3. Niemiecki system prawny przewiduje, że zawinione odurzenie sie i następcze popełnienie czynu zabronionego jest osobnym typem przestępstwa (tzw Rauschdelikt). Z kolei w przypadku odurzenia niezawinionego stosuje sie przepis o niepoczytalności (wyłączającej winę). Nie jest to złe rozwiązanie, tylko zdaniem niektórych gwałci nieco logiczną konstrukcje przestępstwa odcinając winę za popełnienie samego czynu i przylepiając ją do odurzenia.
Art. 31 § 3 KK zakłada wyłączenie stosowania § 1 i 2 co do przypadków w których sprawca wprawił się w stan odurzenia powodujący wyłączenie lub ograniczenie poczytalności, które to wyłączenie lub ograniczenie: a) przewidywał lub b) mógł przewidzieć. Odpowiedzialność sprawcy zależy zatem od zawinienia takiego odurzenia (jeśli pije bo chce. to jest winny: jak go zmuszają, to już niekoniecznie). Trochę to podobne do actio libera in causa, z tym. że odpada wymóg zmierzania do dokonania czynu zabronionego. Zgodnie z aktualnym rozwiązaniem kodeksowym sprawca nie zostanie uznany za niepoczytalnego, nawet jeśli w sposób zawiniony wprowadzi się w odurzenie bez chęci popełnienia czynu zabronionego.
Odurzenie patologiczne (tzn. takie, co do którego sprawca nie przewidywał, ze ograniczy jego poczytalność), jako niezawinione, jest okolicznością wyłączającą lub umniejszającą winę. Musza jednakowoż zostać spełnione dwa warunki: a) sprawca po raz pierwszy odczuwa skutki odurzenia patologicznego (później przyjmuje się Ze już wie o swojej patologii i może przewidywać skutki odurzenia): b) sprawca odurzył sie w stopniu wystarczająco niewielkim, by nie mógł spodziewać się ograniczenia poczytalności: jeśli sprawca pije jak cała Federacja Rosyjska (i pół byłego Bloku Wschodniego), to nawet nie wiedząc o swojej patologii może przewidywać wyłączenie poczytalności.