Człowiek myślący i uczciwy źle czuje się we współczesnym świecie . Atmosfera ciągłego napięcia , niepokoju , groźby wybuchu wojny jądrowej powoduje zniechęcenie i marazm . Jednostka nie wierzy , że może mieć jakikolwiek wpływ na zmianę sytuacji . Boleśnie odczuwalny jest szczególnie kryzys moralny współczesnego świata , który ujawnia się w podważaniu uznanych autorytetów instytucjonalnych i kryzysie autorytetu przywódców duchowych . Nastąpiło załamanie się tradycyjnych wartości , w tym również wartości religijnych . Ludzie myślący wiedzą , że nie można poddawać się pustce i rozpaczy . W życiu współczesnych ludzi nadal jednak poczesne miejsce zajmują wierzenia religijne , choć znacznie odmienne są od religijności choćby sto lat wstecz . Potoczne obserwacje i systematyczne badania ludzi żyjących u schyłku XX wieku nie potwierdzają przewidywań sceptyków i niedowiarków . Nauka nie wyrugowała religii , wiedza nie wyparła wiary . Wraz z postępem społecznym nie zanikły wszystkie religie jak to przewidywał Ludwik Fauerbach .
Na początku zastanówmy się czym jest w ogóle religia ? Jest to system wierzeń i rytuałów dotyczących obszaru świętości , czyli wszystkiego co nadprzyrodzone . Z dostępnych źródeł wynika , że we wszystkich znanych nam społeczeństwach istniała jakaś forma religii . Tak więc można wywnioskować iż jest nieodzownym elementem tych zbiorowości . Wyróżnia się poszczególne typy wierzeń . Dla społeczeństw przedprzemysłowych charakterystyczna była wiara w zjawiska nadprzyrodzone , przyjmująca istnienie sił poza światem realnym . Animizm , polegający na przekonaniu o działaniu duchów , rozpowszechniony był szczególnie wśród plemion Afryki . Z kolei wiarę w istnienie bogów nazywa się teizmem , w zakresie którego wyróżnia się politeizm czyli wiarę w wielu bogów oraz monoteizm stawiający za władcę jednego Boga . (Norman Goodman - „Wstęp do socjologii )
Nasuwa mi się na myśl znaczące pytanie - dlaczego ludzie niezmiennie wierzą w rzeczywistość bez brzegów ? Skąd we mnie bierze się uczucie zależności od kogoś , poczucie religijności jednakże dalekiej od ideału ? Józef Kozielecki próbuje ustalić jak kształtuje się doświadczenie religijne człowieka . Patrzy on na religię z punktu widzenia transgresyjnej koncepcji człowieka , traktując go jako złożony podmiot twórczy i ekspansywny . Jego działania praktyczne , akty myślenia uruchamiane są przez wielość wewnętrznych potrzeb , przez presję społeczną i nieobliczalny przypadek . Doświadczenia religijne , poszukiwanie Boga jest możliwe dzięki kompetencji umysłu zwanej świadomością . Stanowi ona siłę rodzicielską wielu przeżyć religijnych . Bez niej człowiek byłby monstrualnym kaleką niezdolnym do intencjonalnych aktów . Zastanówmy się więc jakie są motywacje wiary . Z pewnością jest to lęk przed śmiercią , przed ostatecznym zanikiem osobowości , ostateczną entropią . Może go mobilizować również tzw. projekcja własnego ojca . Człowiek jest bezradny wobec kultury , która udaremnia zaspokajanie jego popędów. Kultura staje się więc źródłem cierpień , a religia jest reakcją na negatywne emocje . Już Freud mawiał , że „ Bóg w istocie rzeczy nie jest niczym innym jak uwznioślonym ojcem „ . Tak więc gdyby kultura i cywilizacja nie były źródłem zła , być może człowiek nie musiałby lokować swoich tęsknot i pragnień u Stwórcy . Człowiek przejawia również motywację hubrystyczną , która polega na silnym dążeniu do potwierdzenia własnej wartości - tzw. self - esteem . Identyfikuje się ze wzorem osobowym , artystą , Bogiem , wmawiając sobie , że „ Jeśli poza mną nic nie istnieje , ja również jestem nikim „ . Oprócz tego w człowieku wciąż gnieździ się ciekawość . Przekonania religijne służą interpretacji i wyjaśnieniu nieoczywistych aspektów świata . Szczególnie stwierdzenie to odnosi się do młodzieży w okresie dojrzewania . Ale , co uważam jest najważniejsze , ludzie mogą zlokalizować w religii dążenie do osiągnięcia sensu życia . Osiągają świadomość , że ich trud nie kończy się frustracją , jest odwieczny i konieczny . Znalezienie pewnej celowości otwiera drzwi do dalszych zmagań . Z badań Chlewińskiego wynika , że dla 84 % ludzi religia nadaje im sens życiu , dla 64 % świat bez Boga jest niezrozumiały , a dla 47 % nadaje siłę do życia . Tak więc w rzeczywistości aktywność religijna jest polimotywacyjna . Whitehead postawił również ciekawą hipotezę , że religia uwalnia od ciężaru samotności i osamotnienia . Fromm z kolei stwierdza , iż wszelka działalność duchowa wypływa tak naprawdę z miłości . Prawda , jakie to skomplikowane ! Ale nasze życie z reguły nie jest łatwe . Jednym z podstawowych dylematów człowieka XX wieku jest tzw. dylemat Alfa . Jest to pytanie , jakie stawia sobie każda zdrowa jednostka : z Bogiem czy bez Boga ? Jest to duchowy problem filozoficzny a zarazem ćwiczenie w rozwoju osobowości i wyrażanie własnej woli . Jest to na pewno problem nieokreślony , jak nazwał go Simone : ill defined problem . Pojawia się w tym momencie alternatywa : albo świat pełen sensu , kierowany przez Boga , okaleczony przez człowieka , uzdrowiony przez Odkupiciela albo absurdalny wytwór , kończący się pustką , czcza zabawka bezosobowego Fatum . Przedstawię jeszcze kolejną teorię , która jednak odrzucana jest przez większość . Dylemat Pascala traktuje o stawianiu bądź nie na Boga . Jeżeli okazałoby się , że istnieje , zyskalibyśmy wierząc wszystko . Aczkolwiek gdyby nie istniał tak naprawdę stracilibyśmy niewiele . (Józef Kozielecki „ Z Bogiem albo bez Boga „ )
Musimy wyjaśnić sobie na czym właściwie polega religijność . Encyklopedia popularna podaje nam , iż jest ona przeżyciem religijnym wraz z jego zewnętrznymi przejawami , będącym częścią składową religii i niejako jej stroną wewnętrzną . Jako synonim proponuje pobożność . Na pewno tak jest . Jednakże religijność to bardziej skomplikowana „właściwość „ , dlatego też wyróżniono jej rodzaje . Typ zewnętrzny polega na tym , że wierzenia służą zaspokajaniu potrzeb doczesnych . Wewnątrzreligijność natomiast polega na tym , że wiara ma wartość samoistną i autoteliczną . Zastanówmy się , czy ta ostatnia nie jest dla nas , potrzebujących wygód , ciężarem . ( Józef Kozielecki „ Z Bogiem albo bez Boga „ ) . Goodman oprócz tego wyznaczył takie oto typy religijności na przykładzie mieszkańców Stanów Zjednoczonych . Religijność przeżywana czyli emocjonalny związek między wyznawcą a religią właściwa jest około 90 % wierzących . Religijność rytualna , polegająca na odmawianiu modlitw i uczestnictwie w obrzędach , oraz ideologiczna , określana w stopniu zaangażowania w system wierzeń , dotyczą około 65 % wierzących . Ponad to autor wspomina o religijności realizowanej w życiu i intelektualnej , obejmującej zakres wiedzy na temat praktyk związanych z daną religią . Dotyczą one jednak znikomych procentów wierzących . W Stanach w ciągu ostatnich dziesięcioleci nastąpił ogólny spadek poziomu przynależności religijnej i religijności w różnych formach .
Jak świat wielki i szeroki , w każdym jego zakątku spotykamy się z przeróżnymi formami wierzeń , które często szalenie nas zaskakują . Najszerzej praktykowaną religią świata , która objęła swym zasięgiem już 20 % globu , jest chrześcijaństwo . Najważniejszym źródłem tej wiary jest Biblia , powstała z inspiracji Boga . Około 500 milionów wyznawców w Afryce Północnej , na bliskim Wschodzie i w niektórych regionach Azji posiada islam . Jego założycielem był prorok Mahomet . W przypadku tej religii ciekawy jest rytuał nakazujący pięciokrotną modlitwę w ciągu dnia . Pamiętajmy , że Clark nazwał modlitwę najtańszym środkiem zastępującym kanapę psychiatry . W czasie ostatnich dwudziestu lat znacznie nasilił się fundamentalizm wśród Muzułmanów . Polega on na ścisłym przestrzeganiu zasad związanych z tradycyjną wiarą i zwyczajami . Ten powrót do tradycyjnych poglądów zapewnia stabilność i spokój . Działa uspakajająco . Na subkontynencie indyjskim wyznawany jest przede wszystkim hinduizm . Nie wiąże się on z żadną szczególną osobą . Hinduiści wierzą nade wszystko w reinkarnację , którą w końcu przerwie upragniona nirwana . Buddyzm założony został przez Sidhartę Gautamę czyli Buddę . Obecnie ma on około 250 milionów wyznawców . Zakłada on , że rozwiązanie problemów świata zależy od zmiany osobowości oraz rozwoju wyższego poziomu duchowości . Charakterystyczny dla tego wyznania jest brak personifikacji Boga . Zaskakującą religią jest konfucjonizm posiadający obecnie około 150 milionów wyznawców . Głosi on , że moralność i lojalność powinny przezwyciężyć własny interes . Żydzi , których jest około 15 milionów na świecie , to wyznawcy judaizmu . Kładzie on szczególnie nacisk na naukę , koncepcję społeczności oraz okazywanie miłosierdzia potrzebującym .
Istnieją różne formy organizacji religijnych . Kościół jest najlepiej zorganizowany i zintegrowany ze społeczeństwem . Zwykle wykazuje on konserwatywne nastawienie i utrzymuje , że jest jedyną drogą do prawdy religijnej . W ostatnim czasie coraz częściej mamy do czynienia z tzw. sektami . Są to niewielkie organizacje , których przywództwo opiera się na charyzmie , nie zintegrowane ze społeczeństwem . Członkowie sekt są przekonani , że znają jedyną drogę do prawdy . Wyznanie z kolei przypomina pod względem organizacji Kościół , jednakże ma znacznie bardziej otwarty stosunek do innych religii . Spotkać obecnie możemy się również z kultem . Jest on zazwyczaj antagonistyczny wobec społeczeństwa i oferuje swym członkom całkowicie nowy sposób życia . Religijność współczesnych jest więc wciąż wzbogacana o nowe formy realizacji . Szczególnie z religiami Dalekiego Wschodu związane są medytacje . Ich zadaniem jest wyzwolenie z normalności i powszechności . Relaksują one ciało , redukują bodźce . Polegają one w największym skrócie na koncentracji na jednym przedmiocie . Na podstawie badań wiadomo , że wywołują one pozytywne zmiany psychologiczne i fizjologiczne . Można obecnie usłyszeć również o świcie Nowej Epoki. Proponuje ona całościowe myślenie o życiu , łączące ciało , umysł , duszę . Ludzie epoki twierdzą , że każda jednostka zawiera Boga . ( Linda Smith i William Raeper „ Religia i filozofia dawniej i dziś „ ) .
Współcześnie człowiek , nawet w krajach wysoko cywilizowanych , częściej wybiera Boga i poddaje się jego kultowi . Pojawiają się też bardzo często kryzysy wiary , ale najczęściej dotyczą młodzieży w wieku 12 - 18 lat i wiążą się z fazą myślenia operacyjnego . Żyjemy w czasach „ imperializmu naukowego „ . Nauka traktowana jest przez wielu jak wyrocznia . Osoby nastawione scjentystycznie nie rozumieją specyfiki religii jako składnika kultury . Wszelkie próby zastosowania metodologicznych zasad wobec Biblii wyglądają karykaturalnie . Budzi to więc często zwątpienia . Stan nieufności powoduje również egzystencjonalny dysonans . Pismo święte mówi : „ Albowiem wszelki , który prosi , bierze ; a kto szuka , znajduje „ . Ludzie często są zawiedzeni , gdyż wiara nie zapobiega cierpieniu . W naszych czasach często obserwujemy zmianę religii , czyli przejście od jednego systemu do drugiego . Nierzadko słyszy się też , że ktoś jest wierzący , lecz nie praktykujący , że ktoś wierzy , lecz religia jest dla niego busolą . Jednak przekonania religijne , duchowe nie tyle się wybiera , ile kształtuje w długim procesie . To nie my akceptujemy je , ale one nas akceptują . Już J . W . Dawid na początku XX wieku pisał : „ człowiek religijny w ogóle ma właściwie dwie religie : jedną , do której należy i drugą , która należy do niego , tj. którą sam tworzy , i która , być może , częściowo tylko zgodna jest z pierwszą . Z religii , w której człowiek wzrasta , którą przejmuje od innych , zazwyczaj część większa leży w duszy obca i martwa , wybiera on tylko cząstkę z religii danej , inne sam dorabia „ . Zastanawiające jest , że chrześcijanie amerykańscy nie potrafią nawet wymienić dziesięciu przykazań . Z kolei dla Polaków charakterystyczne jest zapamiętywanie treści wybiórczo . Natomiast około jedna trzecia wierzących Amerykanów co najmniej raz w życiu przeżyła olśnienie lub przebudzenie . Niektórzy z nich interpretują to jako spotkanie z Panem .
Jak właściwie człowiek postrzega Boga ? Małe dzieci tworzą sobie zmysłowy i konkretny obraz Pana zawierający elementy baśniowe . W okresie dojrzewania i dorosłości ludzie formułują koncepcję Boga w języku abstrakcyjnym . Według eksperymentu Bensona i Spilka ludzie mający poczucie wysokiej wartości tworzą ciepły obraz Boga i na odwrót . Schweitzer z kolei napisał przed laty , iż każdy okres historyczny tworzy sobie pojęcie Chrystusa . W społeczeństwie amerykańskim np. dominują u Boga cechy męskie . Z badań przeprowadzonych w Australii wynika , że 88% ludzi wierzy w Boga , 65 % w niebo , w życie pozagrobowe 47% z kolei w piekło jedynie 31 % . Tak więc współczesny człowiek w większym stopniu wierzy w rzeczy optymistyczne i pozytywne . J. Kozielecki w 1987 r. odkrył zjawisko przesunięcia afektywnego , które polega na tym , że jednostka stara się minimalizować emocje negatywne , a poszukuje sytuacji przyjemnych . Współczesny świat jest światem stresu , twardej konkurencji , walki o chleb . Jest czasem zimnych stosunków międzyludzkich , egoizmu i samotnego tłumu . Zjawiska te wywołują agresję , zawiść , niepokój , lęk , cierpienie , poniżenie i trwogę . Człowiek często czuje się zagrożony i niepewny jutra . Wówczas zwraca się do Kościoła , aby w tym sanktuarium znaleźć miłość .
Spróbujmy stworzyć obraz psychologiczny współczesnego wierzącego . Z badań wynika , że młodzież najczęściej modli się po zaistnieniu problemów moralnych . Z kolei dla dorosłych tragiczniejsze są problemy materialne . Są przekonani , że wiara czyni cuda . Świadczy o tym fakt , że 75 % żołnierzy biorących udział w II wojnie światowej stwierdziło , że modlitwa pomogła im przetrwać zagrożenie w większym stopniu niż cokolwiek innego . Natomiast badania psychologów dowiodły , że ludzie religijni wykazują pewną zależność , konformizm społeczny i niski poziom własnej wartości . Mają jednak silne mechanizmy samokontroli , są wytrwali , opanowani , zdyscyplinowani i szczerzy . Na psychikę człowieka ma także olbrzymi wpływ rodzaj wyznawanej religii . Religie autorytarne np. islam , są niedojrzałe społecznie i psychologicznie . Opierają się one na bezwzględnym posłuszeństwie . Człowiek jest traktowany jak istota bezsilna i zależna i tak też się czuje . Z kolei w religiach humanistycznych , czyli np. chrześcijaństwie , pomnaża się siły wewnętrzne człowieka . Popiera się jego samorealizację i rozwój . ( E . Fromm „ Szkice z psychologii „ ) . Ze słownych wypowiedzi wynika , że osoby wierzące chętniej wyrażają chęć niesienia pomocy innym . Z kolei w praktyce nie ma zasadniczych różnic w postępowaniu ludzi wierzących i niewierzących . Jednak osoby wierzące niechętnie litują się nad innowiercami , grzesznikami , przestępcami . Można więc stwierdzić , że wielkie religie tego świata wywierają zbyt mały wpływ na zachowanie człowieka . Stąd tylu ludzi cierpiących , stąd tyle ofiar zbrodniczych zamachów , stąd tylu samotnych . W końcu samymi deklaracjami nie można zwyciężyć zła świata . Wiąże się to z niewłaściwą interpretacją pedagogiczną i przestarzałymi metodami . Nie mówi się „ jak „ a jedynie „ co „ . Niektórzy twierdzą , że świat toczy nowotwór prowadzący do dezintegracji człowieka samego w sobie . Chorobę tę obwinia o próby tworzenia kontrkultur . Należy więc odkryć czym jest miłość i czego żąda . Pierwszorzędną rolę w tym poszukiwaniu powinna odgrywać religia , ale niestety ludzie nie potrafią się modlić . Oczywiście przeszkodą jest też znalezienie czasu na modlitwę . ( Michel Quist „ The Christian Response „ ) .
Ostatnio zauważa się silne osłabienie pozytywnej postawy wobec Kościoła , spadek jego autorytetu . Obecnie Kościół zamknął się w budynku i obstawił dogmatami . Czuwa nad czystością wiary a nie patrzy na potrzeby ludzkości . Nie stara się wcielać prawdy w życie . Księża nie są przygotowani do pracy według nowego ujęcia wiary . Przede wszystkim brak jest między nimi porozumienia . Człowiek świecki nie widzi w Kościele miejsca dla siebie . Religia sformalizowała się . Przede wszystkim religii jest zbyt wiele , co dezintegruje ludzi . Aktualna religia egzystująca w społeczeństwie nie zdolna jest odrodzić człowieka i dać mu dynamiczną siłę do zwalczania zła . ( Franciszek Zenon Wykowski „ Religia życia - religia światowa „ )
Ale na sprawę wielości religii możemy spojrzeć także z innego punktu widzenia . Socjolog Peter Berger twierdzi , że tam gdzie chodzi o absolutne przekonanie zasadą musi być pluralizm . Tam gdzie chodzi o religię wszyscy musimy być heretykami tzn . musimy podejmować własne decyzje w sprawach wiary , niezależnie od tradycji Kościoła i wspólnoty . We współczesnej kulturze nie ma miejsca na „ strukturę wiarygodności „ w odniesieniu do religii . Tak więc przyjmuje się , że są różne wartości wyznawane przez różnych ludzi . Następuje relatywizacja religii : coś jest prawdą gdy jest prawdziwe dla Ciebie . Ale pojawiają się pytania : w jaki sposób rozstrzygnąć pomiędzy różnymi pretensjami do prawdy , opierając się jedynie na racjach rozumowych ? . Czy współczesność stała się niewolnicą wyboru i zmiany ? . Czy jeśli istnieje prawda , czy jesteśmy na tyle wolni by ją odkryć ? . Czy otwartość umysłu jest na tyle otwarta by pozwolić na spontaniczny wybór tylko jednej z wielu możliwości ? . ( Linda Smith i William Raeper „ Religia i filozofia dawniej i dziś „ )
Przez cały okres zbierania materiałów do zaistniałej pracy i samego jej pisania zastanawiałam się , dlaczego , zupełnie spontanicznie , wybrałam jako jej temat właśnie „ religijność współczesnych „ . Zrozumiałam to dopiero teraz . Otóż ja po prostu szukam , wciąż szukam , także w tej dziedzinie mego życia . I wiem , że jeżeli usłyszę teraz z jakiś ust słowo religijność , to jako pierwsze przyjdzie mi na myśl „ poszukiwanie „ , które jest nieodłącznym zadaniem współczesnych , które ich rozwija i skłania do myślenia .
1
8