Twierdzili także, że cnota jest dobrem jedynym. Inne. tak zwane przez ludzi dobra, jak bogactwo czy sława, mogą być użyte Złe. tak więc debrami nie są. Jedynośc cnoty sprawia. Ze jest ona samowystarczalna dla człowieka. Poza cnotą nic nie potrzeba do osiągnięcia szczęścia i doskonałości Poza cnotą i jej przeciwieństwem - ziem wszyslko inne jest obojętne {admforon) Adiaforą jest nawet Zycie czy zdrowie. Takie ujęcie rzeczywistości sugerowało zapożyczenie od cyników postawy ignorowania spraw obojętnych (nie pożądania i nie pogardzania).
Rzeczy, które są adiaforą. mogą jednak zostać użyte i potraktowane jako materiał ludzkich czynów - dobrych lub złych. Jako takie jedne z nich są .godne wyboru' (proegmena). inne natomiast .godne odrzucenia' (apoproegmena).
Ponieważ złem jest życie wbrew cnocie, naturze i rozumowi - rzeczy obojętne nie są dobrami, ale nie są też złem. Zło właściwe rodzi się z afektów, które są poruszeniami duszy bezrozumnej. a przez to są przeciwne naturze. Można wyróżnić cztery podstawowe afekty: zawiść i pożądliwość (zabiegają o dobra rzekome), smutek i obawa (stronią od rzekomego zła).
Wobec afektów nie wystarczy, jak chcief tego perypatetycy, umiarkowanie, ale potrzebne jest całkowite wyzbycie się ich (opatheia) Apatia, czyi beznamiętność jest cechą mędrca i stanowi najwyższy cel życia moralnego Szczególnie rażącym afektem przeciwnym apatii jest smutek, także z powodu cudzego zła (współczucie). V\fobec drugich winno się zawsze kierować rozumem, a nie współczuciem.
Stoicy docenili w strukturze czynu ludzkiego znaczenie Intencji Dobroć Intencji decyduje o dobrod czynu - tak więc, czyn. który uchodzi według opinii za haniebny, jest dobry o ile ma dobrą intencję Rozróżnili ponadto czyny o zewnętrznych cechach moralnośd (są cne słuszne, mcla) oraz takie, których wewnętrzną intencją jest czynienie dobra (czyny zacne, honesta). Zewnętrzny obserwator, bez znajomości intencp czynu niełatwo może osądzić przynależność danego aktu do jednej z dwóch kategorii.
Stoicy, wbrew pozorom, nie hołdowali etyce skrajnie indywidualistycznej. Obojętność dla dóbr nie oznaczała ich obojętności względem ludzi. Człowiek wobec innych kieruje się niekiedy namiętnośdami. które nadają tym odniesieniom charakter egoistyczny, ale takie skłonności można przezwyaężyć z pomocą rozumu.
Kierowanie się zasadami rozumu sprawia, że nie ma opozycji między interesami osobistymi a społecznymi. Społeczność dla stoików nie była konglomeratem samodzielnych części Była to raczej forma organicznego zespołu W stworzeniu takiego zespołu upatrywali zadania państwa Człowiek pojedynczy związany organicznie z całością, miał wobec niej swoje kręgi przynależności (własne ciało, krewni, towarzysze, naród, ludzkość) i związane z nimi konkretne obowiązki. Ludzkość była traktowana jako wzniosłe hasło. Z nią wiązały się też ideały kosmopolityczne. Ich wyrazem byty poglądy o zniesieniu granic między państwami narodowymi, zanik barier dzielących pełnoprawnych Greków i barbarzyńców.
W. Tatarkiewicz podsumowując tę etykę stwterdza. że cechowała ją .surowa powaga, rozsądna trzeźwość, ale także optymizm, wiara w możność, a nawet łatwość osiągnięcia dobra. Bo też dobro nie jest poza nami. ale w nas i od nas tyko zależne. Ale też ponadto i świat jest zbudowany rozumnie, i natura ludzka w istocie swej jest dobra i rozumna. \Męc cnota jest łatwa i łatwa radość*. Kodeks moralny lansowany przez etykę stoicką (maksymalistyczny ideał szczęścia, hasło powszechnej życzliwości) jest niewątpliwie głęboko humanistyczny. Zastrzeżeniem względem tej etyki może być jednak .sposób uzasadnienia kodeksu moralnego, czyli stoicka odpowiedź na pytanie o rację postępowania zgodnie z tym kodeksem Odpowiedź ta brzmi: uważaj drugiego za świętość i traktuj go odpowiednio do tego. ponieważ (dla racji, żel) to uczyni cię moralnie doskonałym, tj. prawdziwie szczęśliwym' Racją postawy jest tutaj doskonałość moralna, wewnętrzna radość i satysfakcja, ale nie sama godność drugiego człowieka.