nie używał, lecz że swobody demokratyczne zostały zmarnowane, a interesy partyjne przeważyły nad wszystkim. W ten sposób zdecydował się na obalenie rządów partyjnych siłą.
Ponieważ Piłsudski nie objął władzy dyktatorskiej, partiom popierającym go wydawało się oczywiste, że obejmie ją na drodze parlamentarnej przez przyjęcie wyboru na prezydenta. 31 maja 1926 r. Zgromadzenie Narodowe dokonało wybom nowej głowy państwa. Lewica wysunęła kandydaturę Józefa Piłsudskiego, a endecja - Adolfa Bnińskiego. Niezdecydowanie zapanowało w partiach centrum. „Piast" pozostawił swym elektorom swobodę wyboru W NPR również doszło do rozbicia głosów, natomiast chadecja głosowała za Piłsudskim. Marszałek zdobył 292 głosy lewicy, części centrum. Żydów i Niemców, a Biliński 193 głosy prawicy oraz części centrum. Mniejszości słowiańskie i komuniści wstrzymali się w ogóle od głosu.
Przesunięcie głosów w centrum spowodowało, że Piłsudski został wybrany głową państwa. Jego przewrót został w istocie zalegalizowany przez organy przedstawicielskie państwa.
Ku zaskoczeniu popierających go partii, Piłsudski wyboru nie przyjął, tłumacząc to ograniczeniami, jakie na funkcje prezydenckie nałożyła konstytucja marcowa. 1 czerwca 1926 r. Zgromadzenie Narodowe zebrało się ponownie. Marszałek zaproponował na swe miejsce profesora chemii Ignacego Mościckiego, który w drugim głosowaniu pokonał Adolfa Bnińskiego stosunkiem głosów 281:220 zostając trzecim prezydentem RP.