słownika finalnego-ponieważ wrażenie zrobiły na niej np. słowniki 2.zdaje sobie sprawę z tego, że rozumowanie wyrażone w jej obecnym słowniku nie może ani potwierdzić, ani rozproszyć wątpliwości 3. nie uważa, by jej słownik był bliższy rzeczywistości niż inne słowniki.

Tyle przerobiliśmy na zajęciach. Z punktu widzenia analitycznej to są chyba rzeczy najważniejsze. Dalej jeszcze rozdział 4 i streszczenie rozdziału 3. Wydaje mi się że w 1 i 4 są najważniejsze rzeczy powiedziane i potem się tylko powtarzają.

Przeciwieństwem ironii jest zdrowy rozsądek To hasło tych, którzy wszystko co ważne, bez wahania opisują za pomocą słów zaczerpniętych z finalnego słownika. Mieć zdrowy rozsądek znaczy traktować jako fakt nie podlegający dyskusji, że wypowiedzi sformułowane w tym finalnym słowniku, wystarczają do opisu i oceny przekonań, działań i życia tych, którzy mają odmienne słowniki finalne.

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20120401036 my, powstała w wyniku zadawania pytań, że ta umiejętność jest najważniejszym narzędz
po.ygjtifidkiu zadawaniu przez pracownika pytań typu „jak robić?" oraz „na
DSC63 86 Janina Stankiewicz-. Umiejętność zadawania pytań jest istotna w procesie komunikowania się
13529 Mediolańska Szkoła Terapii Rodzin18 34 Gianfranco Cecchin Technika zadawania pytań cyrkularny
nauczyciela jest zadawanie pytań - kto pracował przy budowie monitora, kto sprawił, że telefon łączy
Metoda ankietowa •    Ankieta jest metodą, w której zadawanie pytań i
histologia wyk?ad2 5 RÓŻNE RODZAJE BARWIENIA Barwienie rr&tachromatyczne Szczególnym rodzajem
?egna?ek8 140 Ml Szcttgólnymt rodzajem opoiytydimia jest anegdota i gawęd (li Anegdota polega na zw
57 Wogóle Jaszczurówka jest miejscem bardzo odpo-wiedniem dla osób, pragnących spokojnego pobytu, tu
img401 a.    zawiera białka przyłączające rybosomy b.    jest miejscem
IMG581 (2) 350 ROLAND BARTHES rator jest rodzajem totalnej, jakby bezosobowej świadomości, która opo
IMGh15 Podsumowanie — kilka ważnych pytań! KTO — kim jest twój uczeń? CO — czego chcesz go

więcej podobnych podstron