(ilustracja numer 2). Upodobniły się do niektórych obiektów, z serii "Tablic drewnianych", które poprzedziły bezpośrednio powstanie „Kubika”. Zaistniała tu „przyziemna” zasada budowania formy, którą odnajdujemy w pierwszej fazie twórczości artysty. Rzeźba, która była bryłą przestrzenną, została rozłożona, teraz przedstawia się w formie rozwiniętej, zmienia się kształt pola obrazowego na prostokąt o wymiarach 880 x 220 x 16 cm. Jednak rzeźba w (tym układzie jakby obraz czy relief bądź pewnego rodzaju płaskorzeźba) nadal głównie oddziaływuje efektami światłocieniowymi. Jednocześnie nie działa w tym przedstawieniu wartościami sakralnymi jak to było we wnętrzu „Kaplicy”.
Natomiast w sali Muzeum Rzeźby obiekt „Drewniany kubik” zostaje ponownie rozłożony i tym razem zawieszony na ścianie (ilustracja numer 3) jako wielka drewniana tablica.
Dzieło ukazane w tej postaci ponownie zmienia rozmiar na prostokątną tablicę o wymiarach 890 x 230 x 15 cm. Praca staje się rzeźbą przyścienną. Nadal głównym środkiem ekspresji pozostaje faktura i światłocień, dzięki niej przemawiający tak różnorodnie.
Ta praca oddziałuje przede wszystkim strukturą, geometrycznymi podziałami i jakimś regularnym schematem kompozycyjnym. Jest to bryła niemalże idealna, kubik można podziwiać w trzech odsłonach: jednej zwartej i dwóch rozwiniętych. Świadczy to o dopuszczalności pewnych wariantów, a nawet o statusie dzieła, które jest w stanie zmienić swoją formę.34
Ten z zewnątrz zaczerpnięty „porządek natury” wpisany zostaje we wcześniej przygotowanej „geometrii” wnętrza. Według autora dzieła podczas takiej transformacji rodzą się nowe wartości - nowych spontanicznych form, przepełnionych często jakoby kontrolowanym
chaosem.35
34 M. Knorowski ..., dz. cyt., s.4.
35 Wywiad Jana de Weryhy-Wysoczańskiego z Mariuszem Knorowskim. Gazeta Wyborcza Radom, 20-26 stycznia 2006, num. 20, s. 16.
str. 19