6897704129

Z MODLITEWNIKA EKUMENICZNEGO 961

niezliczonych sterów oddanych w nieznane mi ręce.

Jestem dorosły, sięgam

po pokarm przyprawiony solą.

Wiem, że bez bólu nic na świat nie przychodzi, nieraz widziałem pogrzeb ziarna, w którym się kryła cała nadzieja stukrotnych zbiorów.

Jestem dorosły,

piję

nierozcieńczone soki, wino i ocet.

Jestem,

wybieram,

wiem, że stać się sobą to ciężka praca, krok uczyniony nie zawsze jest moim

Jestem dorosły, wyszedłem

z łona matki, z kołyski i z kojca

mój świat stał się tak szeroki,

że już nie potrafię być jego środkiem.

Rozkładając ramiona szukam równowagi, chwytam wasze ręce, świat, którego nie jestem środkiem, przyprawia mnie o lęk przestrzeni, temu, kto mnie poprowadzi za rękę, chętnie oddam w dzierżawę zbyt trudną wolność.

Jestem dorosły,

wiem, że pragnę

być także dzieckiem,

niech Twoja Ewangelia uczyni ze mnie

drzewo w tym samym czasie dźwigające kwiat i owoc,

kładąc dłoń na Ewangelii

czynię rewizję życia:

i* - ZNAK