artysta. Te kwestie mogą interesować antykwariuszy. zbieraczy ciekawostek, ale nie historyków sztuki. Ale wyrobienie w sobie takiego podejścia zależy od wykładowców...
Byli fascynujący?
Tak, ich pasja zarażała. Miałam bardzo wielu ciekawych profesorów. Do dzisiaj są dla mnie mistrzami.
Mnie interesuje religijny aspekt sztuki średniowiecznej i nowożytnej. Ona jest jednym wielkim przekazem dotyczącym religii. Czy młodzi ludzie chcą się w to zanurzać? Czy traktują takie dzieła jako obiekty naukowe, czy pojawia się także refleksja religijna?
Ona jest nieodzowna. Wielu zabytków - np. ikon - w ogóle nie zrozumiemy bez kontaktu duchowego; nie religijnego, ale metafizycznego, transcendentnego. Muszę stwierdzić, że młodzi ludzie coraz częściej odwracają się od konsumpcjonizmu i chcą poznawać wartości duchowe. Zdarzały się jednakże i takie osoby wśród studentów, które mówiły: jesteśmy buddystami i nie będziemy uczyć się ikonografii chrześcijańskiej. Studia kończyły zazwyczaj już po pierwszym roku. Mówię o tym. by zilustrować fakt, że nie ma możliwości, aby w odniesieniu do sztuki europejskiej omijać chrześcijańskie wątki i wartości. Cywilizacja śródziemnomorska ostatnich dwóch tysięcy lat (w tym sztuka) ukształtowała swe pojęcia i wartości duchowe, a także dobra materialne, na tej właśnie bazie. Sądzę, że 99.99% studentów to rozumie.
Dla mnie zawsze problemem obrazującym to zagadnienie jest obraz Madonny Jasnogórskiej. Czy to dzieło sztuki, czy tylko ikona religijna? Czy jest to dzieło wysokiej klasy, czy - jeżeli jest słabe - wypada o tym mówić? Czy podejmuje się taką dyskusję?
W tym konkretnym przypadku mówimy o sztuce bizantyjskiej, o ikonie uformowanej w oparciu o myśl teologiczną Kościoła Wschodniego. Jest duża różnica pomiędzy dziełami sztuki powstającymi na zamówienie Kościoła Zachodniego i Wschodniego. Kościół rzymskokatolicki przeniknięty był i jest ideą zbawienia - soteriologiczną - i dlatego dzieła sztuki mają za zadanie pouczać, mobilizować, uświadamiać potrzebę czynienia dobrych uczynków. Obrazy są „dydaktyczne", „celowe" - mają prowadzić ku zbawieniu. Mogą stać się przedmiotami kultu, ale ceniona jest forma artystyczna, artykułująca ton dydaktyczny. Natomiast Kościół Wschodu to kościół uwielbienia. Obrazy w użyciu tegoż Kościoła - ikony - ukazują niezmienny świat nadprzyrodzony, przemieniony, transcendentny, niedostępnym ludzkiemu poznaniu, a jedynie objawiany. Ikona Jasnogórska - jak inne ikony - jest ponadczasową emanacją Boskiej doskonałości. Jako ponadczasowa musi tkwić w kanonie swego typu. Jest też oczywiście dziełem o dużej klasie artystycznej.
Nie na tym jednak polega generalnie wartość ikon. Z założenia nie powinny się zmieniać pod względem stylu - winny trwać odzwierciedlając doskonałość przedstawionych Osób. Dlatego ikony trudno datować. Jakości artystyczne, w rozumieniu sztuki zachodnioeuropejskiej, nie są w malarstwie ikonowym pierwszorzędne. Każdy „święty obraz” to emanacja boskiego pierwiastka postaci danego świętego. Ikona - jako dzieło sztuki - wymyka się
.78