gencralnego( doprowadzić miał do paraliżu „władzy"), a w miarę bardziej aktywnych działań siłowych władz- wybuch wojny domowej.
Niektóre ośrodki NSZZ „Solidarność” i zakłady pracy przygotowywały się do stawienia oporu. Był to jednak wynik regionalizacji związku i wynikającej stąd pewnej decentralizacji jego ośrodków decyzyjnych. Skrajnie radykalni aktywiści opowiadali się za otwartą konfrontacją i przejęciem władzy, do czego środkami miały być m.in. ogłoszenie strajku czynnego i wyprowadzenie komitetów partyjnych z zakładów pracy ( np. środowisko łódzkie).
„Realistyczne” koncepcje władz ‘Solidarności” zakładały jakiś kompromis i władzami, postulując bądź to wolne wybory do samorządu terytorialnego, bądź ideę Rządu Narodowego, czy wręcz wolne wybory do parlamentu. W październiku 1981r. wykrystalizowała się koncepcja powołania Społecznej Rady Gospodarki Narodowej, która wraz z pomysłem strajku czynnego stwarzała instrumenty zdolne do przejęcia władzy w państwie. Połączenia tych idei o jednoznacznej wymowie dokonywano m.in. na posiedzeniu Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” 22 i 23 października 1981r. Strajk powszechny rezerwowano jednak na wypadek przyjęcia ustawy o stanie wyjątkowym. Oba nurty rozumiały, że 'Solidarność" musi przejść do ofensywy.
Pogłębiające się podziały w ‘Solidarności” ( aktywność środowisk prawicowo- narodowych) powodowały osłabienie ruchu. Różnice poglądów pomiędzy członkami władz partyjno-państwowych paradoksalnie przyczyniły się do większej skuteczności podejmowanych działań, gdyż rzeczywiste decyzje przesunięte zostały do ścisłego grona, dyspozycyjnego wobec jednego ośrodka poza oficjalnymi strukturami władzy.
Wzrost niezadowolenia społecznego ( z katastrofalnego zaopatrzenia na rynku i działań władz) czy wręcz desperacji, od października 1981r. zaczynał zagrażać niekontrolowanymi zajściami ulicznymi. Fala protestów ogarniająca prawie cały