Kotły te powstały jako próba połączenia zalet górnego i dolnego spalania.
Próba niestety nieudana - wyszło raczej połączenie wad obu rodzajów kotłów. Trudno palić w nich bez dymu i problemów.
Łatwo pomylić kocioł górno-dolny z kotłem dolnego spalania, dlatego przed zakupem kotła DS upewnij się kilka razy, że nie kupujesz górno-dolniaka.
dziura u góry komory zasypowej, którą dym ucieka do komina bez szans na spalenie
Kocioł dolnego spalania może także mieć szczelinę (2-3cm) u góry komory zasypowej, a mimo to nie być kotłem G-D. Ale gdy przelot górą ma lOcm i więcej, to na pewno jest to kocioł G-D.
rozpala się cały zasyp i dymi w niekontrolowany sposób
Tanie i wygodne ogrzewanie węglem na miarę XXI wieku