wzrostu PKB zmieniała się struktura działowa w wewnątrzgałęziowa tworzenia PKB, upodobniając się do obserwowanej w krajach o rozwiniętej gospodarce tynkowej. Ten szybki wzrost, bezprecedensowy w porównaniu z innymi krajami przeprowadzającymi proces urynkowienia, zrodził aspiracje kontynuowania go na poziomieco najmniej dwukrotnie wyższym niż w krajach UE. w rezultacie nastąpiło znaczne wykorzystanie wolnych mocy produkcyjnych, redukcja bezrobocia o 4,9% ( ta część przydauia do pyt.47), wzrost poziomu rentowności produkcji i zakresu firm rentownych, redukcja inflacji i deficytu budżetowego.
Upowszechnienie się aktywnych dostosowań rynkowych podmiotów gosp oraz uaktywnienie przez państwo wszystkich popytowych lokomotyw wzrostu z preferencjami w kolejności: inwestycje, konsumpcja krajowa, a także - w pewnym stopniu - popyt zagraniczny, skutkowało szybkim wzrostem gosp. Głównym jego czynnikiem pozostawał jednak finalny popyt krajowy, zarówno inwestycyjny, jak i konsumpcyjny.
Od 1995 wystąpiła jednak tendencja do znacznie szybszego tempa wzrosm popytu krajowego od tempa wzrostu PKB. Na pocz. 1996 różnica między tmi wskaźnikami osiągnęła nawet 5%. Tak dynamiczny wzrost PKB i zbyt szybki w stosunku do wzrostu PKB wzrost popytu krajowego był po części wymikiem korzystnych zbiegów okoliczności m.in. uzyskania członkostwa w NATO, trudnej syt społ-gosp Rosji i słabycli rezultatów urynkowienia w wielu innych karajach posocjalistycznych, a w związku z tym korzysmiejszego w Polsce klimatu inwestycyjnego oraz poprawy koniunknuy gosp. Wiązał się jednak przede wszystkim z likwidacją podatku od ponadnormatywnych wynagrodzeń, źle funkcjonującymi mechanizmami negocjacji płac umożliwiającymi zbyt szybki w stosunku do PKB ich wzrost, system ulg inwestycyjnych i budowlanych, eliminacją podatku importowego, wysiłkami rządu na rzecz redukcji podatku dochodowego od przedsiębiorstw i stosunkowo luźną dyscypliną budżetową.
Zbyt szybka w stosunku do możliwości eksportowych kraju ekspansja gospodarcza zrodziła liczne napięcia i bariery kontynuacji zakładanych wskaźników stabilizacji i wzrostu gosp. Dylemat jak zminimalizować ciągle rosnące ryzyko przegrzania koniunktury gosp. aby nie spowodować nadmiernego spadku dynamiki PKB.
1998-2002
Zderzenie zew szoku popytowego z zapowiedziami ocliłodzenia koiuunkmry gosp przez rząd musiało doprowadzić do osłabienia tempa wzrosm PKB i ujawnienia tendencji stagnacyjnych. Pierwsze poważniejsze obniżenie tempa wzrostu gosp po wyjściu z tecesji transformacyjnej nastąpiło w IV kwartale 1998. Bezpośrednim impulsem do osłabienia dynamiki PKB był kiyzys finansowy w Rosji, który rozpoczął się w sierpniu 1998 i spwodował załamanie się eksportu polskiego na ten rynek
W 2000 tempo wzrostu gosp było zbliżone do notowanego w 1999 i wynosiło 4,1%. W kolejnych kwartałach 2000 obserwowano jednak sukcesywne osłabienie dynamiki PKB (I kw- 5,9%, II kw- 5%. III kw-3,1%, IV kw-2,4%), podczas gdy w 1999 z kwartału na kwartał notowano coraz wyższy wzrost Zwolnienie dynamiki PKB wiązało się z osłabieniem w kolejnych kwartałach 2000 wzrostu wartości dodanej brutto w przemyśle.
Przyjmowano, że strategicznym celem polityki gosp powinno być zwiększenie skali oszczędności krajowych. Oscylujące wokół 20% oszczędności krajowe nie pozwalają na szybki wzrost gosp w tempie 5-6% rocznie. Problemu zbyt niskich oszczędności krajowych nie rozwiążą napływające oszczędności zagraniczne, gdyż ich skutkiem ubocznym jest wzrost deficytu handlowego i obrotów bieżących. Przy istniejącej strukturze produkcji i niskiej zdolności konkurenycjnej producentów krajowych gosp Polski nie jest w stanie wchłonąć wystarczających dla utrzymania wysokiego tempa wzrostu PKB oszczędności zagranicznych, gdyż powodują one wzmocnienie waluty krajowej, a w ślad za tym spadek opłacalności eksportu.
Stagnacja wolumenu eksportu, rosnące tempo likwidowania miejsc pracy wynikające z restrukturyzacji przedsiębiorstw, a rozpoczęte w następstwie kryzysu rosyjskiego i późniejszego osłabienia koniunktury światowej oraz spadek popytu krajowego w powiązaniu z luźną polityką fiskalną i restiykcyjną polityką monetarną doprowadziły do załamania procesu inwestycyjnego, powyższe czynniki legły u podstaw stagnacji gospodarczej w latach 2001-2002. Bezpośrednim ich następstwem było zmniejszenie wzrosm PKB do 1,1% w 2001 i 1,4% w 2002.
Gospodarka Polski, mimo obniżenia się tempa wzrosto PKB, obroniła się przed recesją.