gospodarki, żywiołowość przepływów kapitałów w ramach globalnego systemu finansowego, coraz trudniejszą do wykrycia korupcję oraz operacje prania brudnych pieniędzy na dużą skalę, a także rozwijające się na fali globalizacji, trans narodowe syndykaty zorganizowanej przestępczości. Dlatego elementem analiz i ocen staje się przekonanie o potrzebie wytworzenia etyki globalizacji. W swym dorocznym orędziu z okazji Światowego Dnia Pokoju, 1 stycznia 1998 r., papież Jan Paweł II wezwał Narody Zjednoczone do troski o to, aby „globalizacja dokonywała się w klimacie solidarności i nie prowadziła do marginalizacji”. Zjawiska i problemy niesione przez procesy globalizacji stanowią środowisko dla porządku międzynarodowego, choć będą w rozstrzygającym stopniu determinować jego cechy. Wydaje się jednak zarazem, że implikacje globalizacji dla polityki państw oraz życia międzynarodowego, zwłaszcza w powiązaniu z geopolitycznymi atawizmami, będą raczej hamować niż przyspieszać pojawienie się nowego ładu światowego; przynajmniej takiego, który wykazywałby podobieństwa do przeszłych porządków międzynarodowych. Jakie to może mieć znaczenie dla państw i całej społeczności międzynarodowej jest już całkowicie odrębnym zagadnieniem. Wymaga ono jak najbardziej poważnego potraktowania przez myśl polityczną i ośrodki analityczne, zwłaszcza takich państw, jak Polska, które nie mają istotnego wpływu na dynamikę, kształt i konsekwencje procesów globalizacji.
3. Wyzwania globalizacji.
Analiza wpływu globalizacji na politykę zagraniczną państwa wymaga poczynienia kilku zastrzeżeń metodologicznych, które powinny uchronić badacza przed popadnięciem w tzw. „wszystkoizm”. W przeciwnym razie wszystko w otaczającej nas rzeczywistości międzynarodowej będzie „globalizacją”, a samo pojęcie będzie służyć do wyjaśniania wszystkiego.
Po pierwsze, rygoryzm pojęciowy nakazuje odróżniać globalizację (poprawniej: procesy globalizacji) od internacjonalizacji i wynikającej z niej współzależności międzynarodowej. Większość krajów świata żyje od dziesięcioleci w warunkach rosnącej internacjonalizacji procesów rozwojowych i pogłębiającej się współzależności w różnych dziedzinach życia społecznego. Realnym problemem analitycznym jest stwierdzenie, do którego momentu (progu) mamy do czynienia ze stopniowo rozszerzającą się internacjonalizacją, od którego zaś jest to zjawisko jakościowo nowe, z nowymi implikacjami dla państw i ich polityki zagranicznej. Ujmując rzecz inaczej - od którego momentu skala, czyli globalny zasięg procesów internacjonalizacji, tworzy nową treść. Mamy tu, bowiem do czynienia z łańcuchem pojęć i zjawisk stycznych: globalizacja - internacjonalizacja
integracja-uniwersalizacja.
Po drugie, ilekroć zastanawiamy się nad polityką zagraniczną w warunkach globalizacji należy mieć na uwadze jeszcze inne rozróżnienie: między polityką zagraniczną a stosunkami zewnętrznymi państwa. Państwo demokratyczne, stanowiące instytucjonalną nadbudowę otwartego społeczeństwa obywatelskiego, z zasady nie dąży do objęcia regulacją i kontrolą całokształtu swoich stosunków zewnętrznych. Stąd też wiele procesów, relacji czy transakcji przekraczających jego
4