Minister Kwiatkowski również twierdził, że rozmieszczenie poszczególnych gałęzi na terenie całego kraju nie ma sensu, nie chciano także doprowadzić do tworzenia konkurencji już istniejącym łabrykom prywatnym, zatem zdecydował się na kumJację inwestycji w rejonie odpowiechm pod względem siły roboczej, zasobów surowcowych i dobrej inlrastrukttry. Do rozwiązania kwestii lokacyjnych powołano w połowie 1936 r. Biuro Planowania Krajowego, pod przewodnictwem Stanisława Melessa, które ogłosiło swój projekt 5 lutego 1937 zakładający plan budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego, ulokowanego na terenach 4 województw kleszczach Sanu i wisty: wschodniej cz. woj. kieleckiego, południowej lubelskiego, wschodniej krakowskiego i zachodniej lwowskiego. W Centrum Okręgu był Sandomierz. Do większych miast należały: Lublin 120 tys.
Radom 83,3 tys„ Kielce 64,6 tys., Przemyśl 62,2 tys.. Tarnów 54,8tys„ Nowy Sącz 34,2 tys. W COP-ie zamierzano usytuować przedsiębiorstwa, która ze względów strategicznych powinny znajdować się z dala od granicy umacniających w tym czasie swoja pozycje Niemiec i ZSRR. Ważne było leż zlikwidowanie podziału na Polskę _A" i „B". Plan zakładał zaktywizowanie wielkich, zacolanych gospodarczo okręgów/ na wschodzie i południu. Dodatkowo miał być realizacją planów budowy przemysłu.
Obszar COP zajmował blisko 15,4% (około 60 tys. km2) ogólnej powierzchni kraju, a ludność mieszkająca na tym terenie (ok. 6mln) stanowiła 18% ogółu ludności Polski. Teren, len byk gęsto zaludniony (około 100 osób na m2), co miało w przyszłości zapewnić łatwość pozyskiwania siły roboczej wśród miejscowej ludności, której większość, bo 82,7% stanowili mieszkańcy biechych, przeludnionych wsi. Silę roboczą szacowano na 400-700 tys. Ludzi.
COP nie był terenem jednolitym gospodarczo. Podzielono go leż na trzy rejony: surowcowy - tzw. A (kielecki-rudy żelaza, kamień drogowy i budowlany, wapienie,losloryly.kwarcyt i glin) Aprowizacyjny- tzw. B (lubelski-urodzajne gleby oraz istniejące wytwórnie maszyn rolniczych), przemysłu przetwórczego - tzw. C (sandomierski-baza energetyczna i inwestycyjna).
COP potocznie utożsamiany byl tylko z rejonem C, leżącym w widiach Wisły, Sanu i Dunajca.
Przy budowie nowego okręgu przemysłowego władze dbały o zapewnienie mu samowystarczalności na wypadek wybuchu wojny. Liczono się z tym, że po wybuchu wojny Niemcy mogą zająć Śląsk, chciano więc uniezależnić COP od dostaw węgla z Górnego Śląska. Zdecydowano się na oparcie energetyki COPu na energii elektrycznej pochodzącej w znacznym stopniu z elektrowni wodnych i na dostawach rurociągami gazu ziemnego. W związku z tym pojęto budowę zapory wodnej w Rożnowie, która miała zapobiec częstym powodziom w rejonie oraz eksploatować wody dtnajca do produkcji energii elektrycznej, przy pomocy planowanej elektrowni wodnej i związanej z nią sied linii wysokiego napięcia. Była to największa inwestycja wodia dwudziestolecia międzywojennego. Ponadto razem ze zbiornikiem wodnym w Czchowie miała poprawić warniki żeglugi na Wiśle. W1936 wybudowano zaporę w Porąbce na Sole. Biuro Dróg Wodnych Ministerstwa Komunikacji zaprojektowało w sumie 9 zakładów wodno-eletiycznych, o łącznej mocy 184 tys. kW, z czego 4 na Dinajcu, a 5 na Sanie.
Istotną rolę odgrywały też rozbudowana elektrownia w Mościcach k/Tarnowa, korzystająca z węgla i gazu ziemnego, doprowadzanego rurociągami z zagłębia krośnieńsko-jasielskiego czy powstająca w latach 38-39 elektrownia w Stalowej Woli. W planach było także połączenie siecią wysokich napięć i okręgowymi sieciami rozdzielczymi terenów środkowej Polski. Główna linia energetyczna miała przebiegać od Rożnowa,przez
2