80943

80943



Trudne pytanie i trudna odpowiedź, bo jeżeli powiemy - w sytuacjach kiedy prawdopodobieństwo zapobieżenia skutkowi śmiertelnemu jest niewielkie to nie jestem zobowiązany do podjęcia takiej metody, to wówczas ryzykujemy tym, że w pewnym zakresie być może dałoby się dobro prawie ochronić, zachować ale my mówimy: nie potrzeba. Z punktu widzenia odpowiedzialności kaniej lekarza rozstrzygniecie zasadne, z punktu widzenia dobra prawnego rozstrzygnięcie grożące pewnymi konsekwencjami utraty tego dobra.

I tu pytamy się co jest nakazane w sensie ratowania dobra - czy każde działanie, choćby z niewielkim prawdopodobieństwem zapobiegające skutkowi, czy tylko takie zachowania są nakazane, które z dużym prawdopodobieństwem mogą zapobiec skutkowi, a jeżeli są inne to one są już dowolne. Rozwiązanie tego problemu nie jest analogiczne do kwestii związku przyczynowego - na pewno odrzuca się twierdzenie, że nakazane są wyłącznie takie sposoby ratowania dobra prawnego, które z dużym prawdopodobieństwem mogą zapobiec skutkowi, jeżeli obiektywnie nie ma takich czynności, które z dużym prawdopodobieństwem zapobiegają skutkowi to dobra prawnego nie trzeba ratować - takie rozwiązanie jest odrzucane. Nie ma tej analogii do norm zakazujących naruszania dobra prawnego.

Wobec tego schodzimy o poziom niżej - nakazane jest również podejmowanie takich czyimości, które z innym niż wysokie prawdopodobieństwo mogą zapobiec skutkowi polegającemu na naruszeniu dobra prawnego. Innym ale jakim? Więc tutaj pozostaje pewna intuicja, intuicja, która o tyle może być racjonalizowana iż twierdzi się: im dobro praw ne większej wartości, i im naruszenie tego dobra prawnego bardziej nieodwracalne tym wymagany jest szerszy zakres czy nności ratowniczych Czyli obowiązek dotyczy także czynności, które z niewielkim tylko prawdopodobieństwem mogą zapobiec skutkowi. Natomiast im to dobro mniejszej wartości, im bardziej odwracalne konsekwencje naruszenia tego dobra tym zmniejsza się pułap wymagań. Wtedy powiemy sobie: przy takich sytuacjach gwarant nie jest zobowiązany do podejmowania czyimości ratowniczych, które tylko w niewielkim stopniu gwarantują mu sukces matowania dobra prawnego. I więcej nie jesteśmy w stanie na ten temat powiedzieć, reszta jest kwestią sprawiedliwości, kwestią oceny sądu na ile te wymagania są.

Oczywiście nie jesteśmy w sytuacji aż tak beznadziejnej, przy tych gwarantach, których funkcjonowanie jest bardziej zinstytucjonalizowane (lekarze, strażacy, policjanci, żołnierze). Okazuje się, że w takich zinstytucjonalizowanych zawodach gwarancyjnych pojawia się cala nie do końca ustawowa siatka norm, regulacji, wewnętrznych sposobów działania, procedur, które w sposób dość szczegółowy regulują kwestię obowiązków. Oczywiście dotyczy to sfery zinstytucjonalizowanej, a jest szereg takich sfer, których funkcjonowanie nie jest zinstytucjonalizowane i tu będziemy zdam na intuicję, którą trzeba będzie wyartykułować i spróbować zracjonalizować.

Ale jeszcze jeden problem. Na razie mówiliśmy o tym progu minimalnym - gdzie zaczyna się obowiązek, a gdzie kończy, rozważając przypadek tej obiektywnej możności - czy była jakaś czynność, która mogła zapobiec skutkowi.

Natomiast może być inna sytuacja, jak w przypadku tego męża, który zastał nieprzytomną żonę i udał się na pogotowie piechotą. Czynność ratowniczą podjął. Gdybyśmy zapytali z jakim prawdopodobieństwem czynność ta zapobiegła skutkowi to w stanie faktycznym to pogotowie dojeclialo nawet, z tym że żona była przy duszona i doznała szkód na zdrowiu, a gdyby wcześniej przyjeclialo to by tych szkód nie doznała ale śmierci udało się uniknąć. No więc pytanie czy on zapobiegł skutkowi śmiertelnemu? Zapobiegł. Czego dotyczy ten kazus, jakiego problemu?



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
11f Piotr Frąckowiak1 Instytut Logistyki i Magazynowania - GS1 Polska
jest    odpowiednia, bo doprowadza do sytuacji, w której dopóki nie naruszy się prawa
9 Najlepsze odpowiedzi na trudne pytania_ Poniżej przedstawiamy przykładowe odpowiedzi na najczęście
Tyt. grzb.: Odpowiedzi na trudne pytania.... Współfinansowanie: Jacek Waksmundzki ISBN
0000015(1) 2 230 KlNEZTi 1 odpowiednich mięśni zmniejszony. Jeżeli w tej sytuacji wykona się ru
bowiem nadzieja, że rekonstrukcja tych wizerunków przybliży czytelnika do odpowiedzi na trudne pytan
1.    KSIĘGA ODPOWIEDZI NA TRUDNE PYTANIA DOTYCZĄCE ŻYCIA 2.
Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, stworzyliśmy małą ściągę z odpowiedziami na trudne pytania
IMG11 Ocen WI Jeżeli jedno pytania bez odpowiedzi (0!)to ocena 2(nd ^ im1 jeżeli Zp<12to
14 Pytanie 1.: Dlaczego pani żebrze na ulicy? Odpowiedź: Bo nie mam pieniędzy. Pytanie 2.: Dlaczego
Tradycja i nowoczesność 21 i Na pytanie, dlaczego tak krótko, odpowiedziała: Bo już jest dorosła, że
DSC00719 4.40.    Jakie będą odpowiedzi na pytania zawarte w zad. 4.39., jeżeli 
DSC01279 (6) E. Dlaczego? A. Bo nie mam obowiązku odpowiadać ci, jeżeli nie chcesz wiedzieć tego, o

więcej podobnych podstron