62 JERZY PARZYŃSK1
opinii, spostrzeżeń i propozycji. Tym niemniej przytoczenie przynajmniej kilku przykładowych wycinków tych badań — chociażby w skrótowym ujęciu — wydaje się być tu nieodzowne, dla naświetlenia zarówno charakteru uzyskanych materiałów, jak i ukazania wniosków z nich wypływających.
Jednym z takich ciekawych fragmentów omawianych badań było postawienie przed naszymi opiniodawcami kwestii: jaka problematyka wymagałaby, ze względów społeczno-wychowawczych, koordynacji wspólnego działania między prasą a wymiarem sprawiedliwości?
Sens podsunięcia tej kwestii pod rozwagę autorów wypowiedzi uzasadniony był koniecznością rozważenia przede wszystkim problemu: czy istnieją — a jeśli tak, to jakie — zagadnienia, interesujące tak prasę, jak i wymiar sprawiedliwości, które wymagałyby skoordynowanego, wspólnego działania obu tych instytucji społecznych.
Teza wstępna: istnienie pewnej grupy zagadnień, które rzeczywiście wymagałyby takiej koordynacji została potwierdzona i uznana za trafną przez przytłaczającą większość autorów wypowiedzi opiniodawczych (12).
Zdaniem tych opiniodawców — którzy uznali celowość wspomnianego współdziałania — koordynacją tą powinna być objęta przede wszystkim następująca problematyka:
I. Prewencja ogólna, profilaktyka, uświadamianie społeczeństwa o przyczynach i środkach zwalczania przestępczości, popularyzacja prawa, ogólna walka o praworządność — 15 opinii (A — 2, B — 7, C — 4).
II. Przestępczość nieletnich, sprawy młodzieżowe — 13 opinii (A — 2. B — 7, C — 4).
III. Przestępczość gospodarcza, ochrona mienia społecznego — 12 opinii (A — 1, B — 8, C — 3).
IV. Chuligaństwo, alkoholizm — 12 opinii (A — 1, B — 11, C — 0).
Wśród zagadnień które zdaniem autorów wypowiedzi wymagałyby
skoordynowanej współpracy prasy z wymiarem sprawiedliwości przeważa zdecydowanie problematyka karna, mimo że w wielu opiniach padały krytyczne głosy właśnie na temat hegemonii tematyki karnej w publikacjach prasowych, z zaniedbaniem niemal całkowitym problematyki cywilnej; sprawie tej zresztą poświęcimy jeszcze nieco dalej osobną uwagę.
*
Dalsza istotna kwestia — wypływa z odpowiedzi na pytanie: czy dzien-nikarz-sprawozdawca sądowy powinien mieć jakieś szczególne uprawnienia i przywileje zawodowe w związku ze swą pracą i ewentualnie jakie?
Analiza treści uzyskanych wypowiedzi — uszeregowanych tu od idących najdalej w sugerowaniu przywilejów dla dziennikarzy, aż do głosów wykluczających w ogóle celowość istnienia takich przywilejów — daje obraz następujący:
I. Wytypowani dziennikarze powinni mieć pewne przywileje (jak np. dostęp do wszelkich akt. obecność na rozprawach zamkniętych itp. —
1 opinia (A — 0, B — 1, C — 0).
II. Prawo widywania się z oskarżonym — 3 opinie (A — 0, B — 0. C — 3).
12) Słuszność tej tezy uznano w 36 wypowiedziach, krytycznie ustosunkowano się w 3; pozostałych 6 wypowiedzi nie wyraziło swego zdania wr tym przedmiocie.