podobnie jak goryle mogą się nauczyc jeżyka podobnego do głuchoniemych ale wykorzystującego kolorowe żetony, zdaniem niektórych obala to przeświadczenie, ze stosowanie narzędzi i jeżyk artykułowany stanowi o kondycji ludzkiej. Po trzecie niedawno uformowana (tj w latach 50. około) socjobiologia, której ojcem jest Edward O.Wilson (USA) odrzuca pojecie kondycji ludzkiej i postuluje włączenie nauk humanistycznych do biologii. Wilson zastrzega, ze pragnie wyjaśnić tylko ok. 10% kultury.
Ale to przesadna skromność: socjobiologia za podstawowa przyczynę działań ludzkich uważa geny i na tej podst twierdzi Np, ze ideologia praw człowieka wywodzi się z natury ssaków; albo: jedyna funkcja moralności jest utrzymywanie nienaruszonego materiału genetycznego (altruizm krewniaczy i odwzajemniony);
socjobiologia głosi tez, ze elementy kultury: sztukę i religie można analizować w sposób systematyczny jako wytwory ewolucji mózgu- Wilson- a skoro umysł się wykszt na drodze dobom nat to i zdolność sadów estetycznych i wierzeń religijnych musiała powstać w wyniku tego samego proc.
mówi o wew sprzeczności socjobiologii: jak idea praw człowieka ma pochodzie od bycia ssakiem jak nie ma powszedniego zastosowania ale ogranicza się do cywilizacji euro-amer-(sam W to zauwaza)? i jeszcze stosuje taki argument: by wytłumaczyć przetrwanie genów odp za homoseksualizm Wilson twierdzi, ze podstawowa funkcja ludzkiej seksualności jest tworzenie więzi m osobnikami a potem płodzenie potomstwa. Wiec katolicy, muzul. i zydzi niczego nie zrozumieli- zdaniem W. L-S „jakiż jednak sukces odniosło chrześcijaństwo, jeśli patrzeć nan przez pryzmat socjobiologii!”- abstrahując od prawdziwości czy nieprawdziwości tezy Wilsona to, kontrargument i jednocześnie zapewne w zamierzeniu triumfalna konkluzja LS, jest bardzo niejasna!
podstawowa sprzeczność socjobiologii: wszelkie formy działania umysłu zdeterminowane przez dobor krewniaczy a z drugiej strony możemy zmienić los naszego gatunku przeciwdziałając niekorzystnym instynktom a kierując się korzystnymi (L-S uważa to za naiwność). Zdaniem LS jest albo pełne poddanie się instynktów i albo pełna św iadomość działań.
Krytyka socjobiologow: są naiwni j sadza, ze genetyka wyjaśnia kulturę, jeżyk. Ale moznaby się z nimi zgodzie co do tego, ze należy w sposób poważny zbadać czynniki nabyte i w rodzone jakie maja wpływ na kondycje ludzka.- jest to pierw szorzedna sprawa odkąd Antropo fiz czastapila genetyka.
LS postuluje cos odw rotnego: to kultura w pływ a na ew olucje! człowiek na zasadzie doboru naturalnego wyewoluował w istotę zdolna do fonacji, myślenia symbolicznego, zręczności manualnej, towarzyskości i stworzy! kulturę, która określa dalszy dobor naturalny np przez prawo do małżeństwa wg statusu materialnego
Podaje superprzyklad: to nie gen odporności na zimno dal inuitom ich kulturę, to ich kultura sprzyja jednostkom bardziej zaliartowanym na zimno.
Podsumowuje: Kultura ani nie jest naturalna ani sztuczna. Jej reguły ani nie sa wymyślone racjonalnie ani nie odziedziczone. Kultura to reguły zachowań w części bcdacc pozostałościami tradycji nabytych w rożnych typach struktury społecznej, przez które przez setki lat przechodziła każda ludzka zbiorowość a po części reg przyjęte św iadomie lub zmodyfikowane św iadomie w określonym celu. STRUKTURA!!! Najbardziej skuteczne sa reguły nieuśw iadomione, bardziej niż racjonalne czy genetyczne. Rozum (myślenie racjonalne) wytworem a nie przyczyna ewolucji kulturalnej.
2