172
II. Struktura nauki |
.s?
wietrzą zmienia się również w sposób prawopodobny. Natomiast J „wiatr wieje, kędy chce" (J, 3, 8), siła przyciągania innych ciał żale* Ą ży od-iełi-przygednego-rozmieszczenia względem spadającego ciała, '% ewentualne oddziaływania magnetyczne (gdy spadające ciało posia- 1
da własności magnetyczne) zależą między innymi od rozmieszczenia |-rud metali w skorupie ziemskiej i tym podobnych. Warunek ceteris % paribus pomija tego rodzaju wpływy pochodzące od pr
okoliczności sytuacji zastosowania prawa.
Eksperyment Różnica metodologiczna między idealizacją a warunkami ceteris
i warunek ., ...... . , , „ , .
ceteris paribus paribus przejawia się między innymi w zastosowaniach prawa. Zaleź?
Eksperyment i warunek
ność precyzji przewidywań na podstawie prawa od przyję zacji podlega dyskusji teoretycznej. Z góry można oszacowa
Karo naruszenia warunicu cetens parwus, co może prowadzić do wy- ^ krycia nieznanych dotąd oddziaływań. Jak wspominałem (por. rozdz. I, p, |
wadzania prawa powszechnego ciążenia z praw Keplera, przyjął na q początku ideałizację polegającą na uwzględnieniu jedynie oddzia- \ ływania grawitacyjnego Słońca, z pominięciem oddziaływań planet % na Słońce i planet między sobą. Założenia te uchylił w dalszych ; | swoich badaniach nad mechaniką nieba. Jednak wykrycie anomalii • orbity Urana zostało przez Le Yerriera potraktowane jako świadec- y
two naruszenia warunku ceteris paribus, działania siły przyciągania
nieznanej dotąd planety. Tak więc pominięcie działania grawitacyjnego Neptuna, w zależności od kontekstu badawczego, można uznać za ideałizację lub zaliczyć w skład warunku ceteris paribus. Podstawą rozróżnienia jest funkcja metodologiczna, jaką w rozpatrywanym kontekście pełni dane założenie.
Różnica między idealizacją a warunkiem ceteris paribus ujawnia się również w metodologii ekspeiymentu. Eksperyment planuje się tak, aby wpływ czynników idealizacyjnych na jego przebieg ograniczyć do minimum. Oddziaływania, o których mowa (a raczej, które się
■iclealizacje i warunki ceteris paribus
173
zemilcza) w warunku ceteris paribus, są na ogół nieznane. Usiłuje p? je wyeliminować zazwyczaj przez randomizację (nadanie Charakteru losowego, „uprzypadkowienie”) czynników ubocznych, to t przez powtarzanie eksperymentu w zmieniających się warunkach toczenia (por. eksperyment Periera, opisany w rozdz. I, p. 5.4).
.Do czynności eksperymentalnych należą również operacje pomia-pwe. Pomiar oczywiście zakłada idealizacje związane z czułością uaratury. Inną powszechną idealizacją pomiaru jest założenie, że •ąrtość mierzonej zmiennej jest przez pewien czas stała (przez czas je krótszy niż czas dokonywania pomiaru). Na przykład od pacjen-w kierowanych na badanie laboratoryjne poziomu cholesterolu "e krwi wymaga się, by przystępowali do niego na czczo. Wahania óziomu cholesterolu pod wpływem innych czynników niż przyjęcie pkarmu na krótko przed badaniem najczęściej nie mają znaczenia agnostycznego. Warunek ceteris paribus również mówi, że uboczne oddziaływania nie zakłócają procesu pomiaru42. Jednak różnica :'ędzy idealizacją a warunkiem ceteris paribus w przypadku pomia-: rzutuje na metodę oceny błędu pomiarowego. Błąd pochodzący didealizacji można oszacować teoretycznie, błąd pochodzący od omniemanego naruszenia warunku ceteris paribus szacuje się za ’ omocą powtarzania pomiaru i analizy statystycznej wyników.
Kontekstualny charakter omawianego rozróżnienia w interpretacji ksperymentu można zilustrować na przykładzie dyskusji nad wspomnianym wcześniej efektem Michelsona-Morleya (por. rozdz. I, p. 4.2).
ksperymentatorzy przyjmowali między innymi założenie ideali-żacyjne, wedle którego ramiona ich przyrządu są sztywnie, nie zmieniają długości w trakcie obrotu. W rzeczywistości ciał doskonale Sztywnych nie ma. W ramach tej i innych idealizacji mogli potrakto-swać wynik swojego eksperymentu, jak gdyby byl zerowy. Hipoteza Skrócenia Lorentza przeczyła założeniu, że ramiona interferometru .są sztywne, zmieniając zarazem jego status z idealizacyjnego na (nie-
42 Jeden z moich znajomych poważnie zaniepokoi! się podwyższeniem u siebie poziomu cholesterolu, zwłaszcza że był miody i zdrowy. Pośpiesznie podda! się kuracji, która dała nieoczekiwanie szybkie rezultaty. Wtedy uświadomił sobie, że badanie o alarmujących wynikach miało miejsce tuż po świętach wielkanocnych, spędzonych przy dostatnio, na góralską modlę, zastawionym stole. Ten wypadek może być przykładem przeoczenia przez niego i jego lekarza, że warunek ceteris paribus (który w tym wypadku zakłada między innymi, że pacjent w okresie bezpośrednio przed badaniem stosuje raczej typową dla siebie dietę) nie jest spełniony.