Wesele 141
Często jedyną różnicą pomiędzy strojem zaślubinowym a ubiorem codziennym jest to, że młodzi wyglądają po prostu ładniej niż na co dzień i publicznie występują raczej w jasnych barwach (Jag. 2).
...byliśmy ubrani normalnie, ja nie miałam żadnej ślubnej sukienki tylko tak normalnie,
tradycyjnie, ładnie byłam ubrana. On też... (Chał. 1)
Z tego też powodu, gdy ogląda się filmy wideo z zarejestrowanymi uroczystościami weselnymi Romów, często trudno jest wyodrębnić państwa młodych z tłumu gości. Przyczyną jest tutaj niemalże identyczny ubiór młodych i pozostałych weselników, który stanowi wariacje na temat stroju tradycyjnego, ale i fakt, że dla któregoś z nowożeńców jest to małżeństwo powtórne. Obfitość złota (na co jednak nie stać wszystkich Romów), kolorowe suknie i chusty, luźne garnitury — to cechy wspólne uroczystego ubioru nowożeńców i ich gości (Les. 6).
Atrakcyjność ubioru jest niezwykle ważna dla samego wykonania tańca. Jest to widoczne szczególnie wtedy, kiedy wykonywany jest pokaz, który staje się po prostu atrakcyjniejszy wizualnie. Jeżeli tancerka wygląda pięknie, przejdą ulgowo nawet pewne uchybienia w technice tanecznej. Poza tym dziewczyna pięknie wyglądająca na pewno szybciej znajdzie kandydata na męża. Bogaty strój świadczy o dużych zasobach finansowych rodziny, a co za tym idzie — pozycji w grupie. Przemawia to również za rolą tańca tradycyjnego jako elementu zawiązującego nowe układy społeczne pomiędzy rodzinami (rodami) dotąd ze sobą niespokrewnionymi. Oczywiście odzież mężczyzny również nie jest bez znaczenia. Kobiety romskie często powtarzały, że w przyszłych mężach urzekło je to, że byli oni eleganccy i pięknie się poruszali. I bardzo często po raz pierwszy dostrzegały ich właśnie na weselu.
Czasem tancerze, wykonując tańce tradycyjne, dysponują rekwizytami: kobiety trzymają w dłoniach chusty, mężczyźni — kapelusze. Wykorzystywanie w tańcu tego typu rekwizytów sprawia, że taniec staje się bogatszy w swojej formie i przez to ciekawszy. Podobnego znaczenia nabiera również biżuteria kobiet (np. kolczyki) i mężczyzn (np. sygnety), która ponadto wyznacza rangę społeczną właściciela, stanowi wymierny znak bogactwa, a także jest ozdobą (jako element stroju).
Oczywiście ubiór i biżuteria podlegają zmianom związanym z następującymi po sobie stylami w modzie (np. kolorystyka) oraz gustami poszczególnych osób (wśród rodzin o dobrej sytuacji materialnej powszechne jest upodobanie do odzieży markowej)16. Jednak na straży tych zmian stoi zasada poszanowania tradycji. Zasada ta dotyczy nie tylko osób wykonujących pokazy, ale wszystkich uczestników wesela.
W szkicu o darze M. Mauss napisał, że „w poprzedzających nas systemach gospodarczych” nigdy nie stwierdzono wymiany dóbr w postaci transakcji rynkowej, 16 Zatem jedynie forma odzieży może mówić o etniczności Romów w Polsce. Por. L. Mróz, op. cit., s. 99-126.