elementami. Dla podmiotów gospodarczych ważna rolę odgrywa pozycja państwa w gospodarce linii, sektor gospodarczy, wielkość przedsiębiorstwa, struktura rynku. Zachowanie konsumentów wiąże się przede wszystkim z wielkością dochodów i preferencjami wynikającymi z tradycji, kultury, dostępu do informacji itp.
Aby ukształtować sobie zarysy sytuacji gospodarczej w krajach Eurolandu w pierwszych miesiącach funkcjonowania jednolitej waluty warto zwrócić uwagę na niektóre (najbardziej rozpoznawalne) mikroekonomiczne zachowania i ich możliwe konsekwencje.
Wprowadzenie nowej waluty wiąże się z odpowiednimi kosztami technicznymi tej operacji ponoszonymi przez państwo oraz wszystkie podmioty rynku gospodarczego. Dla firm oznaczało to m.in. konieczność dokonania zmian w systemach informatycznych, rachunkowości itp. Należy jednak zauważyć, iż konieczność adaptacji do nowej waluty niejednokrotnie przyczynia się do przyspieszenia modernizacji firm europejskich. Tak wiec w rzeczywistości „czysty” koszt przejścia do rozliczania w nowym pieniądzu trudno jest oddzielić od nakładów na unowocześnienie zarządzania w przedsiębiorstwach.
Konsekwencje wprowadzenia euro dotyczą również kontraktów zawartych przez przedsiębiorstwa (gdzie przyjmuje się zasadę ciągłości tych kontraktów zawartych w walutach narodowych przed datą wejścia euro; w odniesieniu do nowo zawieranych kontraktów, przedsiębiorstwa są zmuszone rozważyć w jakiej walucie je zawierać, jakiemu prawu powinny one podlegać i jakie klauzule do nich wprowadzić w celu minimalizacji ryzyka) oraz wymiany kapitałów spółek (polegającej na przeliczeniu wartości spółek na nowe jednostki pieniężne i przeliczeniu nominalnej wartości akcji na te jednostki).
Wiele obaw i oczekiwań związanych z pojawieniem się euro dotyczy poziomu cen. Z jednej strony wyrażane są opinie, że operacja ta sprzyjała sprzedawcom do podniesienia cen. Ekonomiści zwracają jednak uwagę, ze przewyższenie niektórych cen przy ich przeliczaniu na euro jest spowodowane nie tylko chęcią zysku, ale wieloma okolicznościami technicznymi i ekonomicznymi niezupełnie zależnymi od sprzedawców. Mogą to być np. względu rachunkowe w związku z koniecznością zaokrąglania cen do 2 miejsc po przecinku, konieczność optymalnego dopasowania nowych cen do nominałów euro. W niektórych przypadkach ceny wzrosły w wyniku polityki producentów zmierzającej do ujednolicenia cen na rynkach państw Eurolandu Dla odbiorców państw mniej zamożnych oznacza to wzrost cen a co za tym idzie spadek realnych dochodów.
Śledząc prognozy ekonomistów można zauważyć ze zakładają oni niewielkie prawdopodobieństwo przyspieszenia inflacji pod wpływem wprowadzenia wspólnego pieniądza w krajach Eurolandu. Nasycenie rynków w tych państwach oraz słaba koniunktóra gospodarcza nie sprzyjają drenowaniu kieszeń klienta, ponieważ ryzyko przejęcia przez konkurentów staje się zbyt duże.
Powszechne oczekiwania zakładają ze funkcjonowanie jednolitej waluty spowoduje większa przejrzystość rynku a co za tym idzie łatwość w poruszaniu się po krajach Eurolandu( łatwość w wyszukiwaniu korzystnych ofert, dokonywanie zakupów za granica itp.). Przeszkodę mogą stanowić niejednakowe stawki podatkowe, słaba integracja systemów bankowych oraz polityka państwa ograniczająca konkurencje. Również różnice w narodowych systemach opieki zdrowotnej i zasadach refundacji leków są strukturalna barierą w powstaniu jednolitego tynku leków, której nie usunie wspólny pieniądz. Wpływ euro na większą atrakcyjność zakupów w innych państwach Erolandu jest obecnie ograniczony przez bankowe koszty płatności zagranicznych, które z reguły przewyższają opłaty za analogiczne usługi w kraju. Dotyczy to w szczególności przelewów bankowych i wypłat z bankomatów, w znacznie mniejszym stopniu transakcji rozliczanych kartami płatniczymi. Dla ochrony konsumentów przed ponoszeniem nadmiernych kosztów za płatności realizowane w innych pastwach, zgodnie z Rozporządzeniem Rady, w przypadku kwot poniżej 12.500 EUR od lipca 2002 prowizje za wypłaty z bankomatów i za używanie kart bankomatowych za granicą nie mogą być większe niż w kraju, zaś od 1 lipca 2003r. ten sam warunek będzie dotyczyć prowizji za przelewy bankowe. Od stycznia 1 stycznia 2006r. odpowiednie kwoty wzrosną do 50 tys. EUR.