W tym momencie występuje z całą wyrazistością fakt. że nasz agregatowy dochód, który utożsamiliśmy na początku z produktem krajowym brutto, jakby się rozszczepia. Jako dochód dzieli się na konsumpcję i oszczędności (C + S). jako produkt składa się z dóbr konsumpcyjnych i z dóbr inwestycyjnych (C'+ D).Aby więc była równowaga, konsumpcyjna część dochodu (popyt) musi się równać masie wytworzonych dóbr konsumpcyjnych (podaż), zaoszczędzona zaś część dochodu (która w rękach przedsiębiorców okr eśli ich popyt na czynniki wytwórcze) musi się równać masie wytworzonych dóbr inwestycyjnych (podaż), czyli S = /.
Ex post te wielkości są oczywiście sobie równe. Jeśli wyłączyliśmy handel zagraniczny. to konsumenci mogą nabyć tylko tyle dóbr konsumpcyjnych, ile icłi wytw-orzono. masa wytworzonych dóbr inwestycyjnych określi zaś, ile w całym społeczeństwie można zaoszczędzić (czyli nie skonsumować) To drugie powinno być oczywiste, jeśli uświadomimy sobie, że mówimy o wielkościach realnych. Nie zajmujemy się teraz oszczędnościami w postaci np. schowanych w materacu biletów NBP. lecz o tej części dochodu całej gospodarki. któia nie została skonsumowana, lecz dołączona do rzeczowego kapitahi produkcyjnego.
A więc warunkiem. który musi być spełniony, aby w całej gospodarce panowała równowaga, jest zrównanie zamierzonych oszczędności z zamierzonymi inwestycjami, czyli Se- unie ~ „ex antę* Niestety wielkości te określają różni ludzie opierający swoje decyzje na różnych informacjach i preferencjach: o jednych decydują wszyscy dochodobiorcy, o drugich inwestorzy.
Z kolei problem optimum polega na tym. że chodzi o tę szczególną równowagę, przy której nie tylko wszyscy przedsiębiorcy racjonalnie wykorzystują swoje możliwości podukcyjnc. ale też zatrudnione są wszystkie dostępne w danym kraju czynniki wytwórcze Oznacza to więc także równowagę na rynkach wszystkich czynników' wytwórczych.
W teorii kcyncsowskicj termin równowaga jest stosowany do sytuacji, kiedy część czynników wytwórczych (w szczególności pracy) pozostaje niewykorzy
stana. W rozumieniu rygorystycznym jest to więc równowaga na rynkach dóbr i ewentualnie na tynkach niektórych czynników wytwórczych Toteż należy zauważyć, że używane w tym rozdziale określenie „równowaga z niepełnym zatrudnieniem" dotyczy omawianej tu teorii i nic jest zgodne z tym. co mówiliśmy w mikroekonomii o równowadze ogólnej (rozdział li).