obywatelskie mają charakter polaryzujący i wykluczający (szczególnie uwidacznia się w kampaniach wyborczych - odmowa wszelkich cnót demokratycznych przeciwnika politycznego).
Idea racjonalnej komunikacji bywa środkiem retorycznym służącym uprawomocnieniu własnego stanowiska i dyskredytacji poglądu przeciwnika. Następuje przechwytywanie argumentacji.
M. Foucault - antyteza: władza-wiedza - zespolone
Wiedza nie jest środkiem wyzwolenia i dążenia do autonomii. Każda wiedza związana jest z wykluczaniem i podbojem interpretacyjnym, próbą zawładnięcia rzeczywistością.
Relacje władzy nie mają czysto mechanicznego charakteru są związane z wyobrażeniami, z komunikowaniem, władza i wiedza nie stanowią przeciwieństwa (dla Habermasa stanowią przeciwieństwo). Tradycja oświecenia jest traktowana przez Foucault jako klasyczna władza-wiedza -> ciągła kontrola i brak emancypacji. Władza jest traktowana w kategoriach relacji rozproszonych, odnosi się do mikrofizyki władzy -> konkretnych sytuacji pomiędzy ludźmi (gestów spojrzeń, aranżacji przestrzeni). Wiedza również jest w podobny sposób pojmowana jako rzeczywistość rozproszona, niekoniecznie wyrażona w traktatach i ideologiach, ale związana z poszczególnymi sytuacjami - jak ludzie się do siebie odnoszą i się postrzegają.
Splot władzy i wiedzy przejawia się w praktykach - w tym jak ludzie na siebie spoglądają, jak się do siebie odnoszą w mowie i piśmie, czy zachowują do siebie cielesny dystans, jak jest zorganizowany porządek mówienia itp. Władza i wiedza manifestuje się w konkretnych praktykach.
Dyskurs dla Foucaulta jest różnie pojmowany. Najogólniej rozumie go jako - względnie uporządkowany obszar wypowiedzi, związany z tym co ludzie do siebie mówią i co do siebie piszą. Dyskurs nie jest przypadkowy, jest uporządkowany, czyli trzeba zwrócić uwagę na reguły i zasady tego porządku. Reguły są anonimowe, ponadjednostkowe, nie są takiego cliarakteru, żeby były stosowane przez kogokolwiek, przypominają reguły gramatyczne, ale nimi nie są, dlatego, że mają zupełnie inny charakter. Reguły dyskursu ograniczają i kontrolują dyskurs.
Kluczowy termin słowa - rzadkość - reguły dyskursu odnoszą się do zjawiska, że mimo tego co nam się zdaje (zwłaszcza dzisiaj), dyskurs jest rzadkością - jakie rzeczy się nie pojawiają? Jakie sposoby formułowania wypowiedzi się nie pojawiają? Jakie są zasady dopuszczania, dostępu i wykluczenia, sterowania, kontrolowania? To co jest stosowane nie jest jedyną możliwością.
Foucault zwraca uwagę na 3 mechanizmy wewnętrzne kontroli dyskursu (jak sam na siebie je narzuca - dyskurs sam się ogranicza):
- zasada komentarza -> poprzez takie a nie inne komentowanie cudzych wypowiedzi, a także autokomentarze szufladkujemy cudze i swoje wypowiedzi, np. przypisując takie a nie inne sposoby rozumienia wypowiedzi (mamy nagminnie taką skłonność, z jednej strony kieruje, a z drugiej strony ogranicza)
- zasada autora -> mamy skłonność do tego aby interpretować coś co ktoś powiedział albo my powiedzieliśmy poprzez przypisywanie cech samego autora związane z jego biografią, osobowością itp. (forsujemy dany wizerunek poprzez wypowiedź danej osoby)
- reglamentacja (regulacja) dostępu podmiotów mówiących -> kto ma prawo o czymś mówi a kto tego nie ma (np. czy się zna albo nie zna na czymś itp.)
Dyskurs jest w stanie ustawicznego niedoboru. Czy nie jest tak, że to co jest to jest w gruncie rzeczy powielanie jakiś stałych schematów? Np. fora internetowe - posty na nich, czy nie jest