JAN ANDRZEJ KŁOCZOWSKI OP
wyrwana z kręgu zła, w jaki ludzkość jest wpleciona. ■> jest tylko Jej osobistym przywilejem, lecz jest dar-„-m Boga, który w Maryi właśnie chciał uwieńczyć dłu-,lekowy proces oczyszczania ludzkości, jej uzdolnienie i przydanie do przyjścia Mesjasza. Prorocy używali dla opisania sy-.uacji ludu wobec Boga metafory Oblubienicy. Jednak jej krucha miłość była chwiejna i niewierna. Ostać się mogła wobec Boga jedynie jako skruszona grzesznica. Obdarzając Maryję godnością wyjścia spod grzechu pierworodnego, przywrócił Bóg ludzkości godność, uczynił sobie z jednego z nas, człowieka jak my, godnego siebie partnera dialogu. Maryja otrzymała pełnię łaski, zanim jeszcze mogła mieć jakąkolwiek zasługę. Jej miejsce w dziele Zbawienia jest bezwzględnie darmowym dziełem Boga. Może to nas czasami napawać niepokojem przeżywamy bowiem nasze chrześcijaństwo na sposób bardzo pela-giański, to znaczy uważamy moralne „prowadzenie się” za samą treść życia chrześcijańskiego i spodziewamy się nagrody, tak jak solidny robotnik spodziewa się, że nie zostanie oszukany przy wypłacie, która mu się ze sprawiedliwości należy. Sytuacja Maryi przypomina nam, że wszystko jest łaską, że fakt naszej przynależności do Boga jest wynikiem daru, całkiem darmo i niezasłużenie otrzymanego. Całe nasze życie chrześcijańskie — z etyką, kultem, modlitwą — jest tylko próbą bełkotliwej odpowiedzi na ten dar.
By jaśniej to zobaczyć spójrzmy na Maryję, jako na pełnię Izraela, pod innym jeszcze aspektem. — W Magnificat Maryja śpiewa o Bogu:
„On okazuje moc ramieniem swoim, rozprasza pysznych i ich serc zamysły.
Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych.
Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia”
(Łk 1, 51—53)
Śpiewa to o sobie, jest bowiem w najpełniejszym sensie biblijnym ..ubogą Jahwe”. „Reszta Izraela”, ci nieliczni pozostali z karzącego gniewu Bożego, to właściwie ubodzy. Nie chodzi tu przede wszystkim i jedynie o ubóstwo materialne. „Ubóstwo” biblijne oznacza przede wszystkim jakość stosunku do Boga. Ubogi to ten, który widzi wszechmoc Boga, Jego niewyrażalność i transcendencję. Przeciwieństwem jest faryzeusz i uczony w Piśmie, wiedzący lepiej od Boga kim On jest i piszący uczone scenariusze dla Jego działania wobec ludzi. Ubogi jest otwarty na działanie Boga i przyjmuje je jako niezasłużony dar. Taka jest postawa Maryi wobec Boga. Dlatego jest pełnią Izraela i „szczytem ludzkości” oczekującej Boga. Jej „fiat” jest powiedziane nie tylko w jej własnym imieniu, ale w imieniu nas wszystkich. Bóg ją do tego uprawnił.